Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Chcesz kupić Pathfindera ? Zapytaj tutaj


Gość DDiablo
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

witam forumowiczów,mysle o kupnie PATHFINDERA 2005 ROK,przebieg 119 tyś,siesel,skrzynia automat,na co zwrócić uwage?

ostatnio jezdziłem L200 z 2007 roku i nie narzekałem ale miałem małą kolizje i być może elka pójdzie do kasacji i rozwarzam zakup nissana.poradzcie na co uważać w tych autach.

 

pozdro Michał.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ok jutro jade ogladnac podobno jest w 4x4 zobacze co to jest pytałem sie i jest ksiazka serwisowa i pierwszy własciciel

 

sorki i 4x4 jest widocznie w tym komisie w niemczech nawet sie nie znaja co to jest

http://suchen.mobile.de/fahrzeuge/details.html?id=232683439&ambitCountry=DE&scopeId=C&isSearchRequest=true&ambitAddress=72401%2C+Haigerloch%2C+Baden-Wü

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam forumowiczów,mysle o kupnie PATHFINDERA 2005 ROK,przebieg 119 tyś,siesel,skrzynia automat,na co zwrócić uwage?

ostatnio jezdziłem L200 z 2007 roku i nie narzekałem ale miałem małą kolizje i być może elka pójdzie do kasacji i rozwarzam zakup nissana.poradzcie na co uważać w tych autach.

 

 

zacznij od sprawdzenia przebiegu 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zacznij od sprawdzenia przebiegu 

przebieg tak jak pisałem 119 tyś

w islandi nie da sie kombinować z licznikiem bo wszystko jest w systemie.to nie polska ze przegląd załatwisz na lewo czy przekręcisz licznik.tu nie ma takich jaj.

więc na co uwage zwrócić w takim aucie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w ciemno w ciemno, skoro to jeździ i ma moc

 

inna sprawa, żeby kupić te auto w dieslu to trzeba nie być zdrowy na umyśle do końca i prosić się o problemy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym w ciemno to bym się wstrzymał. Znam przypadki gdzie łańcuch wytrzymał max 70tyś km.

Znam ten "bul". Navara 65000 km i tłok bokiem wyszedł. Jeżdżona od nowości i zadbana. Następny silnik wytrzymał 320000.

Ot loteria

Pozdr

ML

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

witam serdecznie :)

panowie poradzie co kupic, zawsze czym wiecej głów tym lepiej :)

poszukuje samochodu do dojazdow do pracy 25km (12.5km w jedna strone) codziennie w okresie zimowym i jesiennym.

W okresie letnim i wiosennym bede jezdzic na skroty rowerem 5km (chodz samochodem tez mozna przez droge typu offroad :D )

Wyjazdow na wakacje w gory, itp. okolo 1k do 2k km/rok.

Dluzszy czas myslalem nad LR Disco 3 ale po obliczeniu kosztow serwisowania itp wychodzi to droga inwestycja.

Zatem mysle intensywnie o Patrolu Longu a jeszcze intensywniej o Pathfinderze, szczegolnie dlatego ze jest 7 osobowy.

Z tego co czytalem to patrol na 33calach malo komfortowy, a jak w tym przypadku pathfinder? z tego co widze to w standardzie do patha wchodza 30 cali, czy dodajac 2 cale wiecej 33 da rade wejsc?

mysle o silniku z ameryki 4.0 litra z LPG, podobno niezniszczalna konstrukcja? a jak sprawa wyglada przy dieselach? daja rade czy omijac? jak z trwaloscia mostow itp? maja one cos wspolnego z parchem? :)

patha planuje uzbroic troche w wyciagarke i zderzaki, swiatła itp.

jak z komfortem w pathu? cos w rodzaju bmw? :) aktualnie jezdze jeepem XJ i jest strasznie nie komfortowy na oponach MT, a chcialbym cos w stylu BMW, hehe :) czy amerykanska wersja jest bardziej komfortowa?

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

komfort w pathu? pathfinder to "ucywilizowany" i Bardzo grzeczny patrol, przy patrolu path to bulwarówka mozna powiedzieć. W stosunku do innych aut niestety nie jest tak rózowo i z BMW nasze nissany pod tym kątem nie mają szans.

Path a BMW, Volvo, Audi to  praktycznie odmienne auta niby wszystkie to SUVy ale Path jest znacznie bardziej terenowy a co za tym idzie mniej komfortowy (pomijan nowy model pathfindera)

jeśli go dozbroisz np zawieszenie +2", większe koła AT (max bez przeróbek- 265/70 R17), polibusze w zawiasie- zrobi się jeszcze mniej komfortowy, za to dzielność terenowa zwiększy się. Do tego przedni zderzak, wyciągarka, mechaniczna blokada dyfrai będzie  :devil: czy da się takim jezdzić off roadowo? zerknij na rosyjskie filmiki na YT

Silniki 4.0 teoretycznie są bezawaryjne, zalezy jak trafisz bo wszystko można wykończyć, diesle mają odmienną opinię moim zdaniem niesprawiedliwie. Wzięło się to od Navary gdzie diesle wybuchały, no cuż jak ktoś żyłuje motor i zmienia olej co 30kkm to nie ma się czemu dziwić. Fakt te jednostki miały pewne mankamenty, w pierwszych latach produkcji.

Generalnie o diesle trzeba bardziej dbać.

Benzynowa jednostka na dzień dobry po mieście zzera z 18 litrow paliwa.

Mosty- Path nie ma sztywnych mostów, to zawieszenie niezależne na sprezynach śrubowych, dyferencjały z półosiami. Trwałość- zależy od sposobu jazdy, terenu. Na forum mało tematów odnośnie tego komponentu świadczy chyba o małej awaryjności.

Sprzęgło w patku jest zbyt słabe, bardzo nie lubią jazdy na pół sprzęgle,naprawdę łatwo spalić tarczę. Trzeba się pilnować.

A reszta to wiadomo , jak się zużywa to wymienia przed czasem bo inaczej się zemści w tym aucie w najmniej oczekiwanym miejscu.

Kazde auto ma plusy i minusy, wybór nalezy do Ciebie. Musisz wszystko sobie wypisać, czego oczekujesz i co możesz zaakceptować a czego nie.

 

ps. dodam iz w moim pathu są rzeczy które mnie irytują,niekiedy może i wk.....ą  zmieniłbym to i owo,wiem iz inne suv'y są bardziej wypasione, estetycznie lepsze w środku "ale", jest to "ale" przez które nie chcę bulwarówki pokroju BMWx5 czy Audi Q7. Path to auto ktore można pokochać albo znienawidzić

Edytowane przez KrisT
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

małe sprostowanie bo parę informacji nie jest nazwijmy to dopieszczonych 

 

4.0 V6 to amerykaniec najczęściej, więc o sprzęgło nie ma co się martwić zbytnio bo to automaty i trwałe AT

wersja amerykańska jest dość komfortowa, bardziej buja trochę , myślę że mogą być jakieś różnice w zestrojeniu nadwozia EU a USA, więc nie będzie źle, może inaczej nie jeździłem Eu a USA i było dobrze.

 

Spalanie jak kolega napisał, spore, ale rozwiązanie to LPG 

 

co do awaryjność, tego 4.0 V6 w okolicy wieku 5-10 lat jeździ mnóstwo, te samochody są bardzo trwałe,bo je widzę na drodze, a diesel czytam ciągle jakieś problemy, jak nie dziś to jutro.

 

Nie wiem jak w PL, ale USA te samochody słyną z dużo mniejszych kosztów serwisu niż BMW, Audi, Mercedes

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sprawa taka tez ze 2.5 dci jest o jakies 5-10K tanszy od 4.0L. I jeszcze dolozenie gazu za 5K... na dziej dzisiejszy z LPG na otomoto jest tylko 3 sztuki...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

komfort w pathu? pathfinder to "ucywilizowany" i Bardzo grzeczny patrol, przy patrolu path to bulwarówka mozna powiedzieć. W stosunku do innych aut niestety nie jest tak rózowo i z BMW nasze nissany pod tym kątem nie mają szans.

Path a BMW, Volvo, Audi to  praktycznie odmienne auta niby wszystkie to SUVy ale Path jest znacznie bardziej terenowy a co za tym idzie mniej komfortowy (pomijan nowy model pathfindera)

jeśli go dozbroisz np zawieszenie +2", większe koła AT (max bez przeróbek- 265/70 R17), polibusze w zawiasie- zrobi się jeszcze mniej komfortowy, za to dzielność terenowa zwiększy się. Do tego przedni zderzak, wyciągarka, mechaniczna blokada dyfrai będzie  :devil: czy da się takim jezdzić off roadowo? zerknij na rosyjskie filmiki na YT

Silniki 4.0 teoretycznie są bezawaryjne, zalezy jak trafisz bo wszystko można wykończyć, diesle mają odmienną opinię moim zdaniem niesprawiedliwie. Wzięło się to od Navary gdzie diesle wybuchały, no cuż jak ktoś żyłuje motor i zmienia olej co 30kkm to nie ma się czemu dziwić. Fakt te jednostki miały pewne mankamenty, w pierwszych latach produkcji.

Generalnie o diesle trzeba bardziej dbać.

Benzynowa jednostka na dzień dobry po mieście zzera z 18 litrow paliwa.

Mosty- Path nie ma sztywnych mostów, to zawieszenie niezależne na sprezynach śrubowych, dyferencjały z półosiami. Trwałość- zależy od sposobu jazdy, terenu. Na forum mało tematów odnośnie tego komponentu świadczy chyba o małej awaryjności.

Sprzęgło w patku jest zbyt słabe, bardzo nie lubią jazdy na pół sprzęgle,naprawdę łatwo spalić tarczę. Trzeba się pilnować.

A reszta to wiadomo , jak się zużywa to wymienia przed czasem bo inaczej się zemści w tym aucie w najmniej oczekiwanym miejscu.

Kazde auto ma plusy i minusy, wybór nalezy do Ciebie. Musisz wszystko sobie wypisać, czego oczekujesz i co możesz zaakceptować a czego nie.

 

ps. dodam iz w moim pathu są rzeczy które mnie irytują,niekiedy może i wk.....ą  zmieniłbym to i owo,wiem iz inne suv'y są bardziej wypasione, estetycznie lepsze w środku "ale", jest to "ale" przez które nie chcę bulwarówki pokroju BMWx5 czy Audi Q7. Path to auto ktore można pokochać albo znienawidzić

 

Opowiedz cos wiecej, jak ci sie jezdzi 2.5dci? jakies powazniejsze awarie? ile czasu masz samochod?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

coś więcej? sedno sprawy zawarłem wyżej,

Mam patha 4ty roczek, kupilem 6cio latka, z 165kkm nalatanymi. Powiem tak 6 letnie auto z pewnością bedzie wymagać jakiś może nie napraw ale wymiany zuzytych w naturalny sposób podzespołów. Od ich ilości zalezy od poprzedniego własciciela i terenu, sposobu jazdy.

Na dzien dobry umnie tarcze hamulcowe i klocki poszły do wymiany, nastepnie lewa tylna piasta ale... pojezdziłem tez wczesniej po wodzie i łozyska padły, koło pasowe alternatora tez padło, po roku czasu i nauki jazdy w terenie- dwukrotnym przypaleniu sprzęgła tarcza ucierpiała, dobilem ją, "lekko" utopiwszy auto w kałuży :devil: (woda do połowy drzwi)  dostała wody i padła całkowicie....

wymieniłem na nowy kpl sprzęgła i to prawie wsio! padł aku.... czy to awarie? powiedziałbym naturalne zużycie z tym trzeba się liczyć.  Padł czujnik abs'u przedni- z winy mechaniorow poprzedniego właściciela bo uwalili wtyczkę i podrutowali kable partacze. Dostało wody i poszło w piz......du.

Po 180kkm stwierdziłem iz lepiej wymienic rozrząd bo sporo ma nalatane a zuzycie wyszło na blisko 70%,wymieniłem na FIA wtopiłem na angielskich cześciach wyprodukowanych w chinach. Po roku czasu łańcuchy wymieniłem (tydzien temu) na serwisowe zamienniki... I silniczek mruczy az miło, niestety demon szybkosci to nie jest i 174KM nie robi rakiety z ponad dwóch ton, szału nie ma ale tragedii tez nie. Byle plaskacz nie dotrzyma kroku z pod świateł. Ale nie o to tu chodzi.

Spalanie u mnie po miescie wychodzi ok 9.5-10.5l a w trasie od 8, jak na ponad 2T i opony  AT tragedii nie ma, do tego bagaznik na dachu, mocowania do kajaka,latem roleta też robią opór.

Fakt  jezdzę spokojnie, wyszalałem się w młodości.

 

Parownik klimy rozszczelnił się, ta chłodnica dostała kamyczkami i zimową solną breją, to wykończy każde alu w dodatku po 9 latach to nie ma sie co dziwić.

.

To wszystko,  a z moich zachcianek to opony AT większy rozmiar, wymiana silentbloków na polibusze w wszystkich wahaczach plus zawiecha ironmana +2",przy okazji wymieniłem sworznie bo jeden miał luz i z pewnoscią reszta by się wysypała za kilka tyś km, do tego kpl alu płyt pod auto..... to były spore wydatki.

 

Ogólnie jestem zadowolony, leję i jezdzę choć wpakowałem kilka ładnych tysi do auta. W tym aucie powiedzenie jak dbasz tak masz nabiera sensu i okazuje się prawdą....

Trzeba dbać, plus taki iż koszta częsci, serwisowania są nizsze od  takiego BMW,Audi czy Merc ML, o Range Roverach nie wspomnę.

Patha bardzo latwo się rozbiera, do wszystkiego jest w miarę łatwy dostęp. Path załadowany na full objechał węgry, rumunię (tu już było offroadowo) w tym roku czarnogórę i wszystko było OK , kolega z forum z 4.0 V6  z ktorym jechalismy razem też chwali swojego, poza modyfikacjami OFF Roadowymi wymieniał cały wydech bo się rozsypał i narazie  to wsio. Wiekszych problemów nie miał,ale tez i o połowę mniej nalatanych km.Minus to spalanie.

Kolega Coyote z swego anglika 2.5dci też jest zadowolony, choć poświęcił mu tez sporo czasu .Ale, aby nie było tak różowo to uprzedzam iz po opiniach i opisach usterek i mankamentów jakie wystąpiły w pathfinderach zniechęcisz się do tego auta.

 

A jak mi sie jezdzi?Bardzo dobrze, przesiadłem się z passata B5fl i powiem jedno pathem jezdzi mi się o niebo lepiej choć zawieszenie jest mniej komfortowe a fotele na dłuższą metę niewygodnie twarde. Dziwne nie? Jak mam jechac passatem żony to jestem niezadowolony.

 

uff ale się rozpisałem, sorki za błędy piszę tak na szybko.Resztę opinii  innych poczytaj na forum, masz tego od groma łącznie z tydzień czytania.Wystarczy? pzdr.

Edytowane przez KrisT
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

coś więcej? sedno sprawy zawarłem wyżej,

Mam patha 4ty roczek, kupilem 6cio latka, z 165kkm nalatanymi. Powiem tak 6 letnie auto z pewnością bedzie wymagać jakiś może nie napraw ale wymiany zuzytych w naturalny sposób podzespołów. Od ich ilości zalezy od poprzedniego własciciela i terenu, sposobu jazdy.

Na dzien dobry umnie tarcze hamulcowe i klocki poszły do wymiany, nastepnie lewa tylna piasta ale... pojezdziłem tez wczesniej po wodzie i łozyska padły, koło pasowe alternatora tez padło, po roku czasu i nauki jazdy w terenie- dwukrotnym przypaleniu sprzęgła tarcza ucierpiała, dobilem ją, "lekko" utopiwszy auto w kałuży :devil: (woda do połowy drzwi)  dostała wody i padła całkowicie....

wymieniłem na nowy kpl sprzęgła i to prawie wsio! padł aku.... czy to awarie? powiedziałbym naturalne zużycie z tym trzeba się liczyć.  Padł czujnik abs'u przedni- z winy mechaniorow poprzedniego właściciela bo uwalili wtyczkę i podrutowali kable partacze. Dostało wody i poszło w piz......du.

Po 180kkm stwierdziłem iz lepiej wymienic rozrząd bo sporo ma nalatane a zuzycie wyszło na blisko 70%,wymieniłem na FIA wtopiłem na angielskich cześciach wyprodukowanych w chinach. Po roku czasu łańcuchy wymieniłem (tydzien temu) na serwisowe zamienniki... I silniczek mruczy az miło, niestety demon szybkosci to nie jest i 174KM nie robi rakiety z ponad dwóch ton, szału nie ma ale tragedii tez nie. Byle plaskacz nie dotrzyma kroku z pod świateł. Ale nie o to tu chodzi.

Spalanie u mnie po miescie wychodzi ok 9.5-10.5l a w trasie od 8, jak na ponad 2T i opony  AT tragedii nie ma, do tego bagaznik na dachu, mocowania do kajaka,latem roleta też robią opór.

Fakt  jezdzę spokojnie, wyszalałem się w młodości.

 

Parownik klimy rozszczelnił się, ta chłodnica dostała kamyczkami i zimową solną breją, to wykończy każde alu w dodatku po 9 latach to nie ma sie co dziwić.

.

To wszystko,  a z moich zachcianek to opony AT większy rozmiar, wymiana silentbloków na polibusze w wszystkich wahaczach plus zawiecha ironmana +2",przy okazji wymieniłem sworznie bo jeden miał luz i z pewnoscią reszta by się wysypała za kilka tyś km, do tego kpl alu płyt pod auto..... to były spore wydatki.

 

Ogólnie jestem zadowolony, leję i jezdzę choć wpakowałem kilka ładnych tysi do auta. W tym aucie powiedzenie jak dbasz tak masz nabiera sensu i okazuje się prawdą....

Trzeba dbać, plus taki iż koszta częsci, serwisowania są nizsze od  takiego BMW,Audi czy Merc ML, o Range Roverach nie wspomnę.

Patha bardzo latwo się rozbiera, do wszystkiego jest w miarę łatwy dostęp. Path załadowany na full objechał węgry, rumunię (tu już było offroadowo) w tym roku czarnogórę i wszystko było OK , kolega z forum z 4.0 V6  z ktorym jechalismy razem też chwali swojego, poza modyfikacjami OFF Roadowymi wymieniał cały wydech bo się rozsypał i narazie  to wsio. Wiekszych problemów nie miał,ale tez i o połowę mniej nalatanych km.Minus to spalanie.

Kolega Coyote z swego anglika 2.5dci też jest zadowolony, choć poświęcił mu tez sporo czasu .Ale, aby nie było tak różowo to uprzedzam iz po opiniach i opisach usterek i mankamentów jakie wystąpiły w pathfinderach zniechęcisz się do tego auta.

 

uff ale się rozpisałem, sorki za błędy piszę tak na szybko.Reszte zdań innych poczytaj na forum, masz tego od groma łącznie z tydzień czytania. pzdr.

 

 

dzieki bardzo za info, naprawde pomogly :) 

rozrzad wymaga wymiana? mimo tego ze jest na lancuchu? ja za czasow BMW nigdy nawet o tym nie myslalem :)

jak samochod radzi sobie w terenie? jaki masz rozmiar opon zamontowany? 

czyli do 2.5dti mozna zamontowac felgi 16cali czy tylko 17? z tego co rozumiem to 4.0L maja wiejsze hamulce i tam jedynie 17 cali wchodzi w gre?

jak z ukladem paliwowym w tych silnikach, cos czytalem ze wtryski lubia troche przedobrzyc z paliwem i troche polac sobie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na wszystkie pytania masz odpowiedz na forum, obecnie łańcuchy są wymienialne, czasy niesmiertelnych merców się kończyły. Generalnie rozrząd wymienia się  teoretycznie co 90 tyś teoretycznie bo jesli jest OK to dopuszcza się dalszą jazdę. Sa pathfindery które maja nalatane grubo ponad 250tysi na ori łańcuchach! a były takie jednostki ze padły po 75kkm.

 

W terenie radzi sobie dobrze, niestety nie jest uodporniony na głupotę i nieodpowiedzialność właściciela- popatrz na YT filmiki Pathfinder off road.Brakuje mechanicznej blokady dyfra.

max opony bez przeróbek wchodzą 265/70R17 typ AT. Wersje amerykanskie z automatami nie maja trybu AUTO 4x4, komp sam nie dopnie przodu, trzeba to zrobić ręcznie i to zazwyczaj tylko w terenie.

 

 w nissanach były felgi 17cali, , wersje z USA mogą mieć inne tarcze, kolega ma 16" to zalezy od zastosowanych zacisków hamulcowych i tarcz. temat opisany dokładnie na forum.

 

układ paliwowy- jak w kazdym innym dieslu, w BMW sypia się wtryski nawet po 20kkm (kolega serwisant- więc mam pewne info) Oczywiście iz wszystko się zużywa,  i zależy od jakosci paliwa. W nissanie jakość tych podzespołów jest na dobrym poziomie.

dają się naprawić czy skalibrować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na wszystkie pytania masz odpowiedz na forum, obecnie łańcuchy są wymienialne, czasy niesmiertelnych merców się kończyły. Generalnie rozrząd wymienia się  teoretycznie co 90 tyś teoretycznie bo jesli jest OK to dopuszcza się dalszą jazdę. Sa pathfindery które maja nalatane grubo ponad 250tysi na ori łańcuchach! a były takie jednostki ze padły po 75kkm.

 

W terenie radzi sobie dobrze, niestety nie jest uodporniony na głupotę i nieodpowiedzialność właściciela- popatrz na YT filmiki Pathfinder off road.Brakuje mechanicznej blokady dyfra.

max opony bez przeróbek wchodzą 265/70R17 typ AT. Wersje amerykanskie z automatami nie maja trybu AUTO 4x4, komp sam nie dopnie przodu, trzeba to zrobić ręcznie i to zazwyczaj tylko w terenie.

 

 w nissanach były felgi 17cali, , wersje z USA mogą mieć inne tarcze, kolega ma 16" to zalezy od zastosowanych zacisków hamulcowych i tarcz. temat opisany dokładnie na forum.

 

układ paliwowy- jak w kazdym innym dieslu, w BMW sypia się wtryski nawet po 20kkm (kolega serwisant- więc mam pewne info) Oczywiście iz wszystko się zużywa,  i zależy od jakosci paliwa. W nissanie jakość tych podzespołów jest na dobrym poziomie.

dają się naprawić czy skalibrować.

 

 

ok, dzieki bardzo, po nowym roku zaczne poszukiwania :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to i ja napiszę swoje wrażenia. Autko mam 1,5roku przejchałem nim jakieś 25tkm. Na początku wymieniłem przednią pastę bo na przeglądzie wyszedł luz. Tak jak pisze kolega w dieslu to demon prędkości nie jest ale 180km/h szedł któregoś razu. Ja fanem prędkości nie jestem więc te 120-140 na autostradzie to w zupełności mi wystarcza. Spod świateł pierwszy nie startuje ale ostatni też nie jestem. W tym roku dopadł mnie pech przed wakacjami i musiałem wymienić głowicę. Auto od początku brało płyn więc poprzedni właściciel dobrze wiedział czym to pachnie. Jeździłem tak dobry rok, dolewając co jakiś czas płyn do zbiorniczka... nie było to sporo więc nawet nie przypuszczałem że to może być głowica. Dopiero w tym roku, po dłuższej trasie wyszło szydło z worka. Całe szczęście że akumulator był stary i do wymiany. Gdyby był nowy to miałbym jeszcze dół silnika do roboty. Po trasie płyn zalewał już cylinder i tłok nie był w stanie go sprężyć. Za namową kolegów z forum kupiłem nową głowicę AMC. Przy okazji nowe zawory, podkładki regulacyjne etc... dodatkowo nowa pompa oleju (przeprojektowana już przez nissana). Wałki zostawiłem stare bo były igła. Zregenerowałem turbosprężarkę, wymieniłem kólko alternatora, dałem wtryski do sprawdzenia. Wszystkie uszczelki nowe, większość części oryginalnych... wszystko sprawdzałem w serwisie i dodatkowo na portalach. Sporo części nowych, oryginalnych kupiłem na a.... . Jest taka firma z warszawy i ma bardzo dobre ceny ale nie na wszystko. Trzeba szukać. Mam jeszcze do wymiany przednie tarcze hamulcowe bo jedna lekko bije, sworznie dolne wahacza i jakieś inne pierdółki. Autko fajne, silnik ma jedna niepodważalna zaletę - mało pali. U mnie na trasie 8-9l, a w mieście 9-11. Poza tym ten silnik to wynalazlek a zwłaszcza z osprzętem DENSO. Muszę niestety oddać wtryski do regeneracji bo pomimo tego że mieszczą się w normie to autko czasami potrafi dziwnie klekotać. Napędy są fajne. Wcześniej miałem auto gdzie realizacja dołączania przedniego napędu działała na zasadzie sprzęgiełek podciśnieniowych - jedno wielkie nieporozumienie. W pathcie działa to wybornie i jest jeszcze fukncja AUTO dopędzająca przód czyli nie trzeba się martwić o "wykrzaczenie" przedniego napędu na tzw. czarnym. Co ważne auto jak i navara jest na ramie co w zasadzie można zaliczyć je do aut terenowych a nie typu SUV. dodatkowo można się pobawić w modyfikacje i podnieść troszkę auto do góry czy wrzucić większe kapcie. No to w zasadzie tyle. W przyszłym roku aut będzie miało 10lat. Na budziku ~220tkm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Wybaczcie kompletny brak wiedzy - jestem tu żółtodziobem - wczoraj odbyłem jazdę próbną nową Nawarą i się zakochałem, ale boli mnie brak tego "normalnego" bagażnika.
Od kilku tygodni robię przymiarki do Pathfindera, wiecie - kupić ten czy inny, ma więcej siedzeń, ale jest ogromny, czy mi potrzebny itp.
Zawsze chciałem mieć duże i rodzinne auto, ale czy silnik 4 litrowy to nie za dużo, może wezmę go na firmę i będę jeździł tu i tam - i wiele innych głupich pytań.
Żonie się spodobał, a że mamy zamiar powiększyć rodzinę to takie autko jak znalazł. Do wczorajszego wieczora mówiła, że nie ma sensu, ale jak jej wieczorem na parkingu pokazałem Pathfindera na żywo to "wyraziła zadowolenie".
Więc zaczęło się szukanie na serio - i znalazłem kilka na otomoto, benzynowych, starszych i nowszych. Wysłałem do kilku zapytania o numery vin, żeby móc sobie sprawdzić historię autka i jak na razie dostałem tylko jeden, bo drugi ze sprzedających uznał, że zadaję głupie pytania... :( może podam linki niżej i ktoś z Państwa byłby tak uprzejmy i pomógł mi w podjęciu decyzji?

1. http://otomoto.pl/oferta/nissan-pathfinder-ID6yE3Mp.html - faworyt, bo czerwony (żona w końcu też musi mieć coś z tego)
2. http://otomoto.pl/oferta/nissan-pathfinder-kupiony-w-salonie-faktura-vat-pierwszy-wlasciciel-4-0-pb275km-7osobowy-ID6yC3Yf.html - tego vin dostałem, ale nie wiem czy mogę tu podać.
3. http://allegro.pl/pathfinder-full-opcja-84tys-serwis-rej-pl-i6600663879.html - ma mały przebieg, dobry rocznik, ale diesel i się waham.
3. http://otomoto.pl/oferta/nissan-pathfinder-2-5-dci-190km-4x4-7-os-serwis-aso-bogata-wersja-zamiana-ID6yAzzR.html - ten trochę drogi, no i biały, ale najmłodszy.
4. http://otomoto.pl/oferta/nissan-pathfinder-4-0-v6-benzyna-4x4-ID6yDZ4j.html - młody i ciekawy
5. http://otomoto.pl/oferta/nissan-pathfinder-pathfinder-4-0-lpg-stan-bdb-ID6yxESw.html - no i ten mnie spuścił na drzewo - sam nie wiem, może złe pytania zadawałem...


Pomożecie???...

DG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Path wbrew pozorom nie jest "ogromny" co najwyzej duży....  po pierwsze zdecyduj się czy chcesz beznynowca 4.0  z LPG czy 2.5 diesla to znacznie zawęzi krąg poszukiwanego wozu.

Licz się z tym iz ideału nie znajdziesz...

Wg zdjęc ładne, takie pucuś-glancuś. zdjęcia to jedno a real to drugie. Najlepiej wybrać 3-4 i jechać obczaić.

pzdr.

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Path wbrew pozorom nie jest "ogromny" co najwyzej duży....  po pierwsze zdecyduj się czy chcesz beznynowca 4.0  z LPG czy 2.5 diesla to znacznie zawęzi krąg poszukiwanego wozu.

Licz się z tym iz ideału nie znajdziesz...

Wg zdjęc ładne, takie pucuś-glancuś. zdjęcia to jedno a real to drugie. Najlepiej wybrać 3-4 i jechać obczaić.

pzdr.

Dzięki. ;)

Nie szukam ideału, ale czegoś co mi się za rok nie rozsypie, tak na jakieś 5 lat przynajmniej, ale też żeby mnie eksploatacja z torbami nie puściła.

Moja Skoda miała być zaczątkiem do terenowych zapędów ale leasing, spalanie 10 litrów i ubezpieczenie AC zwalają z nóg w tym roku.

Przy moim kursowaniu na razie to tylko 1500 km na miesiąc jakieś i wychodzą 3 pełne tankowania, OC i AC wyszło mnie 3300 zł no i w bagażniku na dobrą sprawę nawet jeden wózek się nie mieści.

I dlatego chcę się jej pozbyć, kupić duże rodzinne auto, darować sobie AC i nie wywalać na paliwo tyle. A w wysokim czuję się lepiej i bezpieczniej. Zwłaszcza jadąc z rodzinką do teściów przez pół kraju.

A tak będę mógł nawet ich zabrać ze sobą i pojechać gdzieś dalej na wycieczkę, bo się wszyscy zmieszczą.

Możesz mi podać jakieś cyferki jeśli chodzi o użytkowanie tego modelu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...