Gość piotri Opublikowano 2 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 2 Lipca 2008 ja tankuje zawsze do pelna bo uważam ze dojezdanie na stacje co 2-gi dzien i sepienie po 20zl to smiech i strata czasu.... ale kazdy robi co uwaza ....zeby was pocieszyc to powiem wam ze moja pali 7,7l [srednia mierzona od poczatku roku] przy nie oszczednej jezdzie w miescie ) w stosunku do zimy spalanie latem spadlo mi o ok 1l a dla ciekawosci powiem ze zapisuje przy kazdym tankowaniu cene paliwa i od poczatku roku średnia cena PB95 wyszla mi 4,27 Też tak uważam i tak robie i powiem że mi średnia od początku roku wyszła... 4,23 i 0,32zl za kilometr. Ale jeszcze zależy ile tych tankowań na średnia się złożyło. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
blount Opublikowano 2 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 2 Lipca 2008 Też tak uważam i tak robie i powiem że mi średnia od początku roku wyszła... 4,23 i 0,32zl za kilometr. Ale jeszcze zależy ile tych tankowań na średnia się złożyło. Hm... a liczysz też inne koszty eksploatacji? (naprawy, przeglądy, ubezpieczenie, etc.) U mnie koszt paliwa to tylko ok. połowy wszystkich kosztów (wychodzi w sumie jakieś 64gr/km). A co do dokładnego mierzenia zużycia paliwa, to ja zawsze tankuję pod korek (tak, by było widać lustro benzyny). Pistolet ,,odbija" zwykle przy najmniejszym impulsie (np. zrobi się piana i już odbija), więc moim zdaniem tankowanie ,,do odbicia" nie jest dokładnym sposobem pomiaru. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość piotri Opublikowano 2 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 2 Lipca 2008 Hm... a liczysz też inne koszty eksploatacji? (naprawy, przeglądy, ubezpieczenie, etc.) U mnie koszt paliwa to tylko ok. połowy wszystkich kosztów (wychodzi w sumie jakieś 64gr/km). A co do dokładnego mierzenia zużycia paliwa, to ja zawsze tankuję pod korek (tak, by było widać lustro benzyny). Pistolet ,,odbija" zwykle przy najmniejszym impulsie (np. zrobi się piana i już odbija), więc moim zdaniem tankowanie ,,do odbicia" nie jest dokładnym sposobem pomiaru. Zapisuje wszystko(chyba że zapomnę czegoś ), ale nie liczyłem tego doliczając do kosztów paliwa. Za to jak z sumowałem ostanio to się zacząłem zastanawiać czy na autobus i taksówkę się nie przerzucić Cóż, auto to droga zabawka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość axela szczecin Opublikowano 4 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2008 ja mam pytanie ile kilometrow mozna zrobic od momentu kiedy zaswieci sie-zapiszczy kontrolka rezerwy? mowie o micrze ktora ma skale rezerwy troszke szersza na zegarach, po lifcie bodajże micry maja rezerwe podzielona na 3 czesci. zazwyczaj przy 3 piszczy kontrolka czy to znaczy ze mam paliwa na 100km? czy juz na 50km Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Longers Opublikowano 4 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2008 przed liftem kontrolka sie zapala jak zostaje 5 litrow, w innym temacie bylo o tym wiecej wiec poszukaj np. tutaj: http://www.nissanklub.pl/forum/viewtopic.php?t=41069 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość coyot Opublikowano 4 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2008 Hm... a liczysz też inne koszty eksploatacji? (naprawy, przeglądy, ubezpieczenie, etc.) U mnie koszt paliwa to tylko ok. połowy wszystkich kosztów (wychodzi w sumie jakieś 64gr/km). A co do dokładnego mierzenia zużycia paliwa, to ja zawsze tankuję pod korek (tak, by było widać lustro benzyny). Pistolet ,,odbija" zwykle przy najmniejszym impulsie (np. zrobi się piana i już odbija), więc moim zdaniem tankowanie ,,do odbicia" nie jest dokładnym sposobem pomiaru. w moim przypadku licze tylko koszty benzyny ... bo jakbym mial doliczyc dodatki to pewno kilometr z 2zl by mnie wyniosl [w koncu dodatki sa dla wlasnego widzi-mi-sie, a napraw wiekszych na szczescie nie odnotowalem] a co do tankowania do pelna... ja leje tyle ze wiecej sie juz raczej nie zmiesci ...troche to upierdliwe bo koncowe dolewanie beny trwa tyle samo co zalanie do pierwszego odbicia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Tolo74 Opublikowano 4 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2008 Ja leje do piatego lub szostego odbicia i mam full. Raz zdarzylo sie ze nie odbilo (a patrzylem akurat na dystrybutor) i wylalo sie ok litry -zareklamowalem i uwzglednili mi literke -cos musialo byc spieprzone w pistolecie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kubuch Opublikowano 4 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2008 przed liftem kontrolka sie zapala jak zostaje 5 litrow Oj chyba co mikra to obyczaj bo ja po zapaleniu kontrolki robię 100 km a potem wchodzi mi 36 l po korek... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Longers Opublikowano 4 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2008 wedlug ksiazki ktora jest dostepna na forum to kontrolka zapala sie gdy zostaje okolo 5dm3 paliwa, a caly zbiornik ma 42 dm3. (wiadomości wstepne str. 11-12 ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Witek Opublikowano 5 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2008 Ja raz tylko zalałem do pełna wyszło mi 31 l na czym zrobiłem jakieś 500 km z hakiem spalanie wyszło mi ok 6 l nie uwzględniając rezerwy a teraz to polskiego paliwka nie leje u nas w rejonie jest taki myk że można wyskoczyć za wschodnią granice do naszych sąsiadów z którymi ,,przygotowujemy'' euro 2012 i zatankować znacznie taniej takiego samego paliwa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawcior Opublikowano 9 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2008 na LPG na trasie za niecale 60 zl micra przejezdza 300km ;D predkosc tak do 120. rekord to 360 km (wchodzi mi do butli 25,5-26 litrow) ale 90 caly czas- bardzo meczace . Czy ktos wie ile samochod z instalacja LPG pożera benzynki wiecej jadac na niej, niz auto bez instalki lpg ? instal 2 generacji, :027: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość tonek Opublikowano 9 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2008 na LPG na trasie za niecale 60 zl micra przejezdza 300km ;D predkosc tak do 120 to ja lalką w trasie 300km robię za 70zł, prędkość dowolna (jak na polskie warunki) przy kursie ON 4.7zl Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość axela szczecin Opublikowano 9 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2008 ja za 50zl robie 200km na benzynce stojac w korkach itp. lejac pelen zbiornik robie zawsze ok 600km nie liczac rezerwy do konca, bo staram sie z rezerwy nie korzystac. uwazam ze wydawanie 2000-3000zl na instalacje gazu zwraca sie chyba dopiero po 10 latach i to jezdzac bardzo duzo, innego sensu gazowni w micrze nie widze, tym bardziej ze dbac trzeba lepiej i czesciej filtry wymieniac, a i silnik nie dokonca zachwycony gazem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Longers Opublikowano 10 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2008 niekoniecznie, jezeli ktos duzo jezdzi np. ja robie od 2 do 3 tys km miesiecznie to po roku juz gaz jest splacony, zreszta nie musze robic przeplywomierza dzieki temu ze zalozylem lpg. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość axela szczecin Opublikowano 10 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2008 no tak ale 2000-3000km to duzo dlatego w takich przypadkach rozumiem ale robiac 1000-1200km miesiecznie sensu wiekszego nie ma.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Browarny Opublikowano 11 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2008 Ja zalewam zawsze do pełna do odbicia więc spalania mogę liczyć miarodajne. Zauważyłem ciekawą rzecz: zimą średnie spalanie w cyklu mieszanym (przewaga miasta + trasa max 90-100 kmh) dojeżdżając codziennie do roboty wychodziło 6,3 - 6,4 litra. Jak zaczęły się upały, na tej samej trasie w identycznych warunkach spalanie wychodzi 5,5 - 5,6 :galy: Od razu dodam że termostat mam sprawny i inne bambetle też, tak po prostu wychodzi i już. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość coyot Opublikowano 11 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2008 normalne ... u mnie tez roznica w spalaniu pomiedzy zima a latem wychodzi litr i nie uwazam tego za nic nadzwyczajnego ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Browarny Opublikowano 11 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2008 Taa... ale ja jeżdżę mikrusem dopiero 3/4 roku więc dla mnie to nowość Inne moje samochody nie miewały takich różnic. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Micro_Radek Opublikowano 12 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2008 Micrę mam od stycznia. Zimą palił około 6,5 do 6,8 litra. Ostatnio wyszło mi 5,9 litra na 100km. Przejeżdzam do roboty 15 km, w tym dwa odcinki po ok. 2km na "obwodnicy", reszta w mieście. Stosuje hamowanie silnikiem (raz mi jakiś jakiś kolo nawet machał coś, ale z górki zjeżdzałem, na na dole górki zawsze jest czerwone światło więc spokojeni sobie zjeżdzałem). Gdybym nie ruszał szybko spod świateł to może moja Micra pożerałaby jeszcze mniej. Do tego czasami zaszaleję i nawet 100 przekroczę, a nie muszę. Muszę z tym powalczyć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Smoła Opublikowano 30 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2008 Witam Wczoraj byłem na delegacji i oczywiście pojechałem na nią moją Micrunią . Ogległość około 280 km w jedna stronę. Trasa, do Krakowa A4, potem przez Kraków i dalej zwykła DK. Po powrocie podjechałem na stacje i zatankowałem dokładnie 30 litrów. Wiecej sie nie dało, bo pistolet już odskakiwał. Przejechałem 600km, co daje spalanie 5l/100km. No powiem Wam, że jak to zobaczyłem to nie mogłem w to uwierzyć!! A dodam, że jechałem z prędkością w przedziale 90-110km. Ten samochodzić jest naprawdę oszczędny!! Spokojna jazda i delikantne operowanie gazem pozwala naprawdę na jednym baku przejechać ponad 700km. Była to moja pierwsza taka trasa i jestem z autka bardzo zadowolony. Nie czułem jakiegoś specjalnego zmęczenia, żadnych bólów itp. Nie dam złego słowa powiedzieć Micrę! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Go_nia Opublikowano 30 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2008 Ja tego lata w drodze na i z wakacji zrobiłam moją micruską 1300 km, spalanie w jedną stronę przy prędkości 140-150 i załączonej klimie wyszło niemałe bo ponad 8 litrów/100km, ale to chyba nic dziwnego przy takiej prędkości z klimą, w drodze powrotnej jadąc troszkę wolniej max do 130, ale starałam sie 120 nie przekraczać, spalanie wyszło w granicach 6,7 litra/100km. Jednak myślę, że jadąc tak jak napisał Smoła można uzyskać taki ładny wynik jak on Najmniejsze spalanie zaobserwowałam własnie na trasie gdzie predkość nie przekraczała 90-120 wyszło mi wtedy około 6 litrów/100km. Jeśli chodzi o komfort jazdy, też złego słowa nie mogę powiedzieć, 7 godzin non stop jazdy i żadnych bólów w plecach :one: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość niewiniatko22 Opublikowano 30 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2008 A mi moja K12 1.4 normalnie pali 7 l :zly: , dobrze,ze klime mam zepsuta, bo bym chyba nie wyrobila na wache Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Smoła Opublikowano 30 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2008 A mi moja K12 1.4 normalnie pali 7 l :zly: , dobrze,ze klime mam zepsuta, bo bym chyba nie wyrobila na wache Normalnie tzn. jak? W mieście, czy w trasie? Wiesz Twoje 7l to nie jest aż tak źle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość niewiniatko22 Opublikowano 31 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2008 Normalnie tzn. jak? W mieście, czy w trasie? Wiesz Twoje 7l to nie jest aż tak źle. _________________ Wiesz ogolnie to po miescie, wiec nie jest zle. Dzis jade do Władka, wiec zobaczymy ile w trasie mi spali Ale pewnie ponizej 6.5 l pewnie nie zejdzie :/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Dziunior Opublikowano 2 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 2 Sierpnia 2008 A mi moja K12 1.4 normalnie pali 7 l :zly: ' date=' dobrze' date='ze klime mam zepsuta, bo bym chyba nie wyrobila na wache [/quote''] w mieście to normalne raczej chociaż moja pali z deczka więcej :P:P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.