Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Chcesz kupić Almerę N15, N16? Zapytaj tutaj


Gość Polinaa
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Nie bijcie kobiety!

 

Jeździłam chwilę nissanem sunny z 92 r. bodajże (nie mój był...) i jak mi dureń najechał na tył na światłach tak, że nie było już czego ratować, postanowiłam kupić coś nieco młodszego, ale podobnego, lubię nissany - no i są cenione za nieawaryjność.

 

Oczywiście używany, bo mam ograniczone możliwości finansowe, tak do 10 tys (wiem, wiem, zabytek chcę kupić ;) )

 

Myślałam o almerce robionej w Japonii, czyli roczniki 95-2000 (dobrze myślę?), bez gazu raczej, sama benzyna. Musi być 4/5 drzwiowa. No i musi być z Warszawy - preselekcję muszę zrobić sama, bo na "ostateczne" oglądania umówiłam znajomego mechanika.

 

1. Jakie części powinien mieć już wymienione tak stary samochód?

2. Na co zwrócić uwagę przy pierwszym obejrzeniu oprócz oczywistych - numery, książka serwisowa, jak zapala, wizualna korozja (ponoć to w almerach kłopot jest...)?

 

No dooobra. :D

 

Co sądzicie o tych?

A.

http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C6270130

wiem, ze jest wymieniony akumulator, drobiazgi typu tarcze hamulcowe - ni i że wchodzi rdza w progi, jest dokumentacja z ASO na cały okres

B.

http://moto.allegro.pl/item475867934_almer...nst_gazowa.html

Tu mnie niepokoi LPG (niby jeździłam na gazie, ale dlatego, ze w sunnym już był - a ponoć morduje silnik...) - zakładany 2004, wtrysk 1-punktowy, dokumentacja ASO tylko do 2004

C.

http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C6781820

Niestety, mało komunikatywny właściciel, typ "jak baba dzwoni to co ja się będę tłumaczył" :028: , "żadnych poważnych awarii w samochodzie nie ma"

 

HELP...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mimo że to samochody krajowe to i tak mają dość niskie przebiegi. Mam podobnego też z 98 roku i mam 194 tys. przejechane a nie jeżdzę ani za dużo ani za mało - tak "normalnie" :)

W tym trzecim egzemplarzu coś mi się nie podoba poduszka kierowcy. Wydaje mi się że Almera kupiona w Polsce w 1998 roku raczej nie miała poduszki w takim kształcie bo raczej wszystko jednakowe sprowadzali ale pewien nie jestem. Takie poduszki w GTi widziałem i z samochodów z Belgii/Holandii czy coś w tym stylu.

Jeżeli chodzi o serwisowanie w ASO "tylko do 2004" to i tak dziwnie długo bo z reguły jest tak że na gwarancji jest w ASO 3 lata a później zmienia się serwis głównie ze względu na ceny oraz na obsługę która wcale lepiej się nie musi znać na robocie :)

A z rdzą, no cóż, są problemy - ja osobiście miałem progi zjedzone ale zrobili mi wstawki i na razie się trzyma. Nawet nie wygląda źle.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z przodu chyba walony, porownaj szpary.

 

Z przodu i z tyłu i z obu boków też.....

Ludzie proszę Was, albo ja jestem ślepy na takie detale albo Wy wyjątkowo sceptyczni i doszukujecie się dziury w całym.

Trzeba byc nie lada fachowcem, żeby z takich zdjęć wyciagać tak daleko idące wnioski.

A nawet gdyby, to co???? Czy to dyskwalifikuje auto?

Chociaż nie jestem specem, spodobala mi się ostatnio usłyszana wypowiedź, jakiegoś rzeczoznawcy z PZMOTu, a mianowicie, że "nie trzeba się bać aut powypadkowych, tylko aut powypadkowych źle złożonych"

Tyle, że każdy może inaczej pojmować znaczenie slowa WYPADEK.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nawet gdyby, to co???? Czy to dyskwalifikuje auto?

Chociaż nie jestem specem, spodobala mi się ostatnio usłyszana wypowiedź, jakiegoś rzeczoznawcy z PZMOTu, a mianowicie, że "nie trzeba się bać aut powypadkowych, tylko aut powypadkowych źle złożonych"

Tyle, że każdy może inaczej pojmować znaczenie slowa WYPADEK.

jeśli auto ma wspawane pół samochodu to dla mnie dyskwalifikacja całkowita. Ale jeśli samochód miał np stłuczkę i elementy zostały wymienione na nowe/używane to czego bać się takiego samochodu.

Dodatkowo jeśli samochód był robiony przez dobrego lakiernika to na pewno nic się z nim nie będzie działo. W mój poprzedni samochód wjechał koleś i uszkodził zderzak i błotnik. Błotnik poszedł do klepania + trochę szpachli, zderzak kupiłem używany. Wszystko polakierowane praktycznie bez śladu. Tzn ślad był bo wzdłuż samochodu było malowanie którego po stłuczce nie udało sie uratować :)

Mało jest samochodów bez jakieś "stłuczkowej" przeszłości. Często jest tak, że samochody powypadkowe/postłuczkowe są robione szybko, tanio i na sprzedaż! Nie raz lakiernik pyta klienta "dla siebie czy na sprzedaż?" dlatego ludzie boją się powypadkowych aut.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z przodu chyba walony, porownaj szpary.

 

Z przodu i z tyłu i z obu boków też.....

Ludzie proszę Was, albo ja jestem ślepy na takie detale albo Wy wyjątkowo sceptyczni i doszukujecie się dziury w całym.

Trzeba byc nie lada fachowcem, żeby z takich zdjęć wyciagać tak daleko idące wnioski.

A nawet gdyby, to co???? Czy to dyskwalifikuje auto?

Chociaż nie jestem specem, spodobala mi się ostatnio usłyszana wypowiedź, jakiegoś rzeczoznawcy z PZMOTu, a mianowicie, że "nie trzeba się bać aut powypadkowych, tylko aut powypadkowych źle złożonych"

Tyle, że każdy może inaczej pojmować znaczenie slowa WYPADEK.

Trzeba sie bac sprzedawcow co pisza nieprawde jesli ktos klamie o wypadkowosci auta to klamie i o stanie, usterkach, przebiegu i wszystkim innym. Dla mnie taki sprzedawca odpada w przedbiegach. PS dla mnie powypadkowosc dyskwalifikuje auto - nigdy takiego nie kupie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba sie bac sprzedawcow co pisza nieprawde jesli ktos klamie o wypadkowosci auta to klamie i o stanie, usterkach, przebiegu i wszystkim innym

Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę, że spora częśc ludzi, kupuje auta używane i też do końca nie jest pewna co do ich przeszłości wypadkowej bądź nie. Także sprzedając takie auto, mając w pamięci zapewnienia poprzedniego sprzedawcy o jego bezwypadkowości, podaje nieświadomie to samo. Nie oznacza to, że chce wprowadzic Cie w błąd. Co innego gdy robi to osoba, która "żyje" na zarabianiu na niewiedzy innych i robi to z wyrafinowaniem.

Niestety, w przeważającej większości przypadków, nie jesteś w stanie tego zweryfikowac.

Wiem, że czasy są trudne ale uwierz mi, nie każdy na każdym kroku chce Cie oszukac. Więcej wiary w ludzi!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem, że czasy są trudne ale uwierz mi, nie każdy na każdym kroku chce Cie oszukac. Więcej wiary w ludzi!!

Lepiej zyc z takim przekonaniem i sie milo rozczarowac niz na odwrot :) PS Znasz takie powiedzenie: Jezdzij tak jakby kazdy na drodze chcial Cie zabic? ;) To cos w ten desen - przezorny zawsze ubezpieczony. Dosc OT - poprostu widzialem juz takie kwiatki ze nic mnie nie zdziwi przy zakupie auta, choc ta almera w srodku wyglada ladnie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z przodu chyba walony, porownaj szpary.

Szpary pomiedzy zderzakiem -to normalka -u mnie sa jeszcze wieksze -takie jest mocowanie zderzaka ze dziecko reka moze poodginac, zwlaszcza jak ktos kilka razy lekko dostwi sie do innego auta.

 

[ Dodano: Pią 14 Lis, 2008 08:46 ]

Z przodu chyba walony, porownaj szpary.

 

Z przodu i z tyłu i z obu boków też.....

Ludzie proszę Was, albo ja jestem ślepy na takie detale albo Wy wyjątkowo sceptyczni i doszukujecie się dziury w całym.

Trzeba byc nie lada fachowcem, żeby z takich zdjęć wyciagać tak daleko idące wnioski.

A nawet gdyby, to co???? Czy to dyskwalifikuje auto?

Chociaż nie jestem specem, spodobala mi się ostatnio usłyszana wypowiedź, jakiegoś rzeczoznawcy z PZMOTu, a mianowicie, że "nie trzeba się bać aut powypadkowych, tylko aut powypadkowych źle złożonych"

Tyle, że każdy może inaczej pojmować znaczenie slowa WYPADEK.

 

Stąd tez mowiłem juz kiedyś, że powinien byc podział aut na:

-powypadkowe (w którym ktos ucierpiał tzn dostal jakies odszkodowanie)

-pokolizyjne ( wktorym nikt nie ucierpial

-bezwypadkowe (tu podzielilbym na takie z oryginalnie fabrycznym lakierem, lub malowane np bo bylo porysowane, wgiete cos przy parkowaniu lub tak jak moje na rogu zderzaka posiada wgięcie w dolnej czesci na rogu)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Wiem, że czasy są trudne ale uwierz mi, nie każdy na każdym kroku chce Cie oszukac. Więcej wiary w ludzi!!

Lepiej zyc z takim przekonaniem i sie milo rozczarowac niz na odwrot :) PS Znasz takie powiedzenie: Jezdzij tak jakby kazdy na drodze chcial Cie zabic? ;) To cos w ten desen - przezorny zawsze ubezpieczony. Dosc OT - poprostu widzialem juz takie kwiatki ze nic mnie nie zdziwi przy zakupie auta, choc ta almera w srodku wyglada ladnie :)

 

Staram się jeździć tak, żeby ani sobie, ani nikomu innemu nie zrobić krzywdy, jednocześnie mając świadomość, że moje starania mogą spełznąć na niczym, widząc i słysząc co się dzieje na drogach.

Stosując się do Twojej zasady, nie wyjeżdzałbym w ogóle na drogi, a najlepiej nie wychodził z domu w ogóle

 

[ Dodano: Pon 24 Lis, 2008 09:00 ]

Bardzo proszę o kilka słów komentarza.

Ile pali taka almera 1,8?

Co można powiedzieć na podstawie tych zdjęć, tylko tyle, że ładne, umyte auto.

Sprzedawca raczej nie będzie robił problemów ze sprawdzeniem jej w dowolnym serwisie.

A ile spali? Tyle ile jej wlejesz. Dziwią mnie pytania tego typu, jeden będzie jeździł tak, że spali 6-7 l/100, a innemu spali 10l

 

[ Dodano: Pon 24 Lis, 2008 09:39 ]

witam Was,

przyglądam się tej almerze

http://autotim.otomoto.pl...a-C6729017.html

A co byś się nie nudził, tu masz chyba najbdziej wlaściwy temat o 1,8 http://www.nissanklub.pl/forum/viewtopic.p...64d301a2ee39053

Jeżeli mało, poczytaj w dziale Primera o tych silnikach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam Was,

przyglądam się tej almerze

http://autotim.otomoto.pl/nissan-almera-C6729017.html

Bardzo proszę o kilka słów komentarza.

Ile pali taka almera 1,8?

 

Autko ma wklejone z tyłu logo nissanklub.pl - może należało do kogoś z Was?

 

pozdrawiam

Paweł

 

Moje autko ma 160kkm i pedały w niewiele gorszym stanie a kierownice w troche nawet lepszym -poza tym mam troche rozj.. gałke biegów ale oryginalną -a tu juz zmieniona.

 

[ Dodano: Pon 24 Lis, 2008 10:10 ]

Spalanie zalezy bardziej od ciężaru auta.

trudno jest chyba powiedzieć że Mercedes robi paliwożerne silniki a Nissan bardzo oszczedne -wg mnie zużycia sa bardzo zbliżone i zależa głownei od:

1. masy auta

2. buta kierowcy

3. Parametrow pozostalych (otwarte okno, klima, cisnienie w kolach itp)

4. sprawnosci silnika (jak jest niesprawny silnik lub czujniki moze po prostu palic wiecej)

5. tu postawilbym rodzaj silnika (gaznikowiec, wtrys lub wytrysk etc)

 

Kazdym autem mozna jezdzic tak dynamicznie -ze jego zuzycie wzrosloby wukrotnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

mam do was pytanie- co sądzicie o tej sztuce? Warto?

http://otomoto.pl/nissan-almera-salon-polska-C5952660.html

Pozdrawiam.

 

Jak ona ma 98kkm to ja jestem Fred Asteir :) choć nigdy nic nie wiadomo :D .

Na zdjęciach nie widać tej niby welurowej tapicerki ( swoją drogą w almerach była taka???? ) tylko założone badziewne i tandetne pokrowce ( fotel kierowcy cały pomarszczony ) za, które powiesiłbym projektanta za jaja. Warto sprawdzić bo może poprzedni właściciel założyl pokrowce po to żeby tapicerka się nie zniszczyła.

Druga sprawa, ale nie mająca związku z zakupem czy opisem, to radio. Nie jest fabryczne, a mimo to, ramka wokół radia jest w kolorze pozostałej części konsoli. Z ciekawości zapytam, sprzedawali u nas Almery z dziurą na radio??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

herson, takie ramki sa do kupienia, gosc moze sobie w salonie zazyczyl zeby mu zmienili, albo sam sobie kupil.

 

[ Dodano: Pon 24 Lis, 2008 19:56 ]

Ja tez mam u siebie w kolorze konsoli, tak juz kupilem :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

herson, takie ramki sa do kupienia, gosc moze sobie w salonie zazyczyl zeby mu zmienili, albo sam sobie kupil.

 

[ Dodano: Pon 24 Lis, 2008 19:56 ]

Ja tez mam u siebie w kolorze konsoli, tak juz kupilem :D

I o to właśnie pytałem. Ja u siebie zmieniałem fabryczne cd, ramkę musiałem lakierowac pod kolor konsoli bo była chamsko matowo czarna

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Autko wyglada wg mie łądnie i jak na beznzyniaka te km moze miec.

Ale czy auta takie już sa że z kazdej strony jest piękne, śliczne jak z fabryki?

Czy tylko cholera moje takie porysowane na każdym rogu?

 

[ Dodano: Wto 25 Lis, 2008 07:43 ]

jeszcze przychodzą do mneimysli ze moze na fotkach nie widac zadrapan tych czarnych plastikow.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Autko wyglada wg mie łądnie i jak na beznzyniaka te km moze miec.

Ale czy auta takie już sa że z kazdej strony jest piękne, śliczne jak z fabryki?

Czy tylko cholera moje takie porysowane na każdym rogu?

 

[ Dodano: Wto 25 Lis, 2008 07:43 ]

jeszcze przychodzą do mneimysli ze moze na fotkach nie widac zadrapan tych czarnych plastikow.

 

Raczej druga opcja, ja ostatnio oglądałem tę mazde http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C6415162 i nie uwierzysz jak jest porysowana, dosłownie z każdej strony i na każdym rogu. Tyle, że gość jakoś o tym nie wpsominał przez telefon, a jak na miejscu pytalem się o co biega, zwycajnie powiedział "przecież to ślady normalnego użytkowania auta w mieście....."

Na koniec spytałem go, czy ja też mogę mogę mu zrobić kluczami kolejne zarysowanie do kompletu za to, że traciłem czas na oglądanie truchła i gdybym jechał oglądać auto kilkadziesiąt czy kilkaset km, to zwyczajnie dostałby z liścia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam i auto pytam.

Podoba mi się almera tino. Jest taka w moim mieście, którą chcę zobaczyć.

http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C6815899

 

W ogłoszeniu są pewne nieścisłości. Podają silnik ok 2,0 - z tego co przeglądam forum to diesla takiego w tino nie było. Widziałem tylko info o 2,2 DI i DCI. Ten pierwszy to zdaje się silnik nissanowski 114 konny, a DCI renault 136. Zgadza się? Więcej dobrych opinii jest chyba o DI. Myślę, że właśnie taki silnik ma ta TINA skoro jest z 2001 roku. (nie ma teraz właściciela na miejscu a cieć który tam siedzi nic nie wie).

1. Co myślicie o tym autku?

2. Jak jest z bagażnikiem, relingami do niego? Da się kupić? Bo chcę wozić rowery.

3. Nigdzie nie mogę znaleźć info o wymiarach tego auta. Głównie interesuje mnie szerokość wraz z lusterkami... bo mam wąski wjazd do garażu.

 

A może lepiej DCI, lekko rozbity za podobne pieniądze a trochę młodszy?:

http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C7077946

 

pozdrawiam i liczę na pomoc

przemek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...