Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Czy jesteś zadowolony ze swojej Almery ?


Gość strzelec
 Udostępnij


Rekomendowane odpowiedzi

Dwumasowe koło jest tylko i wyłącznie w Almerze N16 2.2dCi 136KM robionych od września 2003r. Inne wersje silnikowe nie mają dwumasy.

 

Gdyby sprzęgło brało dopiero pod koniec puszczania pedału sprzęgła to wtedy jest jego koniec. Jak jedziesz np. na 3 biegu przy 2500 obrotów i wciśniesz gaz do końca to czasami nie masz tak, że obroty rosną a prędkość dopiero chwilę później?

 

Możliwe, że pada Ci skrzynia biegów, słaby punkt N16.

I od razu napiszę, czym grozi jazda z uszkodzonym sprzęgłem - jeśli tylko zaczyna się ślizgać lub da się wyczuć, że bierze coraz wyżej, to w wersji z ograniczonym budżetem wystarczy kupić i wymienić samą tarczę. Jazda ze spaloną tarczą po pewnym czasie uszkadza docisk i wydatek już większy. Osobiście zawsze jak ktoś przyjeżdżał robić samą tarczę, to starałem się przekonać, że lepiej jednak zmienić cały komplet, razem z łożyskiem i dociskiem - bo robocizna swoje kosztuje, trochę roboty przy tym jest, a może się okazać, że po kilku tys. km wyjdzie na jaw brzęczące łożysko lub nieprawidłowo pracujący docisk - i kolejny raz trzeba płacić za robociznę. Takie kompletne sprzęgło po wymianie przeważnie jest już do końca żywota auta (chyba, że ktoś nie umie się obchodzić ze sprzęgłem). Jak ktoś chce robić porządnie to polecam od razu uszczelniacz wału zmienić - kosztuje kilka zł, przy wyjętej skrzyni jest to kilka minut roboty, a przynajmniej jest pewność, że później olej nie pójdzie na sprzęgło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i wlasnie o taką odpowiedz mi chodzilo :) BARDZO DZIEKUJE!!!

Sprzeglo bierze równo od srodka a moze nawet troche nizej, co do obrotów to wedlug tego co pisales - na 3 biegu dajac pedał gazu do dechy czuje wzrost predkosci ale nie jest on proporcjonalny do wzrostu obrotów.

Po tym co piszesz wydaje mi sie ze jeszcze troche moge poczekac :) ALe z drugiej strony wkruza mnie jazda takim samochodem. Mam go neicaly rok i w sumie nie wiem jakby sie zachowywal w pelni sprawny. A tak przyznam sie ze na takich parametrach to troche "muli". Najbardziej to zajechane sprzeglo doskwiera przy ruszaniu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam kolejne pytanie :)

Dzisiaj bylem na wymianie oleju. Do mojej almerki wchodzi lekko popnad 5 litrów i gdy dawalem kluczyki mechanikowi powiedzialem ze procz tego 5-litrowego karnisterka ma z boku 1 litr i zeby wlał z tego jesli zbraknie. Specjalnei znaznaczylem zeby lał z nowego(zamknietego) bo oprocz tego byl tam jeszcze stary olej, ktory odziedziczylem bo poprzednim wlascicielu, ktory wozil go na dolewki. Odbeiram auto i widze ze dolali mi pol litra z tego starego :/ On ma rok produkcji 2006 i jezdzi juz otwarty pewnie z rok jak nie wiecej. Czy to cos zaszkodzi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym się nie przejmował :) Skoro olej w silniku czasem i dwa lata może pracować (w ciężkich warunkach), to taki przeleżany raczej nie straci swoich właściwości. O ile obydwa oleje mają ten sam typ - nie ma czym się przejmować :)

 

 

Przy okazji wypowiem się też odnośnie swojej Almery (N15, 1998r, 1.4/75KM, 5D). Kupiłem ją miesiąc temu jako swoje pierwsze auto. Po zakupie wyczyściłem (poprzedni właściciel o nią zbytnio nie dbał), mechanik wymienił płyny i jeżdżę. Dwa tygodnie temu założyłem instalację i jestem pozytywnie zaskoczony spalaniem - 7l/100km na benzynie, 7.6l/100km na gazie.

 

Tak, jestem zadowolony - tanie i łatwo dostępne części, przestronne wnętrze i ekonomiczne w jeździe :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Romario997: zgadzam sie ze wszystkim oprocz podswietlenia konsoli. Znajomy mechanik zrobil Cie zwyczajnie w ciula bo zeby dostac sie do podswietkenia konsoli do odkrecenia sa 4 sruby krzyzakowe, w przypadku licznika do odkrecenia jest srub 5. Koszt zarowek z oprawkami to 32zl w ASO lub jesli oprawki sa cale to same zarowki kosztuja ok. 1zl w kazdym sklepie elektronicznym. 300zl za 10min roboty to zwyczajne okradanie klienta.

 

PS: tez mam N16 od nowosci.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy jesteś zadowolony ze swojej Almery ?....

 

 

Mimo pewnych problemów i przygód po kupnie (niecałe miesiąc temu) - tak. Nie żałuję i będę polecał markę Nissan każdemu. Jest jeszcze w domu BMW E36 kombi, ON - (2 lata starszy) ale - Alma cichsza i tak jakoś wszystko funkcjonalnie działa lepiej (klima,szyby i elektronika) , tylko brak jej podgrzewanych foteli...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
Gość bartek9108

Czy jesteś zadowolony ze swojej Almery ?....

 

Obecnie... TAK w 100%. Mam ją 2,5 miesiąca i zrobione 5tys. kilometrów...

Choć na początku miałem wątpliwości "dlaczego jednak się na nią skusiłem...? Dlaczego nie Primera jak miało być?" Był moment zawachania że trochę za dużo żłopie i za sztywna (bardziej zwróciłem uwagę jak pracuje zawias a nie na to że jest nie oryginalny, no i nie miałem porównania z inną almą bo takimi nie jeździłem...). Kupiłem ją ze śmiesznym przebiegiem 99k i na dodatek tanio (jakieś gnojki się na niej wyżyły i trzeba było trochę "pomalować")... Pierwsza myśl była zrobi się i będzie git... Potem 2 dni po zakupie padł kompresor od klimy... dzień później całe podświetlenie, dzień później rozszczelnił się dolot a kolejnego dnia zaczął dymić (poprzednia właścicielka dużo śmigała po mieście... + nie czyszczony egr i traktor), a no i ze starości rozleciała się chłodnica po weekendowym wypadzie z kobietą... pomyślałem super... i po wymianie kompresora dopiero zacząłem myśleć pozytywnie... Bo olej dostałem... klocki... nowe tarcze, zawias nowy... rdzy brak... filtry ok, te co dostałem zmieniłem... tylko za dużo złopała... w trasie tzw. "turbo muł"... depteć go trzeba było nieźle... Pewnego dnia się za nią zabałem żeby jak każde moje auto było na "tip-top"... Poprawiony każdy detal i wtedy... oświecenie... zatkać egr... 15 minut roboty i od razu w mieście na 17" spalanie spadło z 8 do 7l... :) Potem kolejna eureka... komputer, kolega do prowadzenia auta, noc, lecimy na trase i stroimy... nie wiem ile obecnie ma bo sprawdzę dopiero po założeniu icka i dostrojeniu ale poprawiłem to i owo i jest cudownie... smigam nim dość dużo ostatnimi czasy (szkoła i kobieta 70km w jedna strone) i jest cudownie... lecę sobie 110 utrzymując 2k obrotów i spalanie 5,5l... i to mnie najbardziej jara.... wcześniej miałem Swifta 1.0 i palił mi 5.5 a nie było klimy i komfort bez porównania...

Co mi się jeszcze podoba... Auto 12 lat... 103k przebiegu... silnik jak go fabryka puściła... -19 stopni... przekręcam kluczyk, gaśnie kontrolka świec i nawet długo nie kręcę... pali cudnie... i ta mina panów z 2-4 letnich focusów i passatów gdy ja już odśnieżam a oni kręca zdechlaki xD

Jedyny minus to trochę słaba wentylacja, rdzewiejące okolice tylnej szyby no i na tym "wydechu" trochę głośniej powyżej 2.5k obrotów.

Mam zamiar pojeździć nią jeszcze ze 2 lata... a potem... sprzedam komuś kto będzie dbał o nią tak jak ja, chodził z nią na spacery i zrywał kwiaty na łące a jak nie to może pierdyknę ją porządnie na czarno, zarzucę silnik z sunny gti i trochę podbajeruję (zawias itp) i będę miał rzadko spotykanego i niepozornego "demona" :) Nie orientuje się ale być może będzie jedyna taka w Polsce :) To by było fajne :)

Edytowane przez bartek9108
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Puki co jest ze mną 2 miesiące i jestem zadowolony bardziej niż z poprzednich aut. Wcześniej jeździłem benzyniakami i na diesle patrzyłem z przymrużeniem oka co teraz uległa zmianie ;) Przede wszystkim przekonało mnie niskie spalanie przy pojemności 2.2 gdzie dynamika nie jest najgorsza. Auto wygodne i puki co nie zawiodło mnie... poprzedni właściciel miał go przez 5 lat i też nic się nigdy nie zepsuło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

siema, mam almere 2,2dci z 2004 roku i mam problem ;) Zaczelo mi coś piszczeć w okolicach paska klinowego ale to na bank nie pasek klinowy. To moze byc łancuszek rozrządu? Po czym stwierdzic ze rozrzad nadaje sie do wymiany? Niby mial byc na cale zycie auta :/ dodam ze to jest taki delikatny pisk, nieslyszalny ze srodka auta, przypadkiem to uslyszalem i teraz ten dziwek mi z glowy nie moze wyjsc :/ Jest to takie metalicznie piszczenie

Edytowane przez Vendetta
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

siema, mam almere 2,2dci z 2004 roku i mam problem ;) Zaczelo mi coś piszczeć w okolicach paska klinowego ale to na bank nie pasek klinowy. To moze byc łancuszek rozrządu? Po czym stwierdzic ze rozrzad nadaje sie do wymiany? Niby mial byc na cale zycie auta :/ dodam ze to jest taki delikatny pisk, nieslyszalny ze srodka auta, przypadkiem to uslyszalem i teraz ten dziwek mi z glowy nie moze wyjsc :/ Jest to takie metalicznie piszczenie

 

Czy nazwa tematu: "Czy jesteś zadowolony ze swojej Almery ?" sugeruje ze jest to odpowiednie miejsce do zadawania takich pytan?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co za roznica czlowieku? nei wiedzialem gdzie to napisac to wpisalem tutaj. Ze Ci sie chcialo w ogole to cytowac i komentowac skoro nie masz nci sensownego do powiedzenia w tej sprawie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co za roznica czlowieku? nei wiedzialem gdzie to napisac to wpisalem tutaj. Ze Ci sie chcialo w ogole to cytowac i komentowac skoro nie masz nci sensownego do powiedzenia w tej sprawie :D

 

Powiem Ci w tajemnicy, że trochę wyżej jest przycisku "Napisz nowy temat" za pomocą tego zakładamy nowe tematy i tam opisujemy problem. Ale przedtem fajnie jest użyć wyszukiwarki może już ktoś miał taki problem i jest napisane rozwiązanie. To tak żeby jakiś parządek panował na forum, ale Ty masz to w głębokim.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zaskocze Cie ale uzylem wyszukiwarki a na forum jestem od niedawna i nie wiem jeszcze jak sie tutaj poruszac. Dzieki za rade - skorzystam. :) Za to Ty masz typowa mentalnosc.....wiekszosci ludzi zamieszkujacych nasz kraj :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zaskocze Cie ale uzylem wyszukiwarki a na forum jestem od niedawna i nie wiem jeszcze jak sie tutaj poruszac. Dzieki za rade - skorzystam. :) Za to Ty masz typowa mentalnosc.....wiekszosci ludzi zamieszkujacych nasz kraj :/

 

Cieszę się że mnie tak postrzegasz, gorzej by było gdyby typowy Polak wpadał na forum, robił burdel i miał wszystkie zasady w d….. tak jak Ty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

auto z początku wydawało mi się nudne, do bólu przewidywalne, ale teraz postrzegam to jako jedną z jego zalet

 

Widac ze pomalu dorastasz ;-)

Edytowane przez nelson38
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Cześć, mam od ponad pół roku Almerę N16 1.5 benz, 98KM, 2004r. Auto kupiłem obniżone, w trasie super ale na miejskich dziurawych drogach była tragedia. Zawieszenie wróciło do normy i jest lepiej. Spalanie bardzo fajne ;) w trasie można zejść poniżej 6/100. Jestem mile zaskoczony, chociaż brakuje mi finezji wykończenia jaka była w mazdzie (jeździłem dwoma wcześniej)

;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jezdze n16 2.2 Di od 2009 i musze przyznac ze nigdy mnie nie zawiodla. Na trasie (Belgia) udalo mi sie zejsc nawet ponizej 5 L. Wymienilem do tej pory tylko przegub i lacznik stabilizatora oraz sprezyny :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Marchelius

Witajcie.

Od 1,5 roku poruszam się N15 rocznik 99, 3d, wersja GX, silnik 1.4 75KM.

Nie jestem fanem szaleńczej jazdy i dynamika tego silniczka w zupełności mi wystarcza. Za to spalanie jest rewelacyjne - latem na trasie spalił 5,2 l / 100 km podczas 350 km podróży. Teraz zimą w mieście spala około 8 l , latem było 6,5-7 l i nie proszę nie piszczcie że to niemożliwe - wszystkie tankowania notuję i wyliczam spalanie. Autem jeździ się bardzo przyjemnie, jest bardzo ciche, zawieszenie jest przyjemnie sprężyste, welurowa tapicera nie brudzi się zbytnio a fotele są bardzo wygodne.

 

Auto jest praktycznie bezawaryjne - oprócz rzeczy eksploatacyjnych przez 18 miesięcy NIC się nie zepsuło, nie licząc wymiany 1 żarówki. Poza tym zaczyna "kończyć" mi się sprzęgło (fabryczne, aktualny przebieg 195 tys km) i elektryka alternatora będzie robiona na wiosnę. Ale to już zaplanowane dawno i nie liczę tego jako nieplanowanych wydatków. I tak przez 1,5 roku lałem tylko paliwo

 

Do minusów zaliczyłbym głównie kiepską widoczność do tyłu i tragicznie małe boczne lusterka. No i niestety korozję - ale moja Alcia ma zrobione progi, nadkola, maskę, klapę bagażnika plus porządną konserwację podwozia - ruda nie ma szans :)

 

Generalnie jestem z mojej N15 bardzo zadowolony, niestety trafienie w przyszłości na tak dobre auto jest niemożliwe - era prawdziwych samochodów skończyła się razem z latami 90'tymi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od niedawna mam n15 96r i 87km. Ogólnie bardzo mi się podoba. To auto kocha gaz, ale jej wadą jest lakier... masakra. Drugi problem jaki mam to szarpanie przy redukcji i gwałtownym dodaniu gazu przy wolnej jeździe na 2 biegu.

Pozdrawiam

Michał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Siemano wszystkim.

Od niedawna jestem posiadaczem almerki n15 1.6 SR. Kupilem je z ponoc uszkodzana uszczelka pod glowica, tak stwierdzil jakis specjalista. Po ogledzinach znajomego mechanika uszkodzona byla pompa wody ale wyszly tez inne wady, sprzegla do wymiani, przegub i tylne amorki. Zrobilem to sobie sam wiec koszty jedynie za czesci. Autko mimo bardzo duzego przebiegu (300k km) sprawdza sie bardzo dobrze. W srodku malo zniszczone za to blacha teoche szfankuje ale wszystko do zrobienia. Lata na lpg, bardzo mi szarpalo ale nie chcialo mi sie tego posprawdzac, w koncu sie wzialem i przeczyscilem calo przepustnice przy okazji zaslepilem EGRa i o niebo lepiej. Puki co do zmiany uszczelka pokrywy bo leje ale ogolnie wszystko ok. Jestem z almerki bardzo zadowolony

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś robili lepiej samochody. Teraz nissan już nie ten.

Edytowane przez bociek833
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Witajcie może dlatego ze wcześniej jeździłem mondeo 98r. 2.0l to moja almera 1.5l 90Km jest dla mnie mułem, w trasie strach wyprzedzać tira nie nienawidze tego, jednak liczę na niezawodność i bezawaryjność więc jeżdżę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Raczej zadowolony, przy przebiegu 83'000km musiałem czyścić przepustnicę ze względu na falujące obroty, akumulator jest już do wymiany, pojawił się też problem z odpalaniem za pierwszym razem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...