herson Opublikowano 25 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2008 A może chcesz moja almerkę? 2,2Di 2003r. Od 12.2007 w Polsce gdzie jestem pierwszym właścicielem. Całą jej historie i wszystko co się działo ( a nie działo się nic ) masz w moich postach na forum. Jak będziesz chciał czegoś więcej się dowiedzieć, pisz na PW albo gg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Teres Opublikowano 25 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2008 Nie ma silników 2,0DCI (w Nissanach Almera(Tino)), oba silniki 2,2DCI (112KM i 136KM) są produkcji Nissana. Tamto Tino skoro jest z 2001 ma silnik 2,2Di o mocy 114KM. Kierownica jest tak wyślizgana, że w życiu bym nie uwierzył w ten przebieg, prędzej w 360tkm. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
herson Opublikowano 25 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2008 Nie ma silników 2,0DCI Są są, montowane w lagunach i megane, a sam silnik to już wspólne dzieło Renault i Nissana. [ Dodano: Wto 25 Lis, 2008 10:13 ] 1. Co myślicie o tym autku? 2. Jak jest z bagażnikiem, relingami do niego? Da się kupić? Bo chcę wozić rowery. 3. Nigdzie nie mogę znaleźć info o wymiarach tego auta. Głównie interesuje mnie szerokość wraz z lusterkami... bo mam wąski wjazd do garażu. 1. Najlepiej obejrzeć osobiście, na miejscu 2. Bez problemu, nie wiem tylko czy były wersje z relingami. Bagażnik kupisz bez problemu. 3. Zobacz tutaj http://www.moto-portal.pl/glowna/Techniczn...lmera_Tino/4960 i może tutaj http://www.motonews.pl/nissan/model-291-ni...lmera-tino.html coś będzie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość przemek_w Opublikowano 25 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2008 Zapomniałem jeszcze zapytać. Czy jest jakiś sposób na sprawdzenie przebiegu? Czy serwisy mają wspólną bazę danych i czy przechowują takie dane? Mam serwis w olsztynie z którym zaprzyjaźniony jest mój teść więc mogę oddać auto do sprawdzenia. Tak też zapewne zrobię jak już wybiorę kandydata. Ale wstępną selekcję chcę przeprowadzić sam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
herson Opublikowano 25 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2008 Jeżeli auto krajowe, nie powinno być żadnych problemów, pod warunkiem, że było serwisowane w ASO ( przynajmniej wtedy kiedy mialo gwarancje ). Ze sprowadzanym może być więcej zachodu, ale dzwoniąc np do niemieckiego przedstawicielstwa Nissana, można co nieco dowiedzieć się o aucie z tamtego rynku, tyle że na pewno nie od ręki. Co do pierwszego linku, Teres ocenił już właściwie jego przebieg. Poza tym na zdjęciu, pokrywa silnika jest idealnie czarna. A przy przebiegu jaki jest w ogłoszeniu, powinien być jeszcze widoczny fabryczny żółty wosk, którego swoją drogą nie zmyjesz ( sam po zakupie swojej almery próbowałem, dopiero później z forum wyczytałem co to jest ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Tolo74 Opublikowano 25 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2008 Nie ma silników 2,0DCI, oba silniki 2,2DCI (112KM i 136KM) są produkcji Nissana. Tamto Tino skoro jest z 2001 ma silnik 2,2Di o mocy 114KM. Kierownica jest tak wyślizgana, że w życiu bym nie uwierzył w ten przebieg, prędzej w 360tkm. Moja kierownica oraz nakladki sa w podobnym stanie (160kkm) wiec jestem w stanie uwierzyc, tylko jakos wypolerowana kierownica (błyszczy sie) ale to pewnie od srodkow kosmetycznych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
herson Opublikowano 25 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2008 Nie ma silników 2,0DCI, oba silniki 2,2DCI (112KM i 136KM) są produkcji Nissana. Tamto Tino skoro jest z 2001 ma silnik 2,2Di o mocy 114KM. Kierownica jest tak wyślizgana, że w życiu bym nie uwierzył w ten przebieg, prędzej w 360tkm. Moja kierownica oraz nakladki sa w podobnym stanie (160kkm) wiec jestem w stanie uwierzyc, tylko jakos wypolerowana kierownica (błyszczy sie) ale to pewnie od srodkow kosmetycznych. Tolo74, juz chyba kiedys pisaliśmy o autentyczności przebiegu u Ciebie ( brak śladów wosku na pokrywie silnika ), sam pisaleś o drążku zmiany biegów i jego stanie, teraz o kierownicy i pedałach. Ja mam u siebie 127kkm, na kierownicy nie widac śladu, a pedaly gdybym umył, pewnie nie widać by bylo znacznego wytarcia, no i u mnie ten wosk na pokrywie. Jedynie drążek jest porysowany na górze, ale to chyba od pierścionków bo pierwszym właścicielem była kobieta, a ja obrączkę noszę na lewej dłoni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość kriss1977 Opublikowano 25 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2008 witam nosze sie z zamiarem zakupu almerki (1998-2000) jedyna sprawa ktora mnie odpycha to fakt ,podatnosci na rdze,czy te autka nie byly ocynkowane,wczesniej miale sunny rocznik 1992 i trzymal sie dosc dobrze,a tu w mlodszych modelach juz rdza,jakie sa wasze doswiadczenia.pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość patriot Opublikowano 25 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2008 kriss1977, owszem rdzewieje. Szczegolnie nadkola i tylna klapa. Pewnie sa tez dziury z rdzy w podwoziu w okolicy tylnego kola. Niestety ten typ tak ma. Ale poza tym jest niezawodny. [ Dodano: Wto 25 Lis, 2008 12:27 ] herson, tak poza tym, to teraz produkuja lakiery na bazie wody, sa niby ekologiczne, ale bardzo delikatne. Ja u siebie malowalem klape i widze jak jest porysowana po roku, w porownaniu do reszty auta. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
herson Opublikowano 25 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2008 herson, tak poza tym, to teraz produkuja lakiery na bazie wody, sa niby ekologiczne, ale bardzo delikatne. Ja u siebie malowalem klape i widze jak jest porysowana po roku, w porownaniu do reszty auta. niby tak, każdy na łatwizne i zmniejszenie kosztów idzie, wymogi ekologii, ale gdzie w tym wszystkim ma się odnaleźć jakość? PS Odnośnie Twojego podpisu, Astrę II odradzam z silikami 1,7 DTI ( niewazne opel czy isuzu ), trochę z taką miałem przejść i więcej padliny nie chce tykać. Focus, niby oryginalne autko, ale ponoć sporo z nim problemów typu pierdoły, ale potrafią obrzydzić życie. AVENSIS? TAK :!!: TAK :!!: TAK :!!: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość patriot Opublikowano 25 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2008 herson, aktualnie najbardziej napalony jestem na Lagune II. Nie wiem czy nie pojezdzic jeszcze troche Almera i nie kupic wlasnie Renaulta, bo cena jest zachecajaca, a silniki benzynowe sa dosyc oszczedne i maja pozytywne opinie. Wolalbym oczywiscie DCI, ale nie wiadomo na jaki egzemplarz sie trafi... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
herson Opublikowano 25 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2008 patriot obyś nie zrobił tego błędu, L II ( przed lftem ) lepiej dla Renault, żeby w ogóle nie istniało, mam znajomego z Wrocławia, który przez pół roku jazdy okdąd ją kupił ( 1,9 Dci ), nie było miesiąca, żeby czegoś nie robił. Z tego co mówi, nawet sami uzytkownicy z forum laguny, mówia otwarcie o jej bolączkach. Często przypadłością jest ponoć sama turbina. Ja 1,5 roku temu tez myslałem o tym aucie, ale jedna noc na forum laguny, zniechęciła mnie skutecznie do tego. Lepszym wyborem byłaby juz Astra II, ale w benzynie. O 1,7 DTi mógłbym trochę poopowiadać, w 2,0 DTi nie jest lepiej ( przez ponad rok, byłem aktywnym forumowiczem na Opel Klub Polska ). Najlepszym rozwiązaniem byłaby z 2,2 Dti ale ten silnik montowali chyba w vectrach, omegach i fronterach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość patriot Opublikowano 25 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2008 Moj byly tesc zrobil 350 tys P406 HDI (teraz katuje go moja ex), a teraz jezdzi Laguna III tez z dieslem i jest zachwycony. Tez czytalem forum Laguny i dlatego wolalbym taka z silnikiem 1.8 benzyna (nie jest to przypadkiem ten sam silnik co w Almerze??) b]herson[/b], to juz niestety nie te czasy, ze samochody byly super niezawodne. Juz nawet Toyota zalicza powazne wtopy. Koncerny pakuja mase elektroniki, z ktora pozniej serwis sobie nie radzi... A co do silnikow, to nie musze miec diesla, nie jezdze tak duzo, zeby patrzec na oszczednosc, poza tym wole auto w lepszym stanie z benzyna, niz diesla z przebiegiem 200tys. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość przemek_w Opublikowano 25 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2008 Co do pierwszego linku, Teres ocenił już właściwie jego przebieg. Poza tym na zdjęciu, pokrywa silnika jest idealnie czarna. A przy przebiegu jaki jest w ogłoszeniu, powinien być jeszcze widoczny fabryczny żółty wosk, którego swoją drogą nie zmyjesz ( sam po zakupie swojej almery próbowałem, dopiero później z forum wyczytałem co to jest ) Byłem, widziałem, oglądałem. http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C6815899 - poprawiony Pogoda może nie sprzyja oglądaniu auta ale póki co mi się podoba. Wnętrze samochodu w dobrym stanie, kierownica faktycznie się świeci i pedały lekko starte. Ale ogólny stan wnętrza jest bez zastrzeżeń. Przebieg wydaje się być autentyczny ale to może tylko się wydaje. Silnik pracuje ładnie, zrobiłem też kilka kółek po parkingu i auto robi na mnie dobre wrażenie (typ samochodu mi się podoba). Z tyłu mogłoby być trochę więcej miejsca ale w sumie ja jeździłbym z przodu:). Z zewnątrz był dość mocno zmarznięty więc stanu karoserii nie jestem w stanie ocenić. Dach i maska pokryta lodem, reszta bez zarzutu. Auto sprowadzone z francji podobno na kołach. Na zdjęciach widać liście na drzewach więc trochę już stoi w komisie. Jest jedna rzecz - paląca się kontrolka ABSu. I ABSu faktycznie nie ma. Może coś tylko przymarzło. Zastanawiam się teraz czy brać go na sprawdzenie do ASO (300zł) czy go sobie od razu odpuścić. Aha, do ceny jeszcze trzeba doliczyć wszelkie opłaty: akcyza, przegląd, rejestracja. I co Wy koledzy na to? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość patriot Opublikowano 25 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2008 przemek_w, poprawny adres: http://otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C6815899 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
herson Opublikowano 25 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2008 Aha, do ceny jeszcze trzeba doliczyć wszelkie opłaty: akcyza, przegląd, rejestracja. I co Wy koledzy na to? Policz san, te dodatkowe opłaty to ok 2k + auto 23,9k to daje 25,9. Musiałbyś ostro się targowac min 4k, żeby to miało sens. Za 26 tys kupisz zdecydowanie młodsze auto i bez dodatkowych opłat. Po zdjęciach widac, że auto stoi już ok 2 miesięcy. Przypuszczam, że kolejne ogłoszenie będzie już o co najmniej 2k niższe.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość przemek_w Opublikowano 25 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2008 Policz san, te dodatkowe opłaty to ok 2k + auto 23,9k to daje 25,9. Musiałbyś ostro się targowac min 4k, żeby to miało sens. Za 26 tys kupisz zdecydowanie młodsze auto i bez dodatkowych opłat.Po zdjęciach widac, że auto stoi już ok 2 miesięcy. Przypuszczam, że kolejne ogłoszenie będzie już o co najmniej 2k niższe.... Te opłaty to chyba nawet więcej. Akcyza powyżej 2 litrów to już 13,6% od wartości rynkowej. A ile w euro taxie tino stoi to nie wiem. Na pewno jakieś targowanie wchodzi w grę ale raczej nie 4 tysie. Jutro może pojadę jeszcze zobaczyć inne tino dla porównania. Oglądam ceny tych aut i one są na podobnym poziomie. Przynajmniej w mojej okolicy. A jeśli chodzi o młodsze modele to później już są silniki DCI, a więcej dobrego wyczytałem o DI. Na szczęście mam czym jeździć więc pochopnie decyzji nie podejmę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość tomek evo Opublikowano 26 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2008 Witam wszystkich serdecznie. Jestem tutaj nowy i chciałbym prosić Szanownych Kolegów (i Koleżanki) o opinię odnośnie zakupu Nissana Almery N16 z silnikiem 1.8. Przymierzam się do kupna jakiegoś auta wcenie góra 20 tys. zł. Almerę biorę poważnie pod uwagę ponieważ mój znajomy właśnie zamizra sprzedać takie auto. Jest to wersja 5D 1.8 chyba Comfort (klima 2xAIR, elektryka) rocznik 2000 pochodzi z krajowego salonu a znajomy jest jej 1 właścicielem (nawet razem z nim odbierałem to auto z salonu i doradzałem przy zakupie). Auto ma oryginalny autentyczny przebieg 120 tyś. i jest bezwypadkowe choć ma kilka małych obtarć na zderzakach, brak osłony plastikowej 1 lusterka i miało malowany/naprawiany (w minimalnym stopniu) dach po tym jak znajomy próbował wjechać z rowerami na dachu do garażu . Od 2004 roku auto jest 2 autem w rodzinie i jeździ nim głównie żona znajomego. Auto serwisowane najpierw w ASO a później u zaufanego mechanika. Podobno z autem nie było praktycznie do tej pory żadnych poważnych problemów a "słynny" silnik 1.8 nie bieże oleju. Będę testował auto i mam zaproponować cenę zakupu jeśli się zdecyduje. Mam w związku z tym następujące pytanie : 1. Czy warto "pakować się" w to auto ?(Inna Almera raczej nie wchodzi w gre) 2. Na jakie elementy zwrócić uwagę przy zakupie, co posprawdzać ? 3. Na jakie wydatki eksploatacyjne powinienem być przygotowany. 4. Jaką cenę zakupu zaproponować tak aby była to cena dla mnie atrakcyjna a uczciwa wobec sprzedającego ? Myślałem o kwocie 15-16 tyś zł. Bedę wdzięczny za wszelkie podpowiedzi. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Teres Opublikowano 26 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2008 Jeżeli znasz przeszłość auta, silnik nie bierze oleju, to brać co do ceny, to określ wg Allegro. Co do wydatków eksploatacyjnych - jeśli znajomy serwisował auto, to w zasadzie zostaje Ci kontynuowanie wymian i tyle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
herson Opublikowano 26 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2008 Witam wszystkich serdecznie.Jestem tutaj nowy i chciałbym prosić Szanownych Kolegów (i Koleżanki) o opinię odnośnie zakupu Nissana Almery N16 z silnikiem 1.8. Przymierzam się do kupna jakiegoś auta wcenie góra 20 tys. zł. Almerę biorę poważnie pod uwagę ponieważ mój znajomy właśnie zamizra sprzedać takie auto. Jest to wersja 5D 1.8 chyba Comfort (klima 2xAIR, elektryka) rocznik 2000 pochodzi z krajowego salonu a znajomy jest jej 1 właścicielem (nawet razem z nim odbierałem to auto z salonu i doradzałem przy zakupie). Auto ma oryginalny autentyczny przebieg 120 tyś. i jest bezwypadkowe choć ma kilka małych obtarć na zderzakach, brak osłony plastikowej 1 lusterka i miało malowany/naprawiany (w minimalnym stopniu) dach po tym jak znajomy próbował wjechać z rowerami na dachu do garażu . Od 2004 roku auto jest 2 autem w rodzinie i jeździ nim głównie żona znajomego. Auto serwisowane najpierw w ASO a później u zaufanego mechanika. Podobno z autem nie było praktycznie do tej pory żadnych poważnych problemów a "słynny" silnik 1.8 nie bieże oleju. Będę testował auto i mam zaproponować cenę zakupu jeśli się zdecyduje. Mam w związku z tym następujące pytanie : 1. Czy warto "pakować się" w to auto ?(Inna Almera raczej nie wchodzi w gre) 2. Na jakie elementy zwrócić uwagę przy zakupie, co posprawdzać ? 3. Na jakie wydatki eksploatacyjne powinienem być przygotowany. 4. Jaką cenę zakupu zaproponować tak aby była to cena dla mnie atrakcyjna a uczciwa wobec sprzedającego ? Myślałem o kwocie 15-16 tyś zł. Bedę wdzięczny za wszelkie podpowiedzi. Pozdrawiam Po części sam rozwialeś swoje wątpliwości. Zakładam, że skoro to Twój znajomy, wiedziałbyś o jakichś anormalnych naprawach, przypadkach czy wypadkach tego auta. Piszesz, że mimo złej atmosfery wokół tego silnika, ten nie bierze oleju. Jeżeli było serwisowane jak piszesz, nie masz się czego obawaić, a przebieg 120kkm dla zadbanego auta, jest niczym i bez probemów zrobisz nim co najmniej drugie tyle. Piszę BEZ PROBLEMÓW, bo zakładamy że auto pojeździ dużo dlużej. 1. Czy warto się pakować? Uważam, że pomimo pewnych niedoskonałości, które trapią wszystkie auta, alemra warta jest żeby się w nią "pakować" ( z rodziną na wakacje, może być gorzej :/ ) 2. Tak jak w przypadku każdego innego auta, ale kupując auto od znajomego, zakładam, że nie będzie przed Tobą niczego ukrywał 3. Wydatki eksploatacyje to: filtry, olej, wszelkiego rodzaju płyny, których nie musisz od razu wymieniać. Sprzedający na pewno wszystko Ci powie, kiedy i co było ostatnio wymieniane. 4. Nie orientuje się w cenach Almerek w benzynie, ale wejdź np na allegro i uśrednij sobie roczniki 00-01 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Tolo74 Opublikowano 26 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2008 na Allegro z reguly ceny sa lekko zanizane a to za sprawą sprzedazy awaryjnych i czesto 'bvezwypadkowych' aut, wiec jezeli cena bedzie nieco wyzsza -uwazam ze lepiej doplacic (przynajmniej nie bedziesz musial np inwestowac w rozrzad, wymiany itp) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość TomK Opublikowano 26 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2008 a ja uważam, że wszystkie ceny z allegro są jeszcze do negocjacji w dół. Dlatego, jeśli znasz historię auta, jesteś jego pewny, zaproponuj cenę taką jak stoją na allegro. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość tomek evo Opublikowano 26 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2008 Rozstrzał cen na allegro jest znaczny. Wg. kalkulacji Eurotax takie auto jest warte ok. 17 500 zł minus 1000 do 2000 zł za lekkie obtarcia i fakt drobnej naprawy dachu. To daje cenę ok 15 500 zł - 16 500 zł ale wydaje mi się, że to cena nieco zawyżona zważywszy na fakt iż ceny z ogłoszeń są jeszcze do negocjacji. Mój znajomy jest osobą dla której auto ma jeździć a jak coś jest do wymiany to wymienia ale nie interesuje się zbytnio co i dlaczego i o wielu mankamentach pojazdu, które nie są w jakiś istotny sposób odczówalne możne po prostu nie wiedzieć dlatego pytam czemu mam się przyjżeć uważniej (zawieszenie, sprzęgło ?) Dziękuje za wszystkie komentarze i prosze o więcej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
herson Opublikowano 26 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2008 W takim razie, jedź zwyczajnie na przegląd, będziesz wiedział na czy stoisz w przenośni i dosłownie, a sprzęgło sprawdzisz po drodze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość p2 Opublikowano 27 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2008 pisałem wcześniej o Almerze z silnikiem 1,8, dostałem info Teraz przyglądam się egzemplarzowi 1,5i 16v 98KM z 2002 r, 77 tys. przebiegu. Proszę o kilka słów o tym silniku. pozdrawiam Paweł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.