Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

jak oszczędnie jeździć micrą ??


Gość jaceksc
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Moja K11 1.0 1996 przez 4 miesiące piła ok 14l/100km...szok-naszczęście w UK gdzie relacja ceny paliwa do zarobków nie jest aż taka straszna... jednak w końcu mnie oświeciło i zdemontowałem końcówke wydechu (długości 8 cm.) natychmiastowa zmiana z 14l na 7l.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja uzyskuję wynik 5.5 l na 100 w cyklu mieszanym śmigam dość dynamicznie ale max do 3000 obrotów przeważnie zmieniam biegi przy 2500 trasa 90 - 100 często hamuję silnikiem np zbliżając się do skrzyżowania na którym pali się czerwone...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oszczednie jezdzic micra...tzn. jezdzić jak "moherowy beret" :)

jezdząc normalnie moja Micra K11 1.0 palila mi 8,5-9,6 w miescie :zly: nie byłam z tego zadowolona wiec przyjełam inną taktykę jazdy... w prawdzie nie zawsze tak sie da, ale....

gieg 'I" tylko do ruszania

'II' do 30km/h

'III' do 50 km/h

'IV" do 60 km/h

'V' do 80 km/h szybciej nie jezdzę i oczywiście hamowanie silnikiem..

czasami jesli wkurzy mnie jakis "lepszy kierowca", ktory mnie wyprzedzi i sie wlecze to w tedy depnę :> albo zeby zagrac na nosie "dresowi" ktory mysli ze ma super furę...

i tak podsumowywując moja Micrunia spalila mi 6,8l/100 z czego jestem bardzo zadowolona :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja dzis bylem w szoku przy tankowaniu trasa kawalek za tirem ok 90 km/h..ze 2 wyprzedzanka.. a takto caly czas 100-110...i 5,3 litra lpg na 85 km, chyba nie jest zle :) micra da sie oszczednieale trzeba ponizej 3 tys obrotow

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Odkopię trochę temat, bo chce się podzielić moimi spostrzeżeniami. Otóż mój wskaźnik poziomu paliwa wskazuje wszystko, tylko nie to co trzeba ;), więc postanowiłem zrobić mały tescik. Zatankowałem ostatnio za 50 złotych i stwierdziłem, że będę jeździł tak długo aż mi stanie na drodzę (wiem, że to ryzykowne, ale miałem przy sobie 5 litrową butelkę). Zrobiłem około 200 km, co daje niezły wynik. Po pracy wróciłem do domu, a wieczorem profilaktycznie chciałem sprawdzić czy jeszcze zapali. No i NIE zapalił. No udało mi się raz, ale zaraz zgasł. Po dolaniu 5 litrów z butelki, podjechałem na stację i zatankowałem 33 litry+5, co daje około 37 litrów, czyli około 5 jeszcze zostało w baku. Nie wiem jak jest u Was, ale mi się nasuwa taki wniosek, że NIE da się wyjeździć baku do ZERA. Dodam tylko, że autko specjalnie postawiłem na równym. Ciekaw jestem jak jest u Was?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jezdze Micra od miesiaca. Do tej pory zrobilem jedna trase i troche po miescie, czyli cykl mieszany - wyszlo jakies 7.15l/100km. Teraz powoli koncze zbiornik, okolo piatku zaleje i zobacze. ale poki co wychodzi okolo 8-8,5 l/100km...:/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość axela szczecin

ja powiem tylko ze zaczął sie czas zimowy ja juz zauwazylam ze z moich 5.5-6-6.5 litra zrobilo sie 7-7.5-8 także mysle ze nie ma co panikowac poprostu jest zimniej...

na zbiorniku robie o 80km mniej niz w latem....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekaw jestem jak jest u Was?

Ostatnio jak wracałem postanowiłem dojechać do domu na resztkach w baku (i przy okazji przepalić resztki wody ze zbiornika. W tym celu dotankowałem ćwiartkę metanolu (wrażenia z jazdy można porównać tylko do efektu jak autor postu zatankuje niewielkie ilości etanolu :kosci: ). I niestety nie udało się :( Dotankowałem w trasie 5 litrów paliwa do pilarek (zakup u przydrożnego mechanika) gdyż do najbliższej stacji było około 10 km. Mechanik powiedział, że spaliny z tego paliwka mogą "trochę" kopcić, ale po ciemku nic nie zauważyłem :diabel2:

Dojechałem do swojej, ulubionej stacji (około 16 km) i przy tankowaniu do zbiornika zalałem 34,8 litra paliwa. Jako że nie był to mój pierwszy raz (któregoś razu nie udało mi się odpalić autka z około 3,5 litrami paliwka w zbiorniku) zgadzam się z kolegą, że nie da się wypalić baku do zera. Ale ja mam k11 sprzed liftu :diabel: Średnie spalanie to jakieś 6,5 l / 100 km z tym że w jedną stronę nie żałowałem obrotów :diabel2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zacząłem monitorować spalanie dopiero w czerwcu tego roku, do dziś jest to 8 tankowań, blisko 2300 kilometerów główne na krótkich dystansach, lub mieszana jazda trasa (10km) - korki (reszta).

 

Średnia ważona wychodzi 6.58 litra przy silniku 1.0 z klimą (K11).

Najniżej wyszło 5.66l/100km (wyjazdy do Warszawy poza szczytem, niemalze brak krótkich tras) , najwyżej 7.16 (klimatyzacja, jazda w korkach).

 

Ogólnie jestem zadowolony ze spalania. Gdy ja prowadze (połowa czasu), to hamuje silnikiem, staram się unikać zatrzymywania na światłach (zwalniam wcześniej tak, by się nie zatrzymać przed zmianą świateł), gdy prowadzi mama, to jeździ bardziej nerwowo i nie stosuje hamowania silnikiem. Ja często i gęsto daje pełen gaz przy niższych obrotach zamiast 3/4 gazu na biegu niższym - nie wiem jakie to daje efekty, bo niestety, ale nie mam prównania.

 

Teraz mam pytanie:

Z tego co wiem, to w niektórych samochodach po wciśnięciu gazu do oporu silnik przechodzi na predefiniowane mappy wtrysków zamiast dobierać je sobie na bierząco na podstawie odczytów z przepływomierza i sondy lambda - po to, by zapewnić optymalne osiągi poświęcając przy tym trochę benzyny. Jak to jest w Micrze? Jeśli jest tak, jak mówie, to wciskanie gazu do oporu jedynie pogarsza mi spalanie....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

najwyżej 7.16 (klimatyzacja, jazda w korkach).
Poczekaj, idzie zima... ten wynik na pewno poprawisz...
Gdy ja prowadze (połowa czasu), to hamuje silnikiem, staram się unikać zatrzymywania na światłach (zwalniam wcześniej tak, by się nie zatrzymać przed zmianą świateł), (...) często i gęsto daje pełen gaz przy niższych obrotach zamiast 3/4 gazu na biegu niższym
Widzę, że ktoś jeździ podobnie jak ja... przy czym ja nie wciskam gazu do dechy a tylko tyle, żeby uzyskać maksymalne przyspieszenie (mam takie wrażenie, że jak za szybko wcisnę gaz do podłogi to auto zaczyna mulić, a już na pewno że wciśnięcie gazu dwa razy mocniej nie zwiększa przyspieszenia dwukrotnie...).

A co do wyjeżdżenia baku do końca - masochistą nie jestem, więc nie wiem jak to jest :D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja wczoraj wróciłem z Ukrainy, podjechalem micra pod taki klocek przechylajacy auto i weszlo 35 litrow 98 z Łukoila a w baku byla napewno jeszcze dyszka, bo wsazowka byla na ostatniej bialej kresce. 250 km przejechane i wskazowka jest minimalnie ponizej przedostatniej bialej kreski :D. Jak widać nie takie zle to ruskie paliwo jak go malują , przejscie Zosin-Uściług

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

ja też mam problem ze swoją micrą, kupiłem ją 3 tygodnie temu, tankowałem 2 razy(wczesniej jeździł ojciec) i nie wiem o co chodzi, jak robilem trase (4 osoby + bagaże) to przy ekonomicznej jeździe (100-110) spaliła mi 5.6l/100 km, przyjechałem do miasta, zatankowałem do pełna, po mieście zrobiłem 200km a spalanie wyszło 9l/100km, nie wiem o co chodzi, mam dziurawy zbiornik czy jak? czy może to normalne? Po mieście też jeżdżę jak ciota (aż sam siebie nie poznaje :-) ), I-0-15, II-15-25, III- 25-50, IV-50-60, V 60-..., czy właśnie micrą trzeba gazować, czy możemy mam coś nie tak? a może bak dziurawy? bo przed trasą tankowałem do pełna, a po miejscie 200km robiłem w tydzień, ale stała mikra w garażu jakiś czas i nie było śladów paliwa na podłodze, o co chodzi, ratunku, bo jestem naprawde zdołowany, sprzedawać ją czy jak, bo naprawde się przeraziłem, dodam jeszcze, że silniczek 1.0, micra k11, 97 rok

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1) po jakim mieście (ile stania w korkach toczenia się 20-40 km/h)?

2) jeśli masz obrotek, to staraj się ją trzymać między 2000 a 3000, ze wskazaniem na 2500-3000 obrotów. Jak nie masz, to trójkę wrzucaj raczej od 40km/h, a IV raczej od 55...

Jeśli silnik chodzi równo (również na wolnych obrotach), auto nie dymi w jakimś egzotycznym kolorze, to nie masz czym się martwić, najwyżej zmień miejsce zamieszkania ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Olsztyn, korki zdarzają się, ale raczej rzadko, fakt, że cały czas robie krótkie dystanse(dojazdy na uczelnie i rozwożenie pizzy)

2. nie mam obrotka, ale caly czas starałem się trzymać jak najniższe, może niesłusznie

 

PS. takie spalanie jak podałem było na PB 98, teraz zalałem PB 95

PS. 2 po przeczytaniu posta DiPablo zdjąłem jakąś śmieszną końcówke na moim wydechu, zobaczymy może to coś zmieni

PS. 3, dzwoniłem do serwisu nissana, powiedziałem jak sprawa wygląda to zaśpiewali za regulacje zapłonu 140zł, a jeśli to nie to wtedy za każdą roboczogodzine 130 zł :|

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I-0-15, II-15-25, III- 25-50, IV-50-60, V 60-..

 

mała korekta : I- ruszamy i II --> 35,40 i III --> 55,60 i IV --> 75,80 i V ------>

 

Chyba najlepsza opcja dla 1.0 16V, jeżeli się mylę to niech mnie ktoś poprawi.

PS. te 9 l./ 100km to przesada więc proponuję Ci przeczytać ten temat od pierwszego posta. Pozdro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja powiem tylko ze zaczął sie czas zimowy ja juz zauwazylam ze z moich 5.5-6-6.5 litra zrobilo sie 7-7.5-8 także mysle ze nie ma co panikowac poprostu jest zimniej...

na zbiorniku robie o 80km mniej niz w latem....

Ja również zauważyłem, że więcej mi pali. Średnio za 50 złotych przejeżdżam około 180km, a latem robiłem nawet 220 :/. Najgorzej jest w sumie rano, bo jak wychodzę z domu tak koło 6, to jest naprawdę zimno, a jak wracam to temp wynosi około 14 stopni. No ale coż, takie życie. Całe szczęście, że ostatnio benzyna potaniała :D Przynajmniej u mnie. Ostatnio tankowałem PB95 za 4,05 :D, a cena oleju spadła poniżej 4 złotych :D Normalnie SZOK!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fakt, że cały czas robie krótkie dystanse(dojazdy na uczelnie i rozwożenie pizzy)
Krótkie dojazdy przy których silnik nie zdążyłby się nagrzać to byłaby odpowiedź. Ale przy rozwożeniu pizzy to chyba raczej się rozgrzewa i przy następnym krótkim odcinku ma już właściwa temperaturę? ;). Jeśli jednak jeździsz praktycznie cały czas na nie dogrzanym silniku to spalanie musi być większe... (olej "gęstszy", opory silnika większe, część energii nagrzewa to wszystko zamiast nadawać prędkości autu).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Troche pojezdzilem, poobserwowalem i sie podziele tym co wymyslilem :) Ale najpierw techniczna uwaga - jesli juz piszecie o spalaniach, to podawajcie rowniez o jaki silnik chodzi, bo niektorzy sie moga wystraszyc widzac niskie spalanie, a tu chodzi o silnik 1.0 wiec wszystko ok...

 

Micre mam dokladnie 1,5 miesiaca - silnik 1.3 16V. Przez ten czas troche kilometrow zrobilem. Najczesciej wyglada to tak, ze w niedziele jade w trase + troche po Krakowie w korkach, w czwartek wracam (znow korki + trasa), a piatek, sobota jezdze po swojej miescinie, wiec czesto silnik nie jest rozgrzany (robie krotkie dystanse 5-10 km i ide cos zalatwic). Ostatnio zatankowalem zbiornik VPowera na Shellu - przed tankowaniem wskazowka byla ponizej ostatniej bialej kreski, do baku weszlo 25l - wskaznik paliwa pokazal prawie pelno. W niedziele dojezdzajac na mieszkanie zapalila mi sie rezerwa, od tego momentu zrobilem jakies 5 km. Po zatankowaniu skasowalem licznik, dzis pokazuje cos okolo 380km. Co oznacza ze w baku powinno mi zostac 5-7l. Co daje spalanie na poziomie 9,5 - 9,7 l :/

 

Jakie przyczyny? Coz, mozliwe ze zle zatankowalem ;) bo czytajac inne tematy z tego forum dowiedzialem sie, ze Micre trzeba 'umiec' zatankowac. Dalej - mozliwe, ze w baku zostalo wiecej niz to 5-7 litrow, na forum nie ma jednoznacznie powiedziane ile zostaje w baku po zapaleniu sie rezerwy. Ostatnia mozliwosc to zapchany przeplywomierz (postaram sie go wyczyscic w tygodniu) albo sygnalizacja wymiany rozrzadu - rowniez z forum dowiedzialem sie, ze wtedy autko jara jak wsciekle ;).

 

Chyba ze jest cos, co pominalem :) Edit: pominalem, mam dosc szerokie opony, z tego co pamietam 185/55 R14 Dunlopa :)

 

Wieczor bede na stacji, wiec bedzie to chwila prawy - zatankuje do pelna i zobacze ile wejdzie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wskaźnikiem paliwa nie ma się co sugerować! Ja tankuję zawsze pod sam korek (tak, że widzę lustro benzyny) i moim zdaniem to jedyny w miarę dokładny sposób. Tankowanie ,,do odbicia" jest bardzo nieskuteczne, bo pistolet ,,odbija" przy każdym impulsie, np. gdy zrobi się piana, a w baku może być jeszcze sporo miejsca.

 

Ostatnio po Krakowie pali mi 7-7.5, ale w zimie pewnie jak zwykle spalanie zbliży się do 9l/100km...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba ze jest cos, co pominalem
Pominąłeś jeszcze uszkodzoną/zużytą sondę lambda - wtedy też micra pali jak smok... ale wtedy powinna palić się kontrolka silnika jeśli ją masz ;).

 

Mój pomiar spalania to od rezerwy do rezerwy z uśrednianiem - tzn. powiedzmy, że dziś pali mi się rezerwa i podjeżdżam na stację i tankuję 13 litrów, przejeżdżam 200km, zapala się znowu rezerwa - zakładam że spaliłem 13litrów/200km, czyli 6.5 litra na 100km. Do tego dodaję uśrednianie, czyli jeśli następnym razem zatankuję 14 litrów i przejadę 220km, to średnie spalanie chwilowe to 14/220, a uśrednione to (13+14)/(200+220). Uśrednianie bardzo polecam, bo pozwala wyeliminować błąd wskazania kontrolki poziomu paliwa i błąd odbicia dystrybutora - ale ważne, żeby zapisywać wszystkie tankowania po kolei - wtedy błąd pomiaru to co najwyżej pojemność baku - a przy kilku tysiącach zatankowanych litrów to żadna różnica :P.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra, zryty mam wskaznik :) Wczoraj zatankowalem do pelna, tak, ze widzialem lustro benzyny. Dolanie nawet kropli spowodowaloby wyciek :) Po odpaleniu i odczekaniu zeby wskaznik 'zaskoczyl' mialem wskazowke ciut ponizej najwyzszej bialej kreski. Tankowanie zaczynalem jak swiecila sie rezerwa - weszlo 27l. Od ostatniego tankowania zrobilem 388km, wiec spalanie wyszlo 6,95l - jak na malo oszczedna jazde, dodatkowo troche w korkach, majac Micre z silnikiem 1,3 to calkiem niezly rezultat :) dodam, ze ostatnio tankowalem VPowera. Wczoraj zalalem zwyklej E95, ale rowniez na Shellu, zobacze jakie beda efekty :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Pisze w takiej sprawie by nie zakladac nowego postac.. jak oszczednie jezdzic micra? u mnie niema takiej definicji, niestety moja malutka pali w ok.9-10 litrow na 100km wmiescie... po prostu masakra... a na trasie zgloa odwrotnie spada do ok.6 nawet zbliza sie do 5, Co do techniki jazdy to naprawde jezdze ostatnimi czasy jak stary dziadek spokojnie, hamownie silnikiem itp, poprostu jak najekonomiczniej potrafie i nic... czy ktos ma pomysly co mozebyc nie tak? Po przyjzedzie z niemiec autko mialo problem z przeplywka ale dzieki temu forum;) to zlalatwilem, wymiana oleju, wszytkich filtrow nawet swiec ok 1500km temu- nieduzo... spaliny z rury wydechowej czysciutkie... silnik chodzi rowno no moze rozrzad troche chrobocze... Co jeszcze moge powiedziec to autko jest wyjatkowo dynamiczne jak na silnik 1.0 w porownaniu np z fiesta 1.3 ale moz eto zadne porownanie;P

Jakies sugestie ze strony klubowiczow zanim odwiedze warsztat??;)

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do techniki jazdy to naprawde jezdze ostatnimi czasy jak stary dziadek spokojnie, hamownie silnikiem itp, poprostu jak najekonomiczniej potrafie i nic...

 

Skoro na trasie spalanie zbliża się do 5l/100 to raczej z autkiem wszystko jest ok.

Może po prostu przesadzasz z tą ekonomiczną jazdą tzn. jeździsz na zbyt niskich obrotach (niby ekonomicznie .....)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Wosovsky: duze znaczenie ma rowniez co to za miasto - czyli ile stoisz w korkach. Moja Micra w cyklu czysto miejskim moze sie zblizyc do 8-8,5l - Krakow w godzinach szczytu. Bo skoro spalanie poza miastem jest ok, to powodem sa albo korki, albo Twoje wypaczone pojecie ekonomicznej jazdy ;) (bez urazy, oczywiscie ;) )

 

A jaki masz przebieg w tej chwili? Zblizajaca sie wymiana rozrzadu tez moze byc przyczyna podwyzszonego spalania - tyle, ze u Ciebie spalanie poza miastem jest w normie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

heh przebieg oficjalny to niecale 130 tys dla rocznika 93 wiec raczej malo wiarygondy ;) jesli chodzi o ekonomike jazdy to raczej niezmieniam biegow zawczesnie, niepotrafie powiedziec dokladbnie przy jakie predkosci wzycam wyzszy a oborotomoeza niemam ;) mowiac ekonomika jazdy mialem na mysli hamowanie silnikiem i wrzucanie luzu z co nastepnej gorki. Zobaczymy skocze w poniedzialek do mechaniora niech mi podreguluje to i owo zaplon, obroty moz ecos pomoze. I zaczne zbierac na rozrzad :kosci: terkoczacy lancuszek slysze juz w srodku auta :029: Dzieki za odpowiedzi chlopaki :)

BTW zapomnialbym Miasto to Białystok, male ale ostatnio duzo remotów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...