Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Parę pytań o 350Z...chcesz kupić? Tu ocena, komentarz


worm#21
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Wydaje mi się że do niedawna stała w Zabrzu za kilka tysięcy więcej.

 

Też mi się tak coś kojarzy, teraz u handlarzy więc pewnie zbili mocno cenę, a teraz pchają dalej.. :P

Szkoda, że ameryka :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mysle ze bedzie; i jutro, i pojutrze i potem tez, nikt nie jest glupi zeby za podrapane auto z takim przebiegiem tyle zaplacic, obstawiajmy ;)

"nie tkniety tuningiem" - a czarne klamki i zlote/czarne felgi to seria ?

     Byl jakis czas temu srebrny, tez revup za 54k i tez Szwajcaria, wygladal niebo lepiej, stal tydzien, niestety nikt nigdy nie wie za ile sie sprzedaja w stosunku do ceny wyjsciowej. Tu na forum ostatnio kolega sie wypowiadal ze za swojego utargowal 7k, wiec jaki wyznacznik ma cena w ogloszeniu ?

 

Zgadza się - z jednym wyjątkiem - wystawiony był w czwartek, a wrócił się za mną do Olsztyna w sobotę ;).

 

Moim zdaniem warto byłoby się nad nim zastanowić pod warunkiem, że sprzedawca uczciwie podzieli zysk ze zwrotu VAT. 23% od kwoty referencyjnej jaką jest 52 tyś zł to ~12 tyś zł, więc jest pole do negocjacji. Ja kupiłem 100% serie, więc chociażby drugi komplet felg musiałem dokupić. Jeżeli komuś nie przydadzą się felgi, dystanse czy radio, zawsze może je pogonić i odzyskać część wkładu, a odzyskaną w ten sposób kwotę zainwestować według własnego uznania.

 

Notomiast co do samego stanu auta, to - technicznie najlepiej samemu sprawdzić na miejscu, a wizualnie dostrzegam następujące mankamenty:

- wgniot na przednim zderzaku pod lampą

- zarysowane drzwi od kierowcy

- zarysowany tylny zderzak pod wnęką na tablicę rejestracyjną

- brudne albo przytarte prawe tylne nadkole?

 

Warto też dodać, że auto jest w najbogatszej sprzedawanej na rynku EU wersji wyposażenia z nawigacją GPS i modułem bluetooth do komunikacji głosowej. Wartość sentymentalna.

 

 

 

Było już o niej. Stoi przynajmniej tyle, ile jestem zarejestrowany na tym forum ;). Spójrz sobie, z której strony znajduje się przycisk do regulacji fotela pasażera, a potem porównaj z innymi :).

Edytowane przez Sp1N
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przegladalem poprzednie strony, ale po jakims czasie linki gasna :(

Jesli sa takie akcje, ze auta stoja ponad rok czasu, moze moznaby zarobic liste zapisanych np. w html aukcji i bedzie kronika na co uwazac :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Kubut, zawsze można zbić, ja jak jechałem po salonówkę cena była prawie pod 60 , i też obniżka była duża, bo salon chciał  na niej zarobić jak to zawsze salon. Brat kupował audi a5  leasingówkę salon krzyczał 72, a udało się za 62, fakt że było odbicie vatu więc lepsze pole manewru. Audice starą kupiłem za 8 , wystawiłem za 11,5 sprzedałem za 10, zarobek jest :P Ceny wg mnie są zawsze sztucznie zawyżane by ktoś sobie pomyślał, o potargujemy będzie ok

Edytowane przez Asesino
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Kubut, zawsze można zbić, ja jak jechałem po salonówkę cena była prawie pod 60 , i też obniżka była duża, bo salon chciał  na niej zarobić jak to zawsze salon. Brat kupował audi a5  leasingówkę salon krzyczał 72, a udało się za 62, fakt że było odbicie vatu więc lepsze pole manewru. Audice starą kupiłem za 8 , wystawiłem za 11,5 sprzedałem za 10, zarobek jest :P Ceny wg mnie są zawsze sztucznie zawyżane by ktoś sobie pomyślał, o potargujemy będzie ok

Jak ktoś wstawia "do negocjacji" to wiadomo, że nie oczekuje dostać tyle za ile wystawił tylko mniej :)

Prawda jest taka, że "na półkach" mamy mało tych samochodzików, ale myślę, że i poszukujących nie ma za wiele. Nissan 350z to nie VW Passat. Dlatego jak ktoś chce sprzedać to zawsze da się coś urwać, a od handlarza to juz na pewno.

Swoja drogą ciekawy wymyk by był - dać np. 50 do negocjacji, a chcieć 60 :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ciekawe jak bedzie z cenami jak wprowadzą nową akcyze , bo raczej sprowadzać już 350z nie będzie opacało 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nowa akcyza ma być o 10% niższa lub więcej,  powyżej 2,0 pojemności, czy wejdzie, nie wiadomo, chcą niby ukrócić omijanie akcyzy przez kombinatorów . Czy ceny tak drastycznie się zmienią? Patrząc na ceny w Niemczech czy Szwajcarii lub tym podobne, wątpie. Dla innych samochodów pewnie to będzie dobra zmiana, ale zeta trzyma wysoko cenę tam. 

 

@Silv3r oglądałeś ją ? Podziel się wrażeniami tutaj , chyba więcej osób jest ciekawych co to za sztuka :]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

taniej będzie za nowe auta z dużymi silnikami o wartości paru milionów zł  

przypuszczam że nie bedzie sie już opłacać sprowadzać 350z  poniżej 2006 r  

a więc te będące w kraju automatycznie zyskają a przynajmniej będą mocniej trzymać wartość    

więc panowie spieszyć sie z rejestracją 350 i 370

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadza się - z jednym wyjątkiem - wystawiony był w czwartek, a wrócił się za mną do Olsztyna w sobotę ;).

 

Moim zdaniem warto byłoby się nad nim zastanowić pod warunkiem, że sprzedawca uczciwie podzieli zysk ze zwrotu VAT. 23% od kwoty referencyjnej jaką jest 52 tyś zł to ~12 tyś zł, więc jest pole do negocjacji. Ja kupiłem 100% serie, więc chociażby drugi komplet felg musiałem dokupić. Jeżeli komuś nie przydadzą się felgi, dystanse czy radio, zawsze może je pogonić i odzyskać część wkładu, a odzyskaną w ten sposób kwotę zainwestować według własnego uznania.

 

Notomiast co do samego stanu auta, to - technicznie najlepiej samemu sprawdzić na miejscu, a wizualnie dostrzegam następujące mankamenty:

- wgniot na przednim zderzaku pod lampą

- zarysowane drzwi od kierowcy

- zarysowany tylny zderzak pod wnęką na tablicę rejestracyjną

- brudne albo przytarte prawe tylne nadkole?

 

Warto też dodać, że auto jest w najbogatszej sprzedawanej na rynku EU wersji wyposażenia z nawigacją GPS i modułem bluetooth do komunikacji głosowej. Wartość sentymentalna.

 

 

 

Było już o niej. Stoi przynajmniej tyle, ile jestem zarejestrowany na tym forum ;). Spójrz sobie, z której strony znajduje się przycisk do regulacji fotela pasażera, a potem porównaj z innymi :).

Jak by mi ktos przyjechał ogladac 12 letnie sportowe auto z przebiegiem 170 tys i zaczął sie czepiac takich pierdół jak rysa na drzwiach czy przytarte nadkole, to bym chyba zamknął samochód i wrócił sie do domu, a panu oglądającemu podziękował za wizyte.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak by mi ktos przyjechał ogladac 12 letnie sportowe auto z przebiegiem 170 tys i zaczął sie czepiac takich pierdół jak rysa na drzwiach czy przytarte nadkole, to bym chyba zamknął samochód i wrócił sie do domu, a panu oglądającemu podziękował za wizyte.

 

Wiadomo, że takie rzeczy to normalna sprawa przy 12 letnim samochodzie, ale wczuj się w rolę kupującego - on ma za zadanie "wyhaczyć" takie uszkodzenia w celu uzyskania jak najlepszej ceny. Zagranie stare jak świat. :P

Edytowane przez Kucharo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam 20-letnią Carinę i ma mniej uszkodzeń niż to, co opisujecie, a spokojnie nie jeżdżę (żonie pali 10 a mi 14/100km).

2 lata temu kupowałem 5 letniego jukea i nie ma nawet ryski. Jazda po torze nie jest usprawiedliwieniem dla rys i drobiazgów, które można łatwo i szybko naprawić. Świadczy o właścicielu, który nie szanuje nawet swoich zabawek... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nowa akcyza ma być o 10% niższa lub więcej,  powyżej 2,0 pojemności, czy wejdzie, nie wiadomo, chcą niby ukrócić omijanie akcyzy przez kombinatorów . Czy ceny tak drastycznie się zmienią? Patrząc na ceny w Niemczech czy Szwajcarii lub tym podobne, wątpie. Dla innych samochodów pewnie to będzie dobra zmiana, ale zeta trzyma wysoko cenę tam. 

 

@Silv3r oglądałeś ją ? Podziel się wrażeniami tutaj , chyba więcej osób jest ciekawych co to za sztuka :]

 Ok, nie ma problemu żeby po paru dniach napisać na forum. Pewno sprzedawca i tak to zobaczy :)

 

Także pierwsze wrażenie po zobaczeniu ogłoszenia to każdy zadowolony że jakaś porządna sztuka w końcu, sam pojechałem zobaczyć bo wyglądała dobrze i blisko mam. Ale jedziemy:

1. Po przybyciu sprzedawca nie ukrywa kręconego licznika (ale nie pisze wiadomo w ogłoszeniu). Pokazuje VIN raport i tam przegląd  w Szwajcarii z wynikiem ok 235000 + plus sprzedawca zrobił z 15000 to suma gdzieś dobija 250000 km. Ogólnie mam wrażenie że pamiętam jak te auto stało od handlarza ok 14 miesięcy temu.

2. Sprowadzony do PL jako uszkodzony, raczej wyglądało ze ktoś wjechał w prawy tył na wysokości  mniej więcej lamp przeciwmgielnej. Zderzak cały wgnieciony, prawe nadkole/błotnik i  ze zdjęcia dojrzałem , że aż do drzwi pasażera poszlo, w środku popękana wykładka styropianowa. No i tu moja opinia bo wciąż mówimy o cenie 52000zł, że brzydko zrobiony, obecny właściciel po prostu "miał" te auto nie "wypieścił" go wizualnie. Trzeba kupić nowy tylni zderzak bo obecny ciężko naprawić za cenę używki. Mocowanie zderzaka jest obecnie za nisko i kiepski z tego powodu jest klapa bagażnika spasowana. Do tego lekko brak symetrii prawy/lewy tylni błotnik, wlew paliwa. Ale sprzedawca przy swoim zakupie przemierzył w ASO i całość jest prosta.

3. lakierniczo - no wiadomo że 12 lat karoseria, to zawsze się liczymy z rysami z użytkowania. Wgniecenie na przednim zderzaku, które już było zakupione z tym+rysa pod reflektorem od żony, drzwi kierowcy z dołu rysa, + wiadomo że odpryski no i raczej brzydko te klamki wyglądają bo schodzi lakier z nich. No ale to każdy pewno sobie uwzględni jeżeli zależy mu wyglądzie. Rdzy nie zauważyłem, chociaż po początkowych informacjach zrezygnowałem z dokładniejszych oględzin.

4. wnętrze ładne, bo przed sprowadzeniem wymieniono to co się zużyło, fotel kierowcy, plastiki przy tunelu itp.

5. obecny właściciel mówił że wymienił przód tarcze i klocki, uzupełnił olej, dołożył dystanse i sprawił że ma ładny komplet felg. Mechanicznie wynika że przy takim przebiegu nic nie robiono, a z raportu VIN też nie wynikało żeby wcześniej cos wymieniano.

6. jazdy próbnej za kierownicą nie było, tylko prawy fotel. Właściciel nie pozwala ( mimo że okolica pozwala na bezpieczne pokonanie małego dystansu) także oprócz tego że zawieszenie nie stuka i jest wg mnie ok.

7. Wg mnie największa wada to upieranie się przy cenie. BO auto kupione na firmę i temat sprzedania VAT i jego odzdysk bo fiskus będzie ścigać wałkowany z 10 razy na miejscu. Jeśli ktoś ma działalność i potrafi odliczyć to można się pokusić ale nie za tyle, wg mnie warte dużo mniej. Trochę mnie też zadziwiła postawa sprzedawcy, co do planów gdyby nie sprzedał, bo osobiście bym w 1 kolejności zainwestował w wygląd i stan silnika, sprzęgła, rozrząd, a dopiero na końcu w akustykę wydechu w znanym tutaj warsztacie ;)

 

Tego samego dnia po powrocie cena już była 49,900 zł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Ok, nie ma problemu żeby po paru dniach napisać na forum. Pewno sprzedawca i tak to zobaczy :)

 

Także pierwsze wrażenie po zobaczeniu ogłoszenia to każdy zadowolony że jakaś porządna sztuka w końcu, sam pojechałem zobaczyć bo wyglądała dobrze i blisko mam. Ale jedziemy:

1. Po przybyciu sprzedawca nie ukrywa kręconego licznika (ale nie pisze wiadomo w ogłoszeniu). Pokazuje VIN raport i tam przegląd  w Szwajcarii z wynikiem ok 235000 + plus sprzedawca zrobił z 15000 to suma gdzieś dobija 250000 km. Ogólnie mam wrażenie że pamiętam jak te auto stało od handlarza ok 14 miesięcy temu.

2. Sprowadzony do PL jako uszkodzony, raczej wyglądało ze ktoś wjechał w prawy tył na wysokości  mniej więcej lamp przeciwmgielnej. Zderzak cały wgnieciony, prawe nadkole/błotnik i  ze zdjęcia dojrzałem , że aż do drzwi pasażera poszlo, w środku popękana wykładka styropianowa. No i tu moja opinia bo wciąż mówimy o cenie 52000zł, że brzydko zrobiony, obecny właściciel po prostu "miał" te auto nie "wypieścił" go wizualnie. Trzeba kupić nowy tylni zderzak bo obecny ciężko naprawić za cenę używki. Mocowanie zderzaka jest obecnie za nisko i kiepski z tego powodu jest klapa bagażnika spasowana. Do tego lekko brak symetrii prawy/lewy tylni błotnik, wlew paliwa. Ale sprzedawca przy swoim zakupie przemierzył w ASO i całość jest prosta.

3. lakierniczo - no wiadomo że 12 lat karoseria, to zawsze się liczymy z rysami z użytkowania. Wgniecenie na przednim zderzaku, które już było zakupione z tym+rysa pod reflektorem od żony, drzwi kierowcy z dołu rysa, + wiadomo że odpryski no i raczej brzydko te klamki wyglądają bo schodzi lakier z nich. No ale to każdy pewno sobie uwzględni jeżeli zależy mu wyglądzie. Rdzy nie zauważyłem, chociaż po początkowych informacjach zrezygnowałem z dokładniejszych oględzin.

4. wnętrze ładne, bo przed sprowadzeniem wymieniono to co się zużyło, fotel kierowcy, plastiki przy tunelu itp.

5. obecny właściciel mówił że wymienił przód tarcze i klocki, uzupełnił olej, dołożył dystanse i sprawił że ma ładny komplet felg. Mechanicznie wynika że przy takim przebiegu nic nie robiono, a z raportu VIN też nie wynikało żeby wcześniej cos wymieniano.

6. jazdy próbnej za kierownicą nie było, tylko prawy fotel. Właściciel nie pozwala ( mimo że okolica pozwala na bezpieczne pokonanie małego dystansu) także oprócz tego że zawieszenie nie stuka i jest wg mnie ok.

7. Wg mnie największa wada to upieranie się przy cenie. BO auto kupione na firmę i temat sprzedania VAT i jego odzdysk bo fiskus będzie ścigać wałkowany z 10 razy na miejscu. Jeśli ktoś ma działalność i potrafi odliczyć to można się pokusić ale nie za tyle, wg mnie warte dużo mniej. Trochę mnie też zadziwiła postawa sprzedawcy, co do planów gdyby nie sprzedał, bo osobiście bym w 1 kolejności zainwestował w wygląd i stan silnika, sprzęgła, rozrząd, a dopiero na końcu w akustykę wydechu w znanym tutaj warsztacie ;)

 

Tego samego dnia po powrocie cena już była 49,900 zł

Czyli cala d*pa wspawana plus przebieg 250tys za 50 tys zl. A na mojego ulepa narzekali. Do tego uzupelnil olej zamiast go zmienic, no pozdrawiam. Chyba ze plai tyle tego oleju, ze go zmieniac nie trzeba. Ciekawe co on tam przemierzyl w tym ASO. Smiechu warte. Moze byc krzywy wachacz albo zwrotnica jak kola "sie nie zgadzają" Chyba ze wozek dostał, ale to zawsze można regulowane wachacze dać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Do tego lekko brak symetrii prawy/lewy tylni błotnik" raczej blotnik krzywy nie będzie tylko kolo. Chyba ze zle zrozumialem. Tak czy tak to raczej najmniejszy problem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich, jestem całkowicie nowy więc proszę o pewną wyrozumiałość. Jak można się domyślać - zamierzam kupić Ztkę. Od jakiegoś czasu odkładam i jeszcze trochę odkładania mnie czeka, aczkolwiek jestem zdeterminowany chłopak :)

Ja wiem, że takich pytań było dużo, ale potrzebuję konkretnych odpowiedzi. Nie jestem dzieciakiem marzącym o 350Z za 30 tysięcy. Czy za kwotę 45-50k znajdę naprawdę dobrą i dobrze wyposażoną 350Z z 2008 roku?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich, jestem całkowicie nowy więc proszę o pewną wyrozumiałość. Jak można się domyślać - zamierzam kupić Ztkę. Od jakiegoś czasu odkładam i jeszcze trochę odkładania mnie czeka, aczkolwiek jestem zdeterminowany chłopak :)

 

Ja wiem, że takich pytań było dużo, ale potrzebuję konkretnych odpowiedzi. Nie jestem dzieciakiem marzącym o 350Z za 30 tysięcy. Czy za kwotę 45-50k znajdę naprawdę dobrą i dobrze wyposażoną 350Z z 2008 roku?

 

Może być ciężko, ale powinno się coś trafić.

Skąd jesteś dokładnie? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czemu 2008? Zależy Ci tylko na roczniku w sensie jak najmłodsza? 

 

Tu masz przykład HR. A utargować można w salonie , ale czy to okaz czy nie, nikt nie wie dopóki nie sprawdzi się

 

http://allegro.pl/nissan-350-z-i6601951197.html

Edytowane przez Asesino
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wytłumaczy mi ktoś w najprostszy sposób o co kaman z tym HR, oprócz oznaczenia i większej mocy? poszperałem w internetach trochę i odpowiedzi jest sporo różnych. Są jakiekolwiek różnice między rocznikiem 07-08?

Wybaczcie moją mase pytań, ale chcę wiedzieć jak najwięcej. Zakupu nie dokonywałbym teraz, ale w bliżej nieokreślonej przyszłości (trzeba jeszcze dozbierać  :whistle: ). Co za tym idzie, chciałbym dowiedzieć się jak najwięcej od ludzi znających temat.

Zależy mi na manualu, oczywiście europejczyk z czarną skórą w środku. Są jakieś wersje z jakimiś innymi bajerami? 

Zakup byłby na długie lata, także będzie zależało mi na czymś serio konkretnym, co by nie brakowało później czegoś.

Edytowane przez 10Wredny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak to kiedyś coobcio gdzieś opisywał HR to najlepszy silnik jaki siedział w tych zetkach. Ja na twoim miejscu nie ograniczał bym się co do koloru skóry czy auta, jest ich tak mało, a HR jeszcze mniej(bo polujesz na 2008), że możesz szukać samochodu przez bardzo długi okres. ja szukałem biały/czarny a kupiłem szary, ważniejsze było to co pod maską siedzi i w jakim stanie. 

 

Nie wiem czy są jakiekolwiek różnice między 2007 a 2008 bo to ostatni lift tego samochodu, garb na masce,i to co kolega wyżej opisał apropo silnika, 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...