Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Światła do jazdy dziennej


ferrit
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Zapomniałem o tym warunku z odległością od obrysu. Przy zamontowaniu tak jak na zdjęciu 1 brakuje tylko/aż 5-7 cm do wymaganych 40. No i mam teraz dylemat :rolleyes2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

A swoja drogą w naszym kraju zawsze wybiegają przed szereg tam gdzie się coś nie sprawdziło i się wycofują to u nas zaczynają wprowadzać, tak było ze strzałkami zielonymi w prawo i światłami na skrzyżowaniach i tak samo jest ze światłami do jazdy dziennej.Cała Europa zachodnia jeździ bez świateł mijania włączonych,a u nas ehhh może się kiedyś nauczą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cała Europa zachodnia jeździ bez świateł mijania włączonych,a u nas ehhh może się kiedyś nauczą.

 

W całej Unii Europejskiej od przyszłego roku wszystkie nowe samochody muszą mieć światła do jazdy dziennej.

 

Philips LED Daytime Lights na pełnym automacie B) .

Montowałeś je w serwisie? Bo wydaje mi się, że nie są zamontowane zgodnie z przepisami. Te lampy prawie przylegają do tablicy rejestracyjnej, która ma szerokość 52 cm, a odległość między lampami to minimum 60 cm. Od obrysu auta nie może być więcej niż 40 cm. Ja mam moje trochę bliżej obrysu, a i tak są ok. 38-39 cm. Nie chcę nikogo straszyć, ale raz policjant sprawdzał mi odległość między tymi lampami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepisy prawne w Polsce (wyciąg) [edytuj]

Świateł dziennych można używać zamiast obowiązkowych świateł mijania w warunkach normalnej przejrzystości powietrza, od świtu do zmierzchu. Na kloszu lampy musi widnieć oznaczenie RL.

Światła dzienne muszą być zainstalowane:

 

Symetrycznie względem osi pojazdu

Na równej wysokości

Odległość od ziemi do dolnej krawędzi lampy minimalnie 25 cm, od ziemi do górnej krawędzi maksymalnie 150 cm

Odległość między lampami mierzona od wewnętrznej krawędzi musi wynosić minimum 60 cm, chyba że szerokość pojazdu jest mniejsza niż 130 cm - wtedy odległość minimalna wynosi 40 cm

Lampy nie mogą wystawać poza boczny obrys pojazdu lub być zamontowane dalej niż 40 cm od niego

Ponadto minimalna powierzchnia świecenia lamp musi być ≥40cm², a w przypadku włączenia świateł mijania światła dzienne mają zostać samoczynnie wyłączone. Dodatkowo, w samochodach rejestrowanych po raz pierwszy po 31 grudnia 2009 roku, światła pozycyjne tylne, światła obrysowe przednie, boczne i tylne oraz oświetlenie tablicy rejestracyjnej nie mogą włączać się razem ze światłami dziennymi. W pojazdach rejestrowanych do 31 grudnia 2009 roku dopuszcza się zainstalowanie świateł do jazdy dziennej w taki sposób, że włącza się również oświetlenie pozycyjne oraz tablicy rejestracyjnej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do osób ze światłami dziennymi led: Jeżeli zatrzyma Was policja i sprawdzi minimalną odległość między lampami i ona będzie mniejsza niż 60 cm, to zróbcie tak: wyjmijcie taśmię izolacyjną czarną i zaklejcie symetrycznie na każdej lampie odpowiednią szerokość szkiełka lampy, aby odległość wyniosła min 60 cm między świecącymi elementami lamp :rolleyes: (Pamiętaj: woż przy sobie taśmę izolacyjną czarną). :whistle:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobry pomysł. Tylko jak się trafi sprytny policjant to zmierzy powierzchnię świecenia lamp po tej przeróbce. Jak będzie za mała to też mandacik. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobry pomysł. Tylko jak się trafi sprytny policjant to zmierzy powierzchnię świecenia lamp po tej przeróbce. Jak będzie za mała to też mandacik. :D

Prawdę mówiąc to czytałem przepisy (PRZEPISY, nie komentarz na jakiejś stronie www) i nigdzie nie zauważyłem wymogu aby powierzchnia lampy musiała mieć 40 cm kw. Możliwe, że coś przeoczyłem...

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawdę mówiąc to czytałem przepisy (PRZEPISY, nie komentarz na jakiejś stronie www) i nigdzie nie zauważyłem wymogu aby powierzchnia lampy musiała mieć 40 cm kw. Możliwe, że coś przeoczyłem...

 

 

Również przeczytałem przepisy i faktycznie nie ma w nich mowy o powierzchni lamp.

Przepraszam za zamiesznie.

Lecz jeszcze poszperam....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też szukałem w przepisach i na razie nie znalazłem. Ale w Dz.U.09.155.1232 o badaniach technicznych pojazdów piszą, że jednym z kryteriów uznania stanu technicznego za niezgodny z warunkami technicznymi jest m.in. nieodpowiednia powierzchnia świetlna świateł do jazdy dziennej. Powierzchnia i jasność świecenia będzie na pewno określona w homologacji tych świateł.

 

Znalazłem.

Dz.U.UE.L.10.164.46

Regulamin nr 87 Europejskiej Komisji Gospodarczej Organizacji Narodów Zjednoczonych (EKG ONZ) - Jednolite przepisy dotyczące homologacji świateł jazdy dziennej przeznaczonych dla pojazdów o napędzie silnikowym

(Dz.U.UE L z dnia 30 czerwca 2010 r.)

 

7. ŚWIATŁOŚĆ

7.1. Światłość dla każdego ze świateł nie może wynosić mniej niż 400 cd w osi odniesienia.

8. POWIERZCHNIA WIDOCZNA

Pole powierzchni widocznej w kierunku osi odniesienia światła musi wynosić co najmniej 25 cm2 i nie więcej niż 200 cm2.

9. BARWA ŚWIATŁA

Wysyłane światło musi mieć barwę białą. Jej pomiaru dokonuje się zgodnie z warunkami określonymi w pkt 10 poniżej.

Edytowane przez huling
  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Mam jedną uwagę do pomiarów odległości np. przez policję lub stacje diagnostyczne. Wg. mnie do pomiaru odległości powinni używać legalizowanych przyrządów pomiarowych.

Kolega miał przypadek, że kontrola w autobusie przyczepiła się do jego plecaka, że za duży i musi dokupić bilet. Otóż kolega zażądał legalizacji miary (kolega geodeta) oczywiście kontrol takowej nie posiadała. Mandatu nie dostał. Rozmawiał z prawnikiem w momencie naliczenia mandatu sprawa do wygrania w każdym sądzie.

Myślę, że sprawa powinna dotyczyć także policji i stacji diagnostycznych.

Pomiaru można dokonać suwmiarką, miarą krawiecką lub zwykłą linijką. Zapewniam wyniki będą inne.

 

Jak to mówią budowlańcy "milimetr nie miara, centymetr nie szpara"

 

Pozdrawiam,

Adam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Mam jedną uwagę do pomiarów odległości np. przez policję lub stacje diagnostyczne. Wg. mnie do pomiaru odległości powinni używać legalizowanych przyrządów pomiarowych.

Kolega miał przypadek, że kontrola w autobusie przyczepiła się do jego plecaka, że za duży i musi dokupić bilet. Otóż kolega zażądał legalizacji miary (kolega geodeta) oczywiście kontrol takowej nie posiadała. Mandatu nie dostał. Rozmawiał z prawnikiem w momencie naliczenia mandatu sprawa do wygrania w każdym sądzie.

Myślę, że sprawa powinna dotyczyć także policji i stacji diagnostycznych.

Pomiaru można dokonać suwmiarką, miarą krawiecką lub zwykłą linijką. Zapewniam wyniki będą inne.

 

Jak to mówią budowlańcy "milimetr nie miara, centymetr nie szpara"

 

Pozdrawiam,

Adam

Ja tylko żałuję, że w naszym kraju sens niektórych rozwiązań gubi się w gąszczu przepisów. Rozumiem, że jeśli ktoś wsadzi sobie diody w obudowy dysz spryskiwaczy to nie można uznać tego za światła dzienne ale na miłość boską - czy moje auto jest mniej widoczne przez to, że odstęp pomiędzy światłami jest 52 cm zamiast 60? Dlaczego wiele osób nie pojmuje, że światła do jazdy dziennej nie mają niczego OŚWIETLAĆ tylko sprawić, że auto NIEWIDOCZNE zostanie ZAUWAŻONE. Jeśli ktoś widzi auto i mówi - oho, nie ma pan świateł (mimo, że diodowe się świecą) - to jest po prsotu idiotą. Skoro widzi auto, zauważa je, to znaczy, że w tej sytuacji światła są niepotrzebne z definicji.

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam sie z tobą. To nie są światła do jazdy nocą, gdzie ważna jest odległość od obrysu. Nie wiem czemu wymyślili akurat takie odległości, ale uważam, że jeśli można je zamontować zgodnie z przepisami, to czemu tego nie zrobić. A jak ktoś się lubi procesować i ma dobrych prawników to proszę bardzo. Żeby tylko nie skończyło się tak jak czytałem parę lat temu. Pewien (chyba) inżynier zakwestionował wynik pomiaru radaru, bo ustawiony był przy metalowych barierkach. Po kilku rozprawach i badaniach biegłych okazało się, że wyniki rzeczywiście były błędne, ale radar je zaniżał, a nie zawyżał. Musiał pokryć wszystkie koszty sądowe, koszty ekspertyz i dostał oczywiście większy mandat. Myślę więc, że można próbować się wykłócać, jeśli odległości się różnią o parę minimetrów, a nie o kilka centymetrów.

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam sie z tobą. To nie są światła do jazdy nocą, gdzie ważna jest odległość od obrysu. Nie wiem czemu wymyślili akurat takie odległości, ale uważam, że jeśli można je zamontować zgodnie z przepisami, to czemu tego nie zrobić. A jak ktoś się lubi procesować i ma dobrych prawników to proszę bardzo. Żeby tylko nie skończyło się tak jak czytałem parę lat temu. Pewien (chyba) inżynier zakwestionował wynik pomiaru radaru, bo ustawiony był przy metalowych barierkach. Po kilku rozprawach i badaniach biegłych okazało się, że wyniki rzeczywiście były błędne, ale radar je zaniżał, a nie zawyżał. Musiał pokryć wszystkie koszty sądowe, koszty ekspertyz i dostał oczywiście większy mandat. Myślę więc, że można próbować się wykłócać, jeśli odległości się różnią o parę minimetrów, a nie o kilka centymetrów.

Pewnie, nie chodzi o proces za 100 zł ewentualnego mandatu. Mnie chodzi tylko o to, że producenci, ekolodzy, państwa bzikują na punkcie ekologii, wprowadzają kolejne normy emisji spalin, monutją DPFy, katalizatory itd tylko po to, aby zmienjszyć emisję o kilka gramów/100km. Światłe dzienne też poniekąd służą temu celowi. Ale kiedy Ty używasz świateł dziennych zamontowanych kilka cm dalej/bliżej (kilka cm!!! podczas gdy szerokość auta to grubo ponad metr!) to oczywiście jakiś nadgorliwiec zaczyna gonić z suwmiarką dookoła samochodu i udawadnia Ci, że łamiesz przepisy... Ja uważam, że prawo to prawo i trzeba się do niego stosować, ale niech to prawo będzie życiowe!!! Jak mam zamontować takie światła zgodnie z przepisami, skoro przed liftem po prsotu nie ma na nie miejsca?

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja uwaga nie była skierowana do Ciebie. O montażu zgodnie z przepisami pisałem w odniesieniu do forumowicza "miśiek70". Na jego zdjęciu światła wyglądają jakby były za blisko siebie i za daleko od obrysu, a przecież w wersji po lifcie można to zrobić wg przepisów.

W zasadzie to Ty mnie zainspirowałeś do założenia świateł dziennych. Mnie absolutnie nie przeszkadza, że masz mniej niż te 60 cm między nimi. Ważne jest, że je widać z daleka.

 

Też nie jestem przekonany, czy produkcja tych wszystkich "ochraniaczy środowiska" jeszcze bardziej tego środowiska nie zatruwa.

 

Pozdrawiam

Edytowane przez huling
  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Zgadzam się z kolegami, że walka o tych kilka cm jest bzdurą i przepisy są nieżyciowe.

Zastanawia mnie jedynie fakt dlaczego producenci samochodów inwestują grube pieniądze w badania i udoskonalanie aerodynamiki, DPF'y itp. jak można przecież zaprojektować lampy z diodami LED i to też było by jakieś osiągnięcie proekologiczne.

W wersji po FL LED'y mamy z tyłu a dlaczego nie ma ich z przodu ?

 

Pozdrawiam,

Adam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Zgadzam się z kolegami, że walka o tych kilka cm jest bzdurą i przepisy są nieżyciowe.

Zastanawia mnie jedynie fakt dlaczego producenci samochodów inwestują grube pieniądze w badania i udoskonalanie aerodynamiki, DPF'y itp. jak można przecież zaprojektować lampy z diodami LED i to też było by jakieś osiągnięcie proekologiczne.

W wersji po FL LED'y mamy z tyłu a dlaczego nie ma ich z przodu ?

 

Pozdrawiam,

Adam

Prawdopodobnie w wersji 2011 jakieś światła dzienne będą, bo do tego zobowiązują producentów przepisy.

 

Dlaczego nie ma ich od wersji poliftingowej? Odpowiedź na to pytanie jest taka sama jak na pytanie czemu od początku nie było w QQ relingów i innych opcji - po prostu oferując cały czas coś nowego nakręcamy popyt na nowe Qashqaie. W PL warunkach może wydawać się, że teoria jest naciągana ale w innych krajach nie jest niczym dziwnym zmiana nowego samochodu po pół roku użytkowania na kolejny, często taki sam. Producent musi jedynie skusić klienta, żeby wymienił samochód, a robi to właśnie co rok dodając jakiś gadżet.

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawdopodobnie w wersji 2011 jakieś światła dzienne będą, bo do tego zobowiązują producentów przepisy.

 

Dlaczego nie ma ich od wersji poliftingowej? Odpowiedź na to pytanie jest taka sama jak na pytanie czemu od początku nie było w QQ relingów i innych opcji - po prostu oferując cały czas coś nowego nakręcamy popyt na nowe Qashqaie. W PL warunkach może wydawać się, że teoria jest naciągana ale w innych krajach nie jest niczym dziwnym zmiana nowego samochodu po pół roku użytkowania na kolejny, często taki sam. Producent musi jedynie skusić klienta, żeby wymienił samochód, a robi to właśnie co rok dodając jakiś gadżet.

 

Macie rację jest bardzo duże prawdopodobieństwo, że światła dzienne będą montowane w wersji na 2011 Euro5.

Ale co ciekawe, że w aktualnej ofercie na model 2011 Euro5 nie ma aktualnie żadnej wzmianki o światłach dziennych...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli to prawda, że od nowego roku wszystkie nowe auta w Unii będą musiały mieć światła do jazdy dziennej, to w QQ też będą musiały być. Ale jeśli w przepisach nie będzie, że muszą to być LED-y, to nissan może pójść na łatwiznę i zrobić tak, że jako dzienne będą paliły się tylko przednie światła mijania. Może wystarczy tylko przeprogramować komputer niż projektować nowe lampy, co będzie dużo tańsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli to prawda, że od nowego roku wszystkie nowe auta w Unii będą musiały mieć światła do jazdy dziennej, to w QQ też będą musiały być. Ale jeśli w przepisach nie będzie, że muszą to być LED-y, to nissan może pójść na łatwiznę i zrobić tak, że jako dzienne będą paliły się tylko przednie światła mijania. Może wystarczy tylko przeprogramować komputer niż projektować nowe lampy, co będzie dużo tańsze.

Wszystko zależy od tego w jaki sposób są sformułowane zapisy dyrektywy unijnej (w ogóle czy jest to dyrektywa czy rozporządzenie?). Wydaje mi się, że celem tej regulacji nie jest zmuszenie ludzi do jazdy na światłach ale właśnie jazda na światłach, które są przyjaźniejsze dla środowiska a przy tym zapewniają lepszą widoczność auta. Jeśli tak to zblokowanie świateł mijania w pozycji ON nie załatwia sprawy - to nie światła dzienne tylko światła świecące się w dzień ;)

 

Co do projektowania nowych świateł to myślę, że nie projekt jest problemem a homologacja, której trzeba dokonać. Technicznie sprawa nie jest moim zdaniem trudna, QQ nie musi mieć LEDów. Wystarczy dodatkowa żarówka w światłach przeciwmgielnych bądź w miejscu gdzie teraz są światła pozycyjne...

 

Całkiem możliwe poza tym, że regulacja dotyczy np. nowych modeli wchodzących do produkcji po 1 stycznia 2011, w takim wypadku Qashqai nie będzie objęty obowiązkiem wyposażenia w światła dzienne. Mam dziwne przeczucie, że nie planuje się zmiany świateł w Dacii Logan, Oplu Corsa czy innych tańszych samochodach.

 

Jeśli ktoś ma namiary na regulację unijną odnoszącą się do omawianych kwestii to niech da znać, chętnie przeczytam oryginał; pamiętam, że ostatnio jak szukałem tego w sieci to nic nie znalazłem <_<

Edytowane przez Synkro
  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze przeszukuje forum już od godziny i nic.

 

Czy ktoś wie, gdzie najłatwiej znaleźć przewód +12V po stacyjce,

żeby do niego podłączyć światła na LED-ach?

Moje światła są mniej inteligentne od Philipsów (które podłącza się tylko do aku

i same wyczuwają napięcie ładowania), i muszą być podłączone tak, żeby +12V

było dopiero po przekręceniu kluczyka.

 

Byłbym wdzięczny za namiary na kostkę/kolor kabla itp.

 

Pozdrawiam,

Piotr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te Philipsy nie są znowu tak inteligentne. Też mają moduł sterujący i podłącza się je nie tylko do akumulatora, ale też do światła mijania (tak jak i inne tańsze światła) skąd biorą sygnał zapalenia tych świateł. Jak podłączysz tylko pod stacyjkę, to będą świeciły zawsze gdy włączona jest stacyjka, a nie jak włączony jest silnik. O ile dobrze pamiętam, to Synkro ma podłączone na przekaźnikach bez modułu sterowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość janusz-pawlak

Byłem napalony na LEDy świateł dziennych, czekałam z niecierpliwością na swoje nowe auto.

Kupiłem LEDy Philipsa, ale (mam sprzed FL), po otrzymaniu auta ponieważ nie dało się zgodnie z przepisami

zamontować to odstąpiłem, wtedy z żalem.

Znajomy "na siłę" zamontował podłączając pod system QQ, obaj mamy Xenony.

 

Fakty :

1. Xenony nie lubią włączania a często szczególnie po południu przy wjeździe do cienia, tunelu

wjazd do garażu itp. system gasi LEDy i włącza Xenony.

2. Przy "porządnym" traktowaniu Xenony są do końca używania auta

2. Różnica w spalniu jest nie istotna, nie wykrywalna.

 

Jak ktoś ma takie hobby, jego sprawa. Mnie przeszło

 

jp

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadza się - Sykro opisał skąd wziąć prąd i ja tak zrobiłem. Jestem happy. Poszukaj w innym poście, są tam zdjęcia umieszczone.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te Philipsy nie są znowu tak inteligentne. Też mają moduł sterujący i podłącza się je nie tylko do akumulatora, ale też do światła mijania (tak jak i inne tańsze światła) skąd biorą sygnał zapalenia tych świateł. Jak podłączysz tylko pod stacyjkę, to będą świeciły zawsze gdy włączona jest stacyjka, a nie jak włączony jest silnik. O ile dobrze pamiętam, to Synkro ma podłączone na przekaźnikach bez modułu sterowania.

 

No właśnie że mi gość w serwisie opowiadał, że Philipsy się podłącza tak, że + i -

bezpośrednio do akumulatora a do tego sterujący do mijania.

I że one niby nie świecą cały czas (bo tak powinno być na logikę skoro są podłączone do aku),

tylko "wyczuwają" ładowanie aku i wtedy się zapalają, no chyba że świecą też światła

mijania, to wtedy przewód sterujący gasi LEDy.

 

W moich nie ma takiego wynalazku z wykrywaniem prądu ładowania, więc gdybym podłączył

je bezpośrednio do aku, to by świeciły cały czas - niezależnie czy kluczyk jest

przekręcony, czy nie, a o zapalonym silniku już w ogóle nie marząc.

Dlatego potrzebuję znaleść przewód/kostkę, żeby LEDy świeciły się dopiero po przekręceniu

kluczyka (i gasły po zapaleniu świateł mijania), a nie zawsze, bo szybko wydoją aku :-).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...