Opony. Początki z Terrano - jakie opony na szosę i do lasu :)

[Rafi]

to tylko materiał poglądowy

[gruby]

Rafi krótko, zwięźle i na temat: po moich doświadczeniach z terenówką, a to moja pierwsza   wiem że zmienisz opony na MT i kupisz 30/9,5/15 po czym pojedziesz w błoto sprawdzić co dały Ci nowe opony . Przejedziesz kałużę, później będzie kawałek błota i też przejedziesz. Po jakimś czasie, pewnie niedługim zdarzy się podjazd z błotkiem i opony dadzą radę, ale zaczniesz szurać brzuchem i co? Skończy się tym że podniesiesz budę albo zawias, założysz duże koła, ale wcześniej będziesz musiał sprzedać te coś je kupił do niby normalnej jazdy w błocie. Po co na oponach stracić parę stówek, skoro można od razu zrobić jeden pełny krok. Tak naprawdę ja moim podróżuję do pracy i mam 9 km, tylko auto wygląda bardziej agresywnie i już nie każdy chce wymuszać pierwszeństwo .a jak mnie wk.....ią w pracy to jadę gdzie chce i po stresie. Ja teraz podnoszę zawias bo buda już podniesiona. Tak wygląda na oponach 31/10,5/15 BFG MK2 i po lifcie budy 2 cale. Drążki jeszcze wtedy nie były podkręcone. To tyle, jak przynudziłem to dobrze.

[dziarus]

he he gruby a na koniec to sas zostanie lub zmiana fury 

[lemmy69]

Gruby ... coś "mało charakterne" to auto

Weź no ubrudź je trochę bo w kompleksy popadnę

[gruby]

Ono tak wyglądało zaraz po przebudowie. Przecież prosto z garage pojechałem do Krzyżowej Już tak nie wygląda A co do SAS to kto wie, ale tak to już do niego nie dołożę bo niedługo wylecę z domu i w aucie będę spał. . Tak mi ukochana powiedziała ostatnio jak szukałem części do liftu zawieszenia.

[lemmy69]

Taaaak ... skądś to znam

[saydack]

Każdy to zna - ale Rafi Gruby ma rację - kup 31x10,5 to jest optymalna opona to t2 - podnieś nieco zawias i będzie Pan zadowolony.

[Rafi]

 Gruby- jak ja bym  za  każdym  razem  kiedy mnie  wk..ią  w  pracy  chciał się  odstresować  pojeżdżawką  po   polach  to bym  musiał  wcale do  domu nie  wracać

 a tak na poważnie  to  wziąłem  sobie do serca to co napisałeś.

[gruby]

No, no. Nie poznaje kolegi:-)

[babcuk]

Mój pełni role na szosie i w lesie i tylko na BF-Goodrich All-Terrain cały rok.

no i co dwa lata przeważone ( profilaktycznie) 

[łysy]

sajdak morze i opony robią w terenie ale auto nie zabardzo :whistle:

[Rafi]

Są  różne odmiany " terenu"  i  różne  auta  do  pokonywania  tego  "terenu"

[marcin316]

 wiem że zmienisz opony na MT i kupisz 30/9,5/15 po czym pojedziesz w błoto sprawdzić co dały Ci nowe opony . Przejedziesz kałużę, później będzie kawałek błota i też przejedziesz. Po jakimś czasie, pewnie niedługim zdarzy się podjazd z błotkiem i opony dadzą radę, ale zaczniesz szurać brzuchem i co? Skończy się tym że podniesiesz budę albo zawias, założysz duże koła, ale wcześniej będziesz musiał sprzedać te coś je kupił do niby normalnej jazdy w błocie. Po co na oponach stracić parę stówek, skoro można od razu zrobić jeden pełny krok.

 

Może ja jakiś "wyjątkowy" jestem, ale czy każdy kto ma terenówkę musi topić auto w błocie? Terrano to moja druga. Wcześniej miałem Jeepa i szosówki szybko wymieniłem na BFG AT, z których poza jazdą przy dużych opadach deszczu byłem zadowolony a jedyny "teren" jaki auto widziało to raz wyciąganie przyczepki z pola i raz holowanie dużego busa załadowanego drewnem po śliskiej gliniastej drodze. Teraz w Terrano do codziennej jazdy mam Duratracki i też nie narzekam. Hałas nieco większy niż na szosówkach ale nie boję się że do szosy nie dojadę jak mnie śnieg zasypie... Na mokrym radzą sobie znacznie lepiej niż BFG. Cena też była bardzo konkurencyjna gdyż za komplet w rozmiarze 235/75/15 z przesyłką wyszło 1430zł.

 

Dodam, że przed zakupem też mnie namawiano abym brał 31" bo będę żałował. Jakoś nie żałuję...

Edytowane 18 Stycznia 2015 przez marcin316

[gruby]

@marcin przeczytaj wczesniejsze posty @rafiego , on sam szuka mt i stad moj wywod. Ja nikogo nie namawiam do topienia swojego auta.

[marcin316]

Czytałem. A myślisz że ja po co miałem BFG AT w Jeepie czy teraz Duratracki w Tyranku? Po to aby nie było wstydu że gdzieś nie mogę wjechać albo wyjechać "terenowym" autem Druga korzyść jest taka, że nie muszę wymieniać kół 2x w roku.

 

Jeepem na szosówkach miałem problem wjechać wiosną na podwórko: trawa, glinka, lekkie wzniesienie terenu... Teraz się przeprowadziłem i mam 600 metrów do asfaltu a zimą można liczyć co najwyżej na rolników że traktorem przejadą.

 

Zakładając 31" trzeba myśleć o innych felgach, podkręcaniu zawieszenia, odkręcaniu chlapaczy... Z tego powodu stwierdzenie "nie kupuj seryjnego rozmiaru bo zaraz będziesz sprzedawał i stracisz" wydaje mi się zbytnim uogólnieniem.

[łysy]

ale nie musisz do większej opony zmieniać odrazu felg ,a podkręcenie zawiasu i podcięcie chlapaczy to też nie problem.

[Rafi]

Widzę  że rozpętałem  małą  burzę 

[łysy]

nie stresuj się każdy ma swoją wizję i prawo do wypowiedzenia się w temacie a jak go kto ocenia to jego prawo :wave:

[Rafi]

Tak masz  rację  stres w  obecnych  czasach podnosi  ryzyko  zawału

[saydack]

Podobno o 30% spada ryzyko zawału u mężczyzna jeżeli co dziennie przez 10 minut oglądają kobiecy biust

[marcin316]

Stres jest też bardzo niebezpieczny dla kiszek. Mam nakaz od lekarza aby stresu unikać... A biust biustowi nie równy

 

Co do zmiany felg, to Tyranek i tak ma raczej wysoko środek ciężkości i czy to asfalt czy teren, szerszy rozstaw kół przy większej ich średnicy wydaje się wręcz obowiązkowy...

[łysy]

dokładnie tak jak żekłeś jak dzwigamy to i oś poszżamy ze względu na środek ciężkości

[Rafi]

Podobno o 30% spada ryzyko zawału u mężczyzna jeżeli co dziennie przez 10 minut oglądają kobiecy biust

To ja od dzis  wpatruje  się  przez  godzinę

[łysy]

pojechałeś na maksaaaaa

[Rafi]

Co z tego wpatrywania jak organoleptycznie sprawdzić nie  można