Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Czy warto kupić nowy Nissan Note II? Jeśli nie, to co w zamian?


rafma1
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

A może warto na przyszłość poznać gdzie są bezpieczniki?Nawet w książce serwisowej jest podane,gdzie sie znajduje...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taka mała uwaga odnośnie klimy.Fakt pierwszy raz jeżdżę z klimą i od razu automat,ale nigdy nie wiem kiedy się załącza,żadnych odgłosów,żadnego przygasania świateł,czy nawet jakichkolwiek odczuć strat mocy podczas jazdy.Kontrolka świeci i chłodzi, to chyba wszystko ok.Auto niecały rok,przebieg ok 3 tys.Czy to normalne?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A chciałbyś tak jak w Skodzie że po włączeniu klimy samochód stawał? :D

Wsio normalno,chodzi ,chłodzi,krawaty wiąże i przerywa ciąże :D wszak to automata :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taka mała uwaga odnośnie klimy.Fakt pierwszy raz jeżdżę z klimą i od razu automat,ale nigdy nie wiem kiedy się załącza,żadnych odgłosów,żadnego przygasania świateł,czy nawet jakichkolwiek odczuć strat mocy podczas jazdy.Kontrolka świeci i chłodzi, to chyba wszystko ok.Auto niecały rok,przebieg ok 3 tys.Czy to normalne?

Z mojego punktu widzenia coś z nią jest nie tak  :D .

Może moja też będzie kiedyś taka niezauważalna.....

 

PS. Dzięki ranger za odpowiedź : oleju nie ruszam, a klimie dam szansę popracować na moje zaufanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedy odbierałem swojego Nota to cala seria u dilera miała krzywo przykręcony ten panel pod prawym światłem tylnym, kilka milimetrów w górnej części odstawał. Wystarczyło tylko odkręcić śruby mocujące i zaskoczył na miejsce.

 

 

Poza tym cały zderzak jest lekko przesunięty w lewo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Witam! W piątek odbieram Nota z 2013roku nowy model 47600 zł silnik 1,2. Byłem na jeździe próbnej i mocno mnie silnik 1,2 zdziwił, dynamiczny-wszystko w temacie.

Edytowane przez zdzisław55
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stan mojego oleju na pierwszym przeglądzie - miałem wtedy najechane około 12000 km, był bez zastrzeżeń. Oczywiście wizualnie bo inaczej się tego zbadać nie da. Zatem nie wydaje mi się, żeby szybka wymiana zaraz po dotarciu była potrzebna.

Dobrze piszesz "wizualnie bez zastrzeżeń" Ale przy pierwszym przeglądzie a nawet po przejechaniu kilku tys. km., jeśli ktoś jeździ bardzo dużo, olej pomimo ze nie budzi zastrzeżeń wymienić należy. Robi się to po to by pozbyć się drobin metalu i nie tylko metalu, które się w nim znajdują a powstają podczas docierania silnika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I po urlopie.... Licznik aktualnie wskazuje przebieg 5350 (startowałem ze stanem 2700). Z autem nie działo się kompletnie nic niepokojącego. Trzy osoby swobodnie się zapakowały do bagażnika, a dziecię było bardzo zadowolone z ilości miejsca z tyłu i możliwości zagospodarowania przestrzeni niezliczoną ilością elektronicznych "przydasiów" (tablet, smartphone, etc)  :) .

Eksploatacyjnie : ekonomia auta typowa dla miejskich i podmiejskich silników, w który wyposażono E12. Zużycie paliwa przy jeździe pozamiejskiej (nie autostradą i nie drogą ekspresową) jest zadowalające : ok 5,5/100 (można mniej). Autostrady i drogi ekspresowe, to inna bajka. Prędkość ekonomiczna w takiej sytuacji, to ok 120 km/h. Przy ustawionym tempomacie na 125 km/h (wg nawigacji 118 km/h) spalanie ok 6,2/100 (taki wynik mam w mieście). Auto nie jest jakoś mocno wrażliwe na znaczne obciążenie i nie dostrzegam istotnej zmiany osiągów pomiędzy jazdą w konfiguracji 3 osoby + bagaż, a 2 osoby bez bagażu. Przyspieszenie nieco słabsze, ale w okolicach 3500 obr/min silnik ciągnie już bardzo sprawnie. Jedno tankowanie zrobiłem na jeździe 130-140 km/h : spalił średnio 7,7/100. Silnik wrażliwy na jakość paliwa : różnice są odczuwalne praktycznie od razu. I na koniec wada : zbiornik trochę zbyt mały. 32-33 litry do rezerwy to dla mnie jakieś 5 litrów z mało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze piszesz "wizualnie bez zastrzeżeń" Ale przy pierwszym przeglądzie a nawet po przejechaniu kilku tys. km., jeśli ktoś jeździ bardzo dużo, olej pomimo ze nie budzi zastrzeżeń wymienić należy. Robi się to po to by pozbyć się drobin metalu i nie tylko metalu, które się w nim znajdują a powstają podczas docierania silnika.

 

Ciągle myślimy jeszcze trochę stereotypami i dawnymi czasami. Kiedyś nie było tak precyzyjnych obrabiarek jak obecnie. Zmontowany silnik fatycznie potrzebował dotarcia współpracujących ze sobą elementów. W obecnych czasach - sterowanych komputerowo obrabiarek z laserowymi systemami pomiarów, sytuacja jest zupełnie odmienna. Silnik od momentu złożenia w fabryce jest już poprawnie spasowany. Owszem, jakaś forma dotarcia występuje - o czym zresztą informują producencji, ale to raczej forma ułożenia a nie docierania jak kiedyś. Twierdzenie, że zlany olej na pierwszym przeglądzie jest pełen opiłków to raczej przesada. Gdyby była taka konieczność, producenci pewnikiem bardzo chętnie skorzystaliby z okazji aby ekstra skroić klienta pod ryzykiem utraty gwarancji. A gdyby to robili bez potrzeby, ktoś prędzej czy później by to ujawnił/udowodnił i byłaby granda. Więc skoro nie robią - widać nie trzeba. Ale jak ktoś chce - oczywiście, silnikowi na pewno to nie zaszkodzi :D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ranger właśnie napisałem to co starasz się udowodnić. Przeczytaj raz jeszcze mój post. piszę w nim o drobinach metalu i nie tylko metalu nie podając ich ilości. Taka wymiana oleju to kosmetyka silnika. Nie użyłem określenia "jest pełen opiłków" jak to Ty uczyniłeś starając się mi zaprzeczyć. Wcześniej zaś napisałeś "Owszem, jakaś forma dotarcia występuje - o czym zresztą informują producencji, ale to raczej forma ułożenia a nie docierania jak kiedyś" Ułożenie to nic innego jak dopasowanie czyli dotarcie. Dzięki za potwierdzenie mego wpisu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Witam szanowne gremium użytkowników nissana w moim tu pierwszym poście. Stałem się użytkownikiem nissana note II rocznik 2014 ,wersja acenta 1.2 (80km) z pakietami rodzinnym, IT oraz nissan connect . W decyzji o zakupie przeważyło właśnie bogate wyposażenie a brałem pod uwagę kilka marek w tym i Skodę Rapid Huynadi i30 czy Opel Astra 

Jako że sam szukałem opinii o tym autku postaram się moimi spostrzeżeniami podzielić. Poprzednimi autami były skoda felicja oraz skoda fabia I sedan 1.2 HTP ,oba od nowości więc spokojnie mogę się wypowiedzieć na temat różnic 

Zaskoczyło mnie wyciszenie i elastyczność silnika w note II Jest o klasę lepiej niż w fabi I choć przydał by się silnik jednak DIG-S (jeśli ktoś planuje zakup to polecam) 

Skoda mimo mniejszej mocy była bardziej zrywna przy ruszaniu i prędkości do 60 km/h ale za to już powyżej 110 km/h wyciszenie nie było w niej komfortowe 

Nissan rzeczywiście nie odczuwa włączonej sprężarki klimatyzacji ,a samo jej działanie jest lepsze niż w fabii i schładzanie jest szybsze .Także siedzenia są bardziej komfortowe na dłuższych dystansach .

Jedynie spalanie na autostradzie nie dorównuje skodzie Skoda przy średniej prędkości ok 130 km/h mieściła mi się w 6,2 l a nissan spala mi 6,7 l (być może jest to wina paliwa albo silnika na dotarciu 2000 km) 

Szkoda też że nie mam odniesienia do poprzednika czyli note I ale pod względem komfortu, wyglądu i wyposażenia jestem z note II bardzo zadowolony  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 A ja wczoraj miałem możliwośc porównać Notka I z Notkiem II :)

Sąsiad kilka domów dalej kupił salonowy z 2014 roku też 1.2.

 

I tutaj moje spostrzeżenia (plusy i minusy)

Plus;

- Zawieszenie o niebo lepsze, nie buja na zakrętach tak jak I wersja.

- Zegary mi się podobają ;)

- Wyciszenie

- Kształt fajny, bez tych szpetnych lamp z tyłu :D

i to wszystko :( a powinno być więcej, bo nowy.

 

Minusy:

- Słaby silnik, mając 1.6 nie umiałem się odnależć za kierownicą :(

- Materiały z jakich wykonana jest deska i panel przedni (kiepski plastik i guma)

- To okrągłe na środku kokpitu jakieś takie nie przemyślane :(

- Siedzenia niby podobne ale te z I wersji lepiej mi odpowiadały.

- SPALANIE !!!! no ale mniejszy silnik żeby jechać potrzebuje mocy i paliwa.

- No i w nówce już poskrzypują plastiki !! o zgrozo co bedzie za 60-100tys km ?? :(

 

Podsumowanie......mając Notka I generacji i widząc jak jest wykonany nie zdecydował bym się na zakup Notka II generacji :(......Nissan chciał chyba za dużo zaoszczędzić i troche tandety zagościło. W porównaniu stary a nowy na pewno stary jest lepszy.

Edytowane przez M@reS
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 skoda fabia I sedan 1.2 HTP  

 

Najpiękniejsze auto w historii motoryzacji. Gdyby był mężczyzną przyjąłby imię Marian!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są brzydsze przypadki i przy okazji mniej praktyczne  :P.

Co do spalania na drogach szybkiego ruchu : 6,7 przy 130 km/h, to moim zdaniem w normie, biorąc pod uwagę dzisiejszą modę na downsizing. Pewnie po dotarciu zejdzie do poziomu 6,4-6,5. U siebie zauważyłem, że na tempomacie pali więcej : nie jedzie wówczas optymalnie. Fabianna 1.2 HTP tylko raz spaliła mi 6,2 przy takiej prędkości : na niemieckiej autostradzie. I tutaj dwie uwagi : 1 : na niemieckim paliwie, 2 : w warunkach niemieckiej płynności ruchu. Na rodzimej A1 podchodziło pod 7,0/100.

Jeśli chodzi o porównanie z E11 w kwestii jakości wykonania i użytych materiałów, to powiem tak : to się nazywa postęp  :thumbsdown: . Jedni są bardziej postępowi, inni mniej. Na urlopie jeździłem przez tydzień nowym Clio : tam także ów postęp dostrzegłem. No nie wspomnę już o wcześniejszych doświadczeniach z Fabią I i II.

Przy okazji spalania nurtuje mnie jedna rzecz. Producent podaje w danych technicznych, że auto ma zbiornik o pojemności 41 litrów. Rezerwa zaczyna się zapalać przy zużyciu 32-33 litry. Po zapaleniu się rezerwy wskazania na liczniku pokazują możliwy do przejechania dystans. U mnie zaczyna od poziomu 60km. Wczoraj zrobiłem sobie mały test na odcinku ok 40-50 km. W miarę upływających kilometrów wskazanie dystansu do pokonania malało w tempie ekspresowym. Po około 15 km zobaczyłem coś, co nazywam "blue screen of death", czyli rząd płaskich kresek mających wprawić moją krew w stan permanentnego zmrożenia i podnieść mi ciśnienie. Coż.... Nie uległem i jechałem dalej. Po przejechaniu ok 50 km zatankowałem : weszło 34,2 do pełna. Jak jest u Was ?

 

EDIT : Wg google maps przejechałem od zapalenia się rezerwy do stacji benzynowej dokładnie 47 km. 

Edytowane przez krzych69
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nissany mają dość wysoko ustawioną rezerwę. Koledzy którzy próbwali pojechać do "staniecia" od chwili pojawienia się kresek zrobili jeszce ok. 100 km.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie przy dwóch małych kreseczkach czyli jeszcze przed zapaleniem się "księgowego" wchodzi ok 30 - 32 litry Zobaczę jak będzie po zaświeceniu się owego . 

Obecnie na Chorwackim paliwie na małych dystansach spadło mi do 6 litrów ale coraz bardziej zaczynam żałować że nie pokusiłem się o 1.2 DIG-S  bo przy podjazdach na 5 biegu brakuje jednak power-u i ten silnik jednak wymaga kręcenia powyżej 3000 obr  by się zbierać . Ale to przecież miejskie autko i takim zostanie w mej rodzinie 

Poza tym jestem jednak coraz bardziej zadowolony z pozostałych rzeczy i nie zauważam ani jakichś "trzeszczących" plastików ni tandetnego montażu 

Edytowane przez leon167
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam do końca przekonania, czy DIG-S dałby w efekcie odpowiedni "dół" : to silnik z kompresorem w obiegu Millera. Turbina chyba jednak byłaby bardziej użyteczna z dołu, ale w górnym zakresie obrotów może spowodować wir w baku  :). Mnie też mentalnie korci w kierunku DIG-S, ale nie wiem czy żałować, czy też nie. Musiałbym sam to skonfrontować i rozważyć różnicę w cenie : warto czy nie warto. Niedługo wejdzie do sprzedaży Pulsar z silnikiem DIG-T, który montują w Qashqai'u i to mnie bardziej ciekawi : czy ten silnik z doładowaniem na turbinie w lżejszym aucie da konkretny uzysk w postaci mniejszego spalania. Do tego jeszcze ma być tam skrzynia 6-biegowa, a tego mi w Note brakuje.

W kwestii spalania jeszcze jedna subiektywna uwaga : Note jest bardzo oszczędnym autem w trasie, ale nie na drogach ekspresowych i autostradach. Widzę u siebie znaczny spadek zużycia paliwa, gdy na jednym baku pokonam chociaż 15-20% drogami krajowymi. Jeżdżąc "dookoła komina" na trasie home-work-home w mieście mam 6,0-6,2. Jeśli na zbiorniku trafi mi się jazda poza miastem ok 100km, to średnie z tankowania spada mi do 5,5-5,7. To duża różnica w moim odczuciu.

No ale ta rezerwa to rzeczywiście nieco zbyt wysoko ustawiona...  :) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dalszy ciąg więc spostrzeżeń . Kręcąc się po miejscu zużycie spadło do 5.7 l a na powrocie autostradami przy tym samym bagażu, 3 dorosłych osobach i tej samej średniej ok 130 km/h spalanie spadło do 6 l ale pod uwagę biorę jazdę bez klimy przy lekkim przeciwnym wietrze, czyli już nieźle.Także oświeciła mi się rezerwa i nawet przejechałem z 15 km na poziomych kreskach zasięgu a do zbiornika weszło mi tylko 35 l, więc mogę potwierdzić, że od momentu kresek spokojnie można ok 100 km przejechać. Zgodzę się z poprzednikiem, że brakuje 6-tego biegu i też chyba poczekam na Pulsara by porównać go w jeździe z silnikiem DIG-T

To tyle odnośnie moich odczuć o "notku II" 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dylemat, wiec za podpowiedz wdzięczny będę.

Stare auto żony sprzedało się w trzy dni, miał zostać zakupiony używany Peugeot 207, pojawił się sentyment i dylemat. Może jednak dołożyć i zdecydować się na nowego Nota lub Fiestę. Dlaczego te dwa, a no dlatego że obie marki użytkuję (jak na awatarze) i złego słowa powiedzieć nie mogę. No może jeszcze z tyłu głowy siedzi 208.

Jakie są Wasze uwagi, sugestie dotyczące Nota. Auto użytkowane będzie do jazdy lokalnej ... jak to się mówi "wokół komina". Zadowoleni jesteście ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dylemat, wiec za podpowiedz wdzięczny będę.

Stare auto żony sprzedało się w trzy dni, miał zostać zakupiony używany Peugeot 207, pojawił się sentyment i dylemat. Może jednak dołożyć i zdecydować się na nowego Nota lub Fiestę. Dlaczego te dwa, a no dlatego że obie marki użytkuję (jak na awatarze) i złego słowa powiedzieć nie mogę. No może jeszcze z tyłu głowy siedzi 208.

Jakie są Wasze uwagi, sugestie dotyczące Nota. Auto użytkowane będzie do jazdy lokalnej ... jak to się mówi "wokół komina". Zadowoleni jesteście ?

Nissan do miasta jak najbardziej OK,do tego stopnia,że szukam Micry dla żony,ale benzyna 4-cyl.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jechaliśmy wersją silnikową 1.2 (80KM) i jakoś dziwnie ten silniczek chodzi. Taki silniczek, kosiarka który buczy jak szalony. Czy potraficie powiedzieć czy silnik 1.2 DIG-S daje lepsze wrażenia z jazdy ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obydwa silniki są słabe....nie wiem czemu nie ma jeszcze jakiegoś mocniejszego silnika w ofercie.

Był by to całkiem fajny zestaw..Note II i silnik 1.6.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem skąd u Ciebie przekonanie, że 1.2 DIG-S (98 KM) jest słaby. Ten silnik bardzo fajnie rozwija moc i bardzo fajnie ciągnie. Kolega który ma 1.6 w NOTE I twierdzi nawet, że 1.2 DIG-S ciągnie lepiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeździłem z ciekawości samochodami z obydwoma silnikami w salonie Nissan-Suzuki Rybnik.

Udało mi się pojeździć i zrobić każdym po około 50km (w sumie prawie 100km)

Ten 98 konny jest przyjemniejszy od słabszego ale to nie to. OK, po mieście w korkach jest przyzwoity (nawet ten słabszy daje radę) ale już wyprzedzanie odpada.

90KM na prawie 1400kg wagi nie wiem czego się spodziewacie ?

 

A ten 98 konny pali więcej według komputera. Mi jazda 1,2 80KM wyszło średnia 6.1L/100 trasa między miastami trochę korki, trochę szybszej jazdy.

1.2 98KM spalił na tej samej trasie 7.3L/100km a czasami pokazywał ponad 8L/100km.

 

Dla mnie odpada...te silniki do Micry OK ale nie do Nottka, nie ta waga.

Edytowane przez M@reS
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A 1.4 w starym Notku? 88 kucy i jeździł!

Moim zdaniem subtelna różnica jest w Waszych odczuciach i oczekiwaniach.Bo przecież nie po to producenci produkują samochody z różnymi wariantami napędów aby sobie uprzykrzyć życie ,ale żeby trafić do większego ogółu zainteresowanych.Gdyby na prawdę podjąć próbę zrównania wszystkich samochodów pod względem mocy i pojemności pozostało by tylko bawić się kształtem i kolorami karoserii.Czy te 12 kucy więcej w 1.6 jest aż taką olbrzymią różnicą aby od razu negować silnik 98 konny???

Również uważam że 1.2 DIG-s zbiera się i ciągnie lepiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...