sTrIt Opublikowano 23 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 23 Września 2012 A jest olej ktory wplynie na prace silnika? W sensie pozytywnym? Teraz jest taka internetowa moda na Millersa, Fuchsa itd Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qadrat Opublikowano 23 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 23 Września 2012 Jeśli masz pewność, że jest to olej oryginalny, nie podrobiony - to bierz, w PL trudno jest kupić niepodrobiony Motul Aczkolwiek do SR20DE to lepiej zalać 5W30 lub 5W40. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jwa Opublikowano 25 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2012 (edytowane) chyba że kupisz orlena platinium J do samochodów japońskich lub N do samochodów produkcji Nippon Edytowane 25 Września 2012 przez jwa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
buladag Opublikowano 25 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2012 Wy serio wierzycie w jakies "magiczne" wlasciwosci olejow i ze np. jeden 10w40 jest lepszy gorszy od innego? Na sdrowy rozum wystarczy popatrzec na specyfikacje i czarno na bialym widac ze roznice sa tak subtelne ze nie moga miec jakiegokolwiek znaczenia. Tak samo oleje do silnikow starych, dedykowane pod marke etc To tylko tlusta masa zmniejszajaca tarcie. Rownie dobrze jakby ktos w awaryjnej sytuacji rzepakowego nalal to tez by pojechal. Wystarczy kupic oryginalny olej, z "gestoscia" przez siebie/producenta wybrana odpowiednia dla danego silnika i to wszystko. zadnej magii tu nie ma. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qadrat Opublikowano 25 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2012 To nie są żadne złudzenia, jedne oleje są gorsze, drugie lepsze. Osobiście wiem, co się u mnie działo z hydraulicznymi popychaczami po zalaniu 10W40 Castrola. Rano traktor konkretny, po rozgrzaniu trochę mniej, ale jednak były wyraźnie słyszalne. Już myślałem, że trzeba szykować kieszeń na nowe szklanki, a tu się okazało, że po zalaniu Mobila 10W40 (olej w 100% oryginalny, z dystrybucji austriackiej) jak ręką odjął, cisza. Oleje do silników z przebiegiem "powyżej 100tys. km" to troszkę śmieszna rzecz, bo to nic innego jak zwykły chwyt marketingowy. Ale z kolei oleje dedykowane do diesla to jak najbardziej, taki olej zawiera sporo dodatków myjących, a jak wiadomo, olej w dieslu jest momentalnie czarny. Olejów dedykowanych pod markę jeszcze nie spotkałem (oleje Ford czy GM to są oleje sygnowane markami, a nie do nich dedykowane). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RAAAD Opublikowano 25 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2012 Kolega sam się przejechał na Orlenie i sam mówił że to nic dobrego . Już lepszy jest GM w tej cenie. Zresztą z beczki to nie wiadomo co się bierze,a w niby w orginalnych Castrolach 5 litrowych czy innych w sumie też nie wiadomo co się trafi. Pewnie są orginały ale większość to podróby. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bond007 Opublikowano 25 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2012 Tak czytam ten temat od początku i zastanawiam się, czy ktoś z was śmiga na oleju mineralnym? Podczas ostatniej wymiany silnik zalałem Valvoline 10W40, do tej pory zrobione jest 7 tyś, i musiałem dolać litr. Podpowiedzcie mi Panowie, czy jest sens podczas następnej wymiany dawać mineralny czy śmigać tak dalej i poprostu dolewać ubytki? Jedna z zauważalnych przyczyn takiego stanu rzeczy to lekkie przydymienie po odpaleniu zimnego silnika i delikatnej przegazówce. Proszę o porade. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RAAAD Opublikowano 25 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2012 Olej mineralny to raczej ostateczność ,szkoda silnika. Ja w swoim dieselku też dolewam litr na 10kkm ,i bede śmigał na półsyntetyku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qadrat Opublikowano 25 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2012 Litr na 7tys. km to nic strasznego, niektórzy tutaj do silników 1.8 dolewają 1l na 1000km i co oni mają powiedzieć? Skoro przy odpaleniu silnika dymi, do wymiany masz uszczelniacze zaworowe, niewielki koszt, warto zrobić. SR20DE na mineralnym raczej nie będzie miał dobrych warunków pracy. Lej to, co lałeś, zużycie oleju nie jest u Ciebie jakieś wielkie. Mineralny to już ostateczność, jeśli silnik jest jakiś niewymagający i żłopie olej w ogromnych ilościach, powyżej 1l na 1000km. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bond007 Opublikowano 25 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2012 Jaki koszt może być wymiany tych uszczelniaczy , i czy da rade to zrobić bez ściągania głowicy? Robił to ktoś z Was? Bo jak ma mnie to kosztować z 500 zł, to wole tak jeździć jak jest. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qadrat Opublikowano 25 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2012 Jak kumaty mechanik, to da radę bez zdejmowania głowicy. Robocizna w granicach 50 - 100zł, uszczelniacze około 3zł za sztukę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
buladag Opublikowano 25 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2012 A da się wymienić uszczelniacze w QG18DE bez zdejmowania głowicy? Zawsze myślałem, że nie ma takiej możliwości i jest to duży koszt. Pytam informacyjnie, bo mi tez spala olej i czasem kopci po odpaleniu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qadrat Opublikowano 25 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2012 Da się, tylko do tego trzeba mechanika, który zna się na rzeczy. Sporo "mechaników" nie podejmuje się tego, chcą od razu ściągać głowicę, planować, wymieniać uszczelkę - tylko po co? Skraca to żywotność głowicy, potem mogą pojawić się problemy ze szczelnością. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nice-wawa Opublikowano 25 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2012 A da się wymienić uszczelniacze w QG18DE bez zdejmowania głowicy? Zawsze myślałem, że nie ma takiej możliwości i jest to duży koszt. Pytam informacyjnie, bo mi tez spala olej i czasem kopci po odpaleniu. Na twoim miejscu zrobił bym próbę olejową , bo silniki 1,8 lubią brać oliwę przez pierścienie i sama wymiana uszczelniaczy może nic nie dać . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bond007 Opublikowano 26 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 26 Września 2012 Jak kumaty mechanik, to da radę bez zdejmowania głowicy. Robocizna w granicach 50 - 100zł, uszczelniacze około 3zł za sztukę. Co masz na myśli? Bo mam dobrego mechanika na oku, i jakbym mu podpowiedział o co chodzi, to może by dał rade. Koszt faktycznie nie był by zbyt duży, więc można zaryzykować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
buladag Opublikowano 26 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 26 Września 2012 nice-wawa: przy deptaniu nie kopci. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PrzeRuSco Opublikowano 26 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 26 Września 2012 Mi na 3,5k km zniknął litr oliwy, zastanawiam się co się z nią dzieje:-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maius Opublikowano 26 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 26 Września 2012 Valvoline MaxLife 5W40 - zużycie 1l na 10 000 (dolałem trochę przed wymianą). Motul X-Cess 5W40 - zużycie mniej niż 0,5l na 10 000 (nie dolewałem nic), już drugi raz zalany, zobaczymy jak się zachowa w połączeniu z instalacją LPG. Przy następnej wymianie zalewam Millers-a 5W50 - za często silnik widzi 6k rpm żeby oszczędzać na oleju. Dla mnie są różnice między olejami różnych producentów, tym bardziej widoczne im bardziej intensywnie używamy swoich samochodów. Do tego w PL rozpiętość temperatur w ciągu roku od -30 do +35, czyli jak na mnie dość ciężkie i skrajne warunki do pracy dla silnika. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bond007 Opublikowano 26 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 26 Września 2012 Czyli marka oleju także ma bardzo duże znaczenie. Zeby niezakładać nowego tematu, czy ktoś z Was jeździ może na mineralnym? Jeśli tak, to co zaobserwowaliście podczas eksploatacji? Jakieś niepokojące objawy? Zmniejszenie ubytku oleju? Inny dźwięk silnika, jednym słowem proszę o wszystkie Wasze opinie na temat zalewania silnika primery olejem mineralnym. Bo niechce mi się wierzyć, że wszyscy śmigają na syntetykach lub półsyntetykach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qadrat Opublikowano 26 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 26 Września 2012 Mając na myśli "kumaty mechanik" chodziło mi o takiego, który już to robił i zna sposoby na wymianę uszczelniaczy bez ściągania głowicy. Patenty ze sprężarką, dużą pęsetą czy sznurkami. Jeśli ktoś już to robił, to dla niego będzie prosta sprawa, ale niektórzy się tego boją i wpędzają klienta w koszty, robiąc to ze ściąganiem głowicy. A co do minerału - nie wiem, czy SR20DE ma hydrauliczne popychacze (obstawiam, że ma), ale zimą w mrozy możesz je dobić olejem mineralnym. Ten olej w duże mrozy przez pewien czas ma znikome właściwości smarujące, a Twój silnik jednak dobrego oleju potrzebuje. Gdybym ja taki miał, to szkoda by mi było do niego wlewać półsyntetyk 10W40, tylko i wyłącznie 5W30 lub 5W40, po prostu lubię jeździć na wysokich obrotach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maius Opublikowano 26 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 26 Września 2012 Zeby niezakładać nowego tematu, czy ktoś z Was jeździ może na mineralnym? Jeśli tak, to co zaobserwowaliście podczas eksploatacji? Jakieś niepokojące objawy? Zmniejszenie ubytku oleju? Inny dźwięk silnika, jednym słowem proszę o wszystkie Wasze opinie na temat zalewania silnika primery olejem mineralnym. Bo niechce mi się wierzyć, że wszyscy śmigają na syntetykach lub półsyntetykach. Nie powinieneś zalewać mineralnego oleju choćby z powodu obecności hydraulicznej regulacji luzów zaworowych - zanim gęsty, mineralny olej dotrze do hydroregulatorów mogą ci zawory dość mocno klepać. Jak poszukasz na sieci to znajdziesz czym to grozi, ja już nie pamiętam. Dwa, napinacz łańcucha wolniej napełni się gęstym olejem - będzie słychać chrobotanie zaraz po odpaleniu, łańcuch szybciej się zużyje. Na zimnym silniku będzie gorsze smarowanie, bo olej jest gęstszy, w zimie będzie ciężej odpalał, może Ci też wzrosnąć spalanie (nie jakieś wielkie różnice ale jednak). No i na mocno rozgrzanym silniku olej nie będzie trzymał parametrów, więc każde zakręcenie na wyższe obroty może skutkować jego szybszym zużywaniem. No i w silniku zaczną Ci się gromadzić gęste, czarne osady, co wpływa niekorzystnie na przepływ oleju w silniku. Tyle teoria i najczarniejszy scenariusz Jak jest w praktyce? Też jestem ciekaw. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bond007 Opublikowano 26 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 26 Września 2012 No to mnie pocieszyliście... Pierwsze, to pogadam z mechanikiem, jeśli się zgodzi dłubać bez zdejmowania głowicy, to będe wymieniał uszczelniacze. Jesli nie, to spróbuję zmienic markę oleju i zobaczę co się będzie działo. Narazie niema jeszcze wielkiej targedii. Tylko że do wymiany zostało mi jeszcze ok 3 tyś kilometrów to i z pół litra jeszcze łyknie. Dzięki za wszystkie podpowiedzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość art1981 Opublikowano 27 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 27 Września 2012 Witam wszystkich. Ja swoją primerkę zalałem olejem CASTROL 10W40 i na razie nie narzekam. Rozważałem lanie pełnego syntetyka ale nie wiedziałem czym był zalany wczesniej(brak kartki). Co do oleju Shell to 7 lat temu zalewałem Citroena AX 1991r olejem mineralnym tej marki i nie zauważyłem ubytków oleju wręcz byłem zadowolony i stanem przy kolejnej wymianie i kolorem spuszczanego oleju. Pytanko jeszcze czy warto mi przejść na pełen syntetyk(przebieg 15000km) i czy jest to fizycznie możliwe? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qadrat Opublikowano 27 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 27 Września 2012 Jedyne przeciwwskazanie do lania syntetyku to duże ilości konsumpcji oleju między wymianami - jeśli bierze 1l na 1000km to jest po prostu nieopłacalne lać pełny syntetyk, bo on tani nie jest. Moja metoda to zalać po zakupie półsyntetykiem, przejechać 10tys. km i jeśli brak ubytków, to lać syntetyk, jeśli są ubytki to pozostać przy tanim półsyntetyku. W N15 tak mam, na liczniku 230tys. km a w silniku 5W30. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość art1981 Opublikowano 29 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 29 Września 2012 Przepraszam za byka przebieg to oczywiście 150000 a nie jak napisałem 15000 oczywiście zdaję sobie sprawę, że każdy się pokapował. Przy następnej wymianie zrobię płukanke i spróbuję syntetyka bo na razie mi nie bierze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.