Gość TomK Opublikowano 13 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2008 Ja swoją Almera 1.6SR od czerwca zrobiłem już ponad 10.000km. Zaraz po zakupie wymieniłem amortyzatory z przodu i regeneracja tylnych zacisków + nowe klocki, wymiana termostatu bo w trasie nie łapał temperatury. Kasowo wyszło ok. 700zł. Najpewniej niedługo czeka mnie jeszcze wymiana klocków hamulcowych z przodu i ew. tarcze. "Zaleta" ciągłej jazdy miejskiej. No i oczywiście ruda rzuciła się na progi więc trzeba będzie zrobić Poza tym samochód bez zarzutów. Silnik 1.6 spokojnie daje rade, aczkolwiek ostatnio po głowie chodzi mi almera GT Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DezMond Opublikowano 18 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2008 Ja uzytkuje almerke od pol roku i jestem zadowolony jak narazie . Po zakupie oczywiscie wymienione zostaly filtry i olej (full syntetyk) i nic nie ubylo po 4tys km, do wymiany poszedl akumulator, ze wzgledu na rozszczelnienie komor, jakas marketowka byla wsadzona, wiec nie wiem jak to sie ma do padajacych akumulatorow. Padla zaroweczka H7, wymienione dwie zoabczymy na jak dlugo. Poza tym do wad nalezy zaliczyc parujace kierunki, skrzypiace siedzenie pasazera, musze sie tym zajac, nie najlepszej jakosci delikatnie mowiac plastiki, no i to by bylo na tyle po polrocznym uzytkowaniu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ania I Sebas Opublikowano 18 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2008 Od dwu miesięcy jestem uzytkownikiem i świadkiem uzytkowania Almery 1.4GX z 1998r. Poprzednio jeżdzilem Honda Civic, VW Polo i kilka wyrobów rodzimego przemysłu motorazycyjnego. Przejechalem Almerą 4000 km. Wymieniłem filtr powietrza, piaste koła tylnego, prawdopodobnie nie potrzebnie i końcówke drązka (było wskazane). Zakupujac samochód 10 letni nie oczekiwalem że będzie to jakisś luksus. Jak na swój wiek przyznam że parametry trzyma w/g instrukcji jeśli chodzi o spalanie paliwa, troszke wycieka oleju ale myśle że po załozeniu nowej uszczelki pod miske olejową powinno rozwiązać ten problem.Ubezpieczenie nie jest drogie jak na ten model pełna opcja to 570zł (OC NW AC).Silnik ma założoną sekwencyjną instalacje gazową, także jest jak na razie w miare ekonomiczne autko. Co prawda troche słabsze w osiagach niż Civic o podobnych parametrach. Mam nadzieje że po dokladnym wyregulowaniu i doprowadzeniu do stanu jaki mam zamiar osiągnąć, Almerka posluży mi kilka latek. Przyznałbym w skali 1-10 na ten rocznik 7,5 pkt. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mcgregor Opublikowano 29 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2008 Witam jestem tu nowy i chciałbym sie przyłączyć do rozważań na temat Almery N16. swoją Almere kupiłem w Niemczech pod koniec kwietnia tego roku jako auto 2 letnie z przebiegiem 19tyś km i jeszcze roczną europejską gwarancją. Trafiłem super wersję acenta plus ze skórą i kompletnym wypasem za rozsądne pieniądze.Po pierwszych dniach zadowalającej eksploatacji okazało się że w aucie występuje szereg usterek. Nieprawidłowo działał obrotomierz układ kierowniczy piszczał ,przez uszczelkę lała się woda przez szybę a przednia szyba się rysowała od samego opuszczania i w środku wszystkie plastiki zaczęły hałasować a tapicerka pękać.Wszystkie usterki zostały co prawda w końcu usunięte w ramach napraw gwarancyjnych przez aso nissan polmotor Szczecin.Koszt napraw wyniósł około 6000tyś pln. Wymieniono zestaw zegarów na nowy przy czym odmówiono ustawienia rzeczywistego przebiegu auta i mam teraz 1500km na liczniku, wymieniono tapicerkę siedziska fotelu kierowcy i przy okazji tej operacji popsuto fotel bo pan zapomniał go poskręcać ale poprawili, wymieniono uszczelkę prawej tylnej szyby , przesmarowano dokładnie układ kierowniczy w kolumnie nic to nie pomogło ale jest nasmarowane przyczyna hałasu przy skręcaniu było ocieranie się uszczelnień gumowych w kolumnie kierowniczej wystarczyło zmienić położenie kierownicy na wyższe i usterka zanikła, usunięto korozje z układu zawieszenia i hamulcowego i ze stelaży foteli przednich co prawda korozja powróciła ale chcieli dobrze, trzaski plastików wyeliminowałem sam za pomocą piankowej taśmy obustronnie przylepnej stukały obudowy klamek i tapicerka w prawych przednich drzwiach poprzyklejałem taśmą i jest oki.Pojawiły się nowe usterki takie jak stukający łańcuszek przy odpalaniu zimnego auta i zacinający się zacisk tylnego prawego koła.Reasumując Almera mnie rozczarowała prawie nowe auto i tak tandetnie zrobione. Za ta kasę co za nią dałem mogłem mieć bmw 318d w d lub 320d z 2003 roku z przebiegiem 70tyśkm lub jakieś inne ciekawsze auto i wydaje mi się lepiej bym na tym chyba wyszedł. Pozdrawiam i nie namawiam na nissana. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Tolo74 Opublikowano 1 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2008 Chyba każde nowe auto jest tak tandetnie robione, niech mi ktoś powie że auta produkowane 10, czy 15 lat temu były gorszej jakości ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość adiscoff Opublikowano 15 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2008 Witam. mam primere ale chcialbym kupic almere. myslalem o roczniku 2003-2005. co polecacie? diesel czy benzyna?. dz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Teres Opublikowano 16 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2008 Dieslem jeździ się dość przyjemnie, przy tankowaniu też nie boli tak bardzo. Niestety, trzeba założyć, że pompa wtryskowa może być za jakiś czas do wymiany (problem lubi wystąpić po 150.000km) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Tolo74 Opublikowano 17 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2008 Dieslem jeździ się dość przyjemnie, przy tankowaniu też nie boli tak bardzo. Niestety, trzeba założyć, że pompa wtryskowa może być za jakiś czas do wymiany (problem lubi wystąpić po 150.000km) to jedyny drobiazg który moze sie zepsuć [ Dodano: Sro 17 Gru, 2008 11:38 ] zapomnialem dodac ze naprawa jakiegos elementu w Citroenie Xsara Picasso (w ukladzie zasilania) tez kosztowalo go ok 3 tys zl (a miejsce mialo niedlugo po utracie fabrycznej gwarancji), wiec nie mozna uzwac tego za regule ze cos musi sie zepsuc przy kreslonym przebiegu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość harcerzyk123 Opublikowano 22 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2008 Witam forumowiczów. Od lutego jestem posiadaczem Almy N16 2.2Di z 2000 roku i jak na razie jest OK (oby stan się nie zmienił). Zrobione tym samochodem już ponad 10kkm wymieniany był tylko pasek klinowy. Z rzeczy po zakupie to tylko filterki (powietrze, olej i paliwoko) oraz sam olej (na Valvoline Max Life Diesel) i jest gitarra. Również zmieniłem filtr kabinowy i wycieraczki (jeszcze oryginalne elementy) i teraz tylko jeżdżę. Z poważniejszych rzeczy to tylko była robota przy czujniku ciśnienia atmosferycznego (jest takie coś w tym aucie?). Najechałem na rozwalonego upadłego policjanta i część zwalniacza walnęła w spód auta i zaświeciła się kontrolka check engine. Naprawa kosztowała mnie 400PLN i na razie tyle. Oby nic więcej się nie pokaszaniło. Ostatnio nawet znajomy kupił almę z 2002 roku z silnikiem QG15DE i mam nadzieję, że też zrobi masę kilometrów bez poważniejszych napraw. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Tolo74 Opublikowano 22 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2008 czujnik cisnienia? zwalniacz? -moze nie masz orientacji, albo ktos wyjasnilby co to poszlo? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość anderman Opublikowano 27 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 27 Grudnia 2008 witam.ja też od niedawna jestem posiadaczem Almery.własciwie dwa tygodnie temu przywiozłem N16 z Niemiec.wg papierów oryginalna japońska 2,2dci 2001.troche spory ma przebieg 190000 ale z testu silnika w serwisie nissana wyszło ze wszystko jest ok.ksiazka serwisowa tez była prowadzona rzetelnie jak to na niemcy przystało.wymieniłem jedynie oryginalne jeszcze wycieraczki .no i teraz wymienie filtry ,klocki i płyny.a poza tym mam pytanie odnosnie łancuszka rozrządu.to sie w ogóle wymienia albo reguluje jakoś? aha i byłbym zapomniał.jedna jeszcze rzecz zrobiłem.był to wydatek 50 zł za wymiane wiazki przewodów oswietlajacych tył na łaczeniu klapy tylnej z autem.nie dzialalo trzecie swiatło stopu i jedna lampka oswietlenia tablicy rejestracyjnej.i to tyle.pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Teres Opublikowano 27 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 27 Grudnia 2008 to sie w ogóle wymienia albo reguluje jakoś? nie, chyba że zacznie go być słychać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Tolo74 Opublikowano 2 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2009 to sie w ogóle wymienia albo reguluje jakoś? nie, chyba że zacznie go być słychać Czy nie jest tak, ze nawet w dotartym aucie słychac lancuszek? (lekko metaliczne brzmienie na wolnych oborotach oczywiscie poza kabiną)? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zimnyzimny Opublikowano 27 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2009 u mnie slychac lancuszek. Co sezon robie przeglad i zawsze mi smaruja czy cos i jest cichszy. Po jakims czasie znowu troche halasuje ale bez przesady - da sie wytrzymac. Jestem zadowolny z almery. Jezdze 1,5roku - 30tys km. Jak kupilem wymianilem olej i filtry a pozniej co 15tys km. Wymianilem tez czesci eksploatacyjne czyli: klocki, zarówki i filtry. Powaznych usterek odpukac nie mialem. Mialem 4 nietypowe usterki: - dziura w chodnicy od klimy i plyn mi uciekal (ale wydaje mi sie ze taka kupilem,akurat tego nie zauwazylem). koszt 350zl. - glosnik mi sie przepalil - skrzeczal. Sam wymienilem. Koszt glosnika od almery to 39zl na allegro. - pokrelo od nawiewu uszkodzilo sie i musialem wymianic caly kotpit od nawiewu. Uzywany kupilem za 300zl i wymiana 50zl. - check engine - okazalo sie ze przepalily mi sie 2 zarowiki od swiatla stop. Mialem jedno swiatlo srodkowe. komputer generowal blad i swiecila mi sie kontrolka. Skasowanie bledu to koszt 50zl. Po porzedniej zimie zrobilem przeglad ogolny i wszystko mi skontrolowali. Po tej zimie rowniez tak zrobie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Słoma79 Opublikowano 27 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2009 Swoją Almerą jeżdżę dość krótko, więc chyba nie mogę za wiele o niej powiedzieć. Autko jest z 96 roku i ma jakieś 180000 na liczniku, po wizycie u mechanika okazało się, że do wymiany są tylko klocki hamulcowe i płyny eksploatacyjne. To chyba niezły wynik jak na 13-to latka. Jedyną dokuczliwą przypadłością mojej (ale chyba nie tylko mojej) almerki są przepalające się żaróweczki od podświetlenia środkowego panela. W mojej ocenie wygodne, w miarę duże i jak na swój wiek bezawaryjne auto. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość piotrexxl Opublikowano 27 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2009 N15 Gti 98 rok produkcji. prawie 200 tys. przejechane. Dobrze się prowadzi, dobrze sie zbiera, pali nawet nawet. Bez zastrzeżeń co do właściwosci jezdnych. Blachy pozostawiaja jednak wiele do zyczenia. Mimo, że ocynk to jednak wilgoc swoje robi. Czekają mnie poprawki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość romus111 Opublikowano 10 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2009 Witam, ja mam almere N15 od marca 2008 i oprócz kosztówi związanych z eksploatacją ( oleje filtry, opony, ubezpieczenie) wydałem w tym czasie na samochód ok 100zł! w tym czasie przepaliły mi się dwa razy żarówki H4, ale ponoć to częsty przypadek w tym modelu. Bardzo polecam model N15! Co do N16... statystycznie były po prostu bardziej wadliwe pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość rudi12 Opublikowano 19 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2009 cześć ja mam n15 14. 75 km.wersja competence zwieziona z niemiec użytkuje ją rok jak na razie jedna awaria jak morzna to tak nazwac to szczeiły cięgna wycieraczek i nic pozatym ogólnie jestem zadowolony auto sie dobrze prowadzi jest sporo miejsca w nim mógł by byc troszkę mocniejszy silnik ale nie jest żle Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość SantaClaus21 Opublikowano 26 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2009 Nie jestem. Ubezpieczenie chorendalnie wysokie z powodu pojemności silnika. Mocy która powinna z tej pojemności wynikać w ogóle auto nie ma. Prościej było się wtoczyć na górkę Tikaczu, Nexią, Punciakiem.. wszystkim tylko nie tą almerą. Jazda po Krakowie to min. 7.5l w porywach do 8.5 / 100 - ropy. Skandal. Jedyne co godne pochwały to genialne zawieszenie i hamulce.. Pierwszy i ostatni na pewno nissan jakiego kupiłem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość romus111 Opublikowano 27 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2009 hmm skoro wcześniej jeździłeś puntem lub tikczem nie dziwota ze przy silniku 2.0D ubezpieczenie jest dla Ciebie wysokie, ja przy kupnie nawet nie brałem pod uwagi tego diesla bo poczytałem, że korzystniejsze są benzyniaki w N15, mało palą i bezawaryjne a poza tym diesel jest mułowaty - z tego co opisywali. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość ADAM85 Opublikowano 2 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2009 na razie jedna awaria jak morzna to tak nazwac to szczeiły cięgna wycieraczek i nic pozatym w almerze to nie jest awaria tylko usterka eksploatacyjna, bo wszyscy to przechodzą po jakimś czasie - więc nie ma się co zrażać. Jeśli n15 - a to świetny wybór - to tylko 1,4 1,6 lub gti - nie kupować diesla - takie moje zdanie. PS Dziś jechałem octavią II 2.0 140 km tdi - kultura pracy ok, ale co powiecie, że auto któe ma 167 000 km ma wgniecenie 5 cm na 5cm na boczku drzwi od opierania łokcia i obdarty drążęk biegów mimo że nie jeździ nim blondyna z tipsami. Uważam, że porażka - jakość materiałów mówi sama za siebie. Więc proszę, nich nikt więcej nie narzeka na n15 czy n16. Te auta kosztują pół ceny tej octawii, a wcale nie są gorsze. Obecnie jeżdżę focusem II 1,8 tdci 115 koni. Na jedynce muł. Na dwójce od 20-40 km/h muł. Jak włączy się turbo to trochę pociąga. Spalanie średnie 7,1 l ropy, a jeżdzę tak samo szybko jak moją almą n15 1,4 75 km, która zimą paliła 7,7 - więć oszczędność żadna. Focus gorzej trzyma w zakrętach. Zawieszenie komfortowe, ale na wybojach jak zacznie nim bujać (kombi) to (naprawdę!!!!) rzygać mi się chce i kręci mi się w głowie - almą jeździłem b. szybko, po każdej nawierzchni, focus lepiej tłumi nierówności ale buja się jak galareta. W życiu nie dałbym za niego 70 tys. Nie dajcie się nabrać, że niemiec jest lepszy od japońca, ani że nowsze jest lepsze. Jedno tylko jest prawdą - nowsze jest bezpieczniejsze (bezp. bierne) - a to jest b. ważne. Dlatego polecam n16, mimo kilku wad - mimo n15 - niezniszczalnej, lecz kiepskiej w ochronie biernej pasażerów. Jeśli ktoś lubi szybką jazdę, ostre zakręty i trochę brawury odrazu wyczuje mniejszy margines bezpieczeństwa w zawiasie focusa. Na plus focusa to, że przy 160 nie zaczyna być słychać wiatru jak w n15 - a jest cicho. Pozdro Taki szybki komentarz dla niezdecydowanych Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość romus111 Opublikowano 2 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2009 dobrze napisane Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość almerka Opublikowano 2 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2009 W sobote kupiłam almerke 1.6 SR (76kW) jestem z niej bardzo zadowolona ... w drodze powrotnej spisała się świetnie spaliła mi niecałe 6l/100km... pozostało mi tylko ją przerejestrować i dopieścić troszkę bo jest troche odrapana :D ale i tak się bardzo cieszę... spełnia moje oczekiwania jak narazie rewelacyjnie... Pozdrawiam wszystkich uzytkowników tego fantastycznego autka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość baroniasty_85 Opublikowano 2 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2009 (edytowane) W Edytowane 19 Listopada 2009 przez baroniasty_85 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość rafi1990 Opublikowano 4 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2009 no i można w końcu powiedzieć parę zdań na temat Almery GA16DE Jeździ się elegansio, jest wystarczająco sztywna i twarda, zrywna no i w tym wszystkim wygodna (4h w trasie i człowiek nie czuje się zmęczony), pali w rozsądnych granicach także jak narazie nie mogę narzekać (odpukać) i jestem zadowolony Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.