Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

[J11] Silnik 1.2 DIG-T opinie, serwis, uwagi


brera
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Też mi się wydaje że po prostu zdarzają się pechowe egzemplarze poza tym w innych markach też są jakieś drobne uchybienia. Dam znać po kilku tysiącach więcej co zaobserwowałem ale miejmy nadzieję że będzie oki

Po wymianie silnika też mam taką nadzieję.Zrobiłem już ponad 300km i patrzałem,a jakże na bagnet :D (chyba mam juz jakieś skrzywienie :D ) Jest czyściutki jakby dopiero co wlany... :|  :fish:  Kurna,przecież był dopiero wlany...w każdym bądź razie jeżdżę :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiem narzekań na brak czytelności bagneta od oleju. Faktycznie jest zakręcony jak świński ogon ale jak się go wyjmie i dokładnie obejrzy to tam dokładnie widać gdzie jest miarka oleju. U mnie na razie tyle ile nalali od nowości nic się nie zmieniło. Wyczuwam to że po przejechaniu prawie 900 km samochód stał się bardziej dynamiczny. Może to tylko wrażenie ale jakby bardziej ochoczo nabierał obrotów i prędkości. Generalnie jestem bardzo zadowolony i będę dbał i szanował i udowodnie że możliwe jest długotrwałe użytkowanie kosiarki. Tylko żeby ona sam mi w tym nie przeszkadzała

Jacek czytałem Twoje posty i naprawdę jestem pod wrażeniem cierpliwości do QQ. Gdyby odpukac mój egzemplarz robił takie jajca jak Twój to chyba osiwialbym a serwisy zamykały by przede mną drzwi albo rozeslaly list gończy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

Jacek czytałem Twoje posty i naprawdę jestem pod wrażeniem cierpliwości do QQ. Gdyby odpukac mój egzemplarz robił takie jajca jak Twój to chyba osiwialbym a serwisy zamykały by przede mną drzwi albo rozeslaly list gończy

Fotka Jacka wisi już we wszystkich ASO z opisem "Tego klienta nie obsługujemy" :laie_67:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@QubaL - to poczekaj jeszcze trochę z czasem bangnet od oleju będzie czarny jak sam olej i trodno będzie dojrzeć, gdzie jest granica poziomu oleju.

:bezradny: Co do zaś "dbania" to będąc na tym forum tylko sie będzie frustrował od rad różnej maści szaszetkowych paranoików :doctor: 

Moja rada - rób jak ja - używaj jak każde normalne urządzenie, bez zbędnej atencji - bo to i tak nic nie daje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@QubaL - 

:bezradny: Co do zaś "dbania" to będąc na tym forum tylko sie będzie frustrował od rad różnej maści szaszetkowych paranoików :doctor:

Moja rada - rób jak ja - używaj jak każde normalne urządzenie, bez zbędnej atencji - bo to i tak nic nie daje.

Karminadel,nie wiem czy masz tak dużo pieniędzy,czy jesteś tak głupi.Przepraszam od razu ale musiałem to wypalić,bo porównując mnie do "szaszetkowego paranoika" nie mogłem tego sobie darować Idąc dalej Twoim tokiem rozumowania,jeżdżenie bez zbędnej atencji,bo to i tak nic nie daje rozumie jako totalną olewkę wszystkiego co się wokoło samochodu dzieje.Po co  się przejmować olejem,po co się przejmować sondami lambda,po co się przejmować jakimiś czujnikami,nic tylko jeździć.Widzisz,gdybym nie przejmował się olejem,dzisiaj obudziłbym się z ręką w "nocniku" po gwarancji z uszkodzonym silnikiem,bo nie sprawdzałbym oleju...idąc Twoim trybem myślenia.Nissan odmówiłby jakiejkolwiek rękojmi bo silnik zatarty z braku oleju .Raptem takie myślenie kosztowałoby mnie circa 15 tys zł,bo tyle kosztuje nowy blok+lekko 5 za wymianę .Idąc dalej...po co wymieniać zużyty przedwcześnie silnik ,jak można takiego trupa puścić do ludzi,za...20-30tys zł,dołożyć resztę i kupić następny.Zrobić sobie ,a raczej własnej głupocie  i nonsensomanii prezent w wysokości około 60-70 tys zł dokładki do nowego,zamiast mieć za free nowy silnik i jeździć nie martwiąc się o kasę.Przepraszam,ja się martwię inni myślę również ,ale sądząc po Twoich kolejnych takich suchych postach ty nie,bo namawiasz innych do bezmyślności. Karminadel,ogarnij się proszę i zacznij myśleć,Nie pisz postów z których na prawdę nic nie wynika,oprócz tumiwisizmu ,który w tym przypadku jest wysoce nieopłacalny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czemu Jacko sądzisz, że akurat Ty jesteś szaszetkowym paranoikiem? :D

Karminadelowi chyba bardziej chodziło o ogólne podejście do samochodu, podejście takie zdroworozsądkowe, a nie traktowanie go jako jakiejś kapliczki na kołach. Czasem sobie myślę, że szczęśliwi są ci, którzy nie przesiadują na forach motoryzacyjnych. Nie wiedzą o niektórych przypadłościach swojego samochodu, ale za to cieszą się bezstresową jazdą. Sprawdzą olej, kopną w oponę i jadą z uśmiechem na ustach nie słuchając często wyolbrzymionych strachów powielanych na motoryzacyjnych forach. Oj jak ja im zazdroszczę. :D

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś w tym jest, im mniej czytałem forum to almera się mniej psuła. Zacząłem czytać więcej j i musiałem się jej pozbyć :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja myślę że prawda leży pośrodku. Nie ma co przesadzać i kontrolować olej codziennie ale po kilkuset kilometrach czy np miesiącu jeżdżenia warto zerknąć tym bardziej że silnik jest w grupie ryzyka i może ten olej brać. Pytanie: czy zauważyliście że wskaźnik chwilowego zużycia paliwa na postoju przy włączonym silniku pokazuje spalanie na poziomie 30 l!!! To chyba raczej jest zasugerowanie aby korzystać z systemu start-stoo niż faktyczny pomiar. Co najlepsze przy ruszaniu ta wartość spada zamiast rosnąć. Bez sensu trochę jak dla mnie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W nowym Xie którym miałem okazję trochę popylać wskaźnik ten jak na postoju wszedł na całość tak dopiero po ujechaniu kilkuset metrów i ustabilizowaniu jazdy dał się przekonać do powrotu w pobliże zera.Masz racje,w Qqłkach jest troszkę inaczej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 czy zauważyliście że wskaźnik chwilowego zużycia paliwa na postoju przy włączonym silniku pokazuje spalanie na poziomie 30 l!!! To chyba raczej jest zasugerowanie aby korzystać z systemu start-stoo niż faktyczny pomiar. Co najlepsze przy ruszaniu ta wartość spada zamiast rosnąć. Bez sensu trochę jak dla mnie...

 

Już o tym pisałem. Prosta matematyka. Wskaźnik nie pokazuje 30 - a nieskończoność. Przypomnij sobie jak wygląda wzór na spalanie i wszystko Ci się wyjaśni [no chyba, że masz maturę giertychowską - to może być trochę gorzej hihihihihihih]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe tylko czy to jest brane do średniej spalania liczonej przez komputer i jakie wartości on liczy bo jak przejechałem raz dystans kilkuset metrów po miesicie gdzie dosłownie co kilka metrów stałem albo w korku albo na światłach to pokazał średnie spalanie 26 litrów!!! Tyle nie spalilby chyba nawet Ford Mustang V8

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe tylko czy to jest brane do średniej spalania liczonej przez komputer i jakie wartości on liczy bo jak przejechałem raz dystans kilkuset metrów po miesicie gdzie dosłownie co kilka metrów stałem albo w korku albo na światłach to pokazał średnie spalanie 26 litrów!!! Tyle nie spalilby chyba nawet Ford Mustang V8

Nie obnażaj się już bardziej niż to zrobiłeś do tej pory. Kolega karminadel wystarczająco dobitnie podsumował Twój tok myślenia w tej kwestii

 

Prosta matematyka. Wskaźnik nie pokazuje 30 - a nieskończoność. Przypomnij sobie jak wygląda wzór na spalanie i wszystko Ci się wyjaśni [no chyba, że masz maturę giertychowską - to może być trochę gorzej hihihihihihih]

Dodam, że nawet ci z maturą giertychowską są w stanie skumać o co chodzi z tym spalaniem, a gdybym się jednak mylił, to polecam lekturę http://www.zuzycie-paliwa.pl/porady/jak-obliczyc-zuzycie-paliwa/

 

 

PS. Proponuję te śmieciowe wypowiedzi, obrażające ludzką inteligencję puścić w kosmos.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe tylko czy to jest brane do średniej spalania liczonej przez komputer i jakie wartości on liczy bo jak przejechałem raz dystans kilkuset metrów po miesicie gdzie dosłownie co kilka metrów stałem albo w korku albo na światłach to pokazał średnie spalanie 26 litrów!!! Tyle nie spalilby chyba nawet Ford Mustang V8

W większości aut pomiar spalania jest dokonywany przez zliczenie czasu otwarcia wtryskiwaczy i dzielony przez przejechane km.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli ciągle tak samo - zużyte paliwo na dystans... co już sama nazwa wskaźnka spalania mówi: litry na [100] kilometry/ów.

l/100km

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja może się dorzucę coś od siebie w temacie - akurat wczoraj zerknąłem na bagnet i za cholery nie mogąc odczytać wyniku (nożesz kurr..) uśredniłem sobie to, co wydawało mi się, że tenże bagnet pokazuje. 

 

Na bagnecie rozmazany olej od połowy miarki MIN<>MAX aż gdzieś do 1/3 bagnetu, poniżej jednolicie cała szerokość w oleju, w okolicach minimum. W związku z tym po kilku pomiarach założyłem, że to co jest na całej szerokości, to faktyczny stan oleju w silniku. I jeśli tak to faktycznie czytacie moi drodzy forumowicze, to okazuje się, że auto po pierwszym przeglądzie zjechało z maksa do prawie minimum przez 3 miesiące. Dodam, że wcześniej od nowości nie żarło mi praktycznie wcale.

 

Jakieś porady od was, czy dobrze to odczytuję? Gonić serwis o to teraz? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak ,jeżeli całość patyka jest jednolicie umazana olejem,to tam jest na pełno,a jeżeli reszta jest tylko rozmazana to jest to efekt spowodowany wyjmowaniem bagnetu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te bagnety są o kant d--y. W Pulsarze też trudno cokolwiek z niego odczytać.

Robię tak:

- wyjmuję bagnet, wycieram do sucha i nie wkładam z powrotem.

- odczekuję ok. 1-2 godziny, by rozmazany po ściankach olej ściekł i nie zapaskudził całego bagnetu przy wkładaniu,

- po 1-2 godz. wkładam bagnet i wyjmuję

... i dopiero teraz mam czytelny odczyt poziomu oleju

==============

Dobrze rozpocząć powyższą procedurę po zakończonej jeździe - ciepły olej szybciej i dokładniej ocieka ze ścianek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam nie mam problemu z odczytem,chociaż ten nowy bagnet faktycznie jest jakby ze "srebra" trzeba si\e dobrze przyjrzeć żeby dostrzec pomiar

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Panowie, czyli do d*py jednak jest, bo żre olej. Cały rok był spokój i po przeglądzie taka d*pa... Wlałem polecanego tu Elfa 5w40. No to w takim razie zobaczę jak się sprawa ma i będę cisnął ASO w razie potrzeby.

Chciałbym tylko mieć tyle do tego cierpliwości i czasu co Ty Jacek :D ASO mi nie po drodze w żadną stronę niestety...

 

EDIT: Ile wg ASO może zeżreć oleju "w normie" na tysiąc kilometrów? Wie ktoś?

Edytowane przez btus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Panowie, czyli do d*py jednak jest, bo żre olej. Cały rok był spokój i po przeglądzie taka d*pa... Wlałem polecanego tu Elfa 5w40. No to w takim razie zobaczę jak się sprawa ma i będę cisnął ASO w razie potrzeby.

Chciałbym tylko mieć tyle do tego cierpliwości i czasu co Ty Jacek :D ASO mi nie po drodze w żadną stronę niestety...

 

EDIT: Ile wg ASO może zeżreć oleju "w normie" na tysiąc kilometrów? Wie ktoś?

 

W książce serwisowej piszą by zgłaszać się do ASO jak bierze oleju powyżej 05 l/1000 km. i moje ASO też potwierdza to samo.

Mój bierze ok. 0,2 l /1000 km i sam nie wiem co robić. Taki stan utrzymuje się już od dłuższego czasu a z drugiej strony nie mam tyle czasu, siły i energii by walczyć z aso tak jak kolega Jacko. Więc chyba wykupię dodatkową gwarancję do 5 lat  jakby coś a potem qq pójdzie w świat.

Edytowane przez rtoip10
  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam nie mam problemu z odczytem,chociaż ten nowy bagnet faktycznie jest jakby ze "srebra" trzeba si\e dobrze przyjrzeć żeby dostrzec pomiar

Jacko, jak Ty chcesz się dobrze przyjrzeć, skoro masz świeżutki olej zalany :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W książce serwisowej piszą by zgłaszać się do ASO jak bierze oleju powyżej 05 l/1000 km. i moje ASO też potwierdza to samo.

Mój bierze ok. 0,2 l /1000 km i sam nie wiem co robić. Taki stan utrzymuje się już od dłuższego czasu a z drugiej strony nie mam tyle czasu, siły i energii by walczyć z aso tak jak kolega Jacko. Więc chyba wykupię dodatkową gwarancję do 5 lat  jakby coś a potem qq pójdzie w świat.

Tak zrób!

Baran,na poprzednim silniku miałem patyk lekko ciemnawy i olej było dobrze widać...a poza tym w nowym samochodzie po 400km olej już był przyciemniony,w tym nie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No u mnie po ponad 4 tys. km olej wygląda na świeży, jakby dopiero co był nalany z butelki, nawet pozytywnie się lekko zaskoczyłem z tego faktu, no ale w końcu nowy samochód, więc raczej nie ma jeszcze żadnych osadów itp. Miałem wcześniej turbo benzynę 150 KM, co prawda używaną, ale po pewnym czasie olej był zdecydowanie ciemny, a w dieslu to wiadomo, że wygląda zaraz po zalaniu jak smoła. Co do odczytów z bagnetu, to chyba standard, bo w poprzednim aucie też trzeba było być spostrzegawczym. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdźcie proszę,czy wychodząca z icka dołem rura jest luźna na łączeniu??? Wczoraj diagnosta zwrócił mi na to uwagę,że powinna siedzieć mocno na złączu.

I jeszcze jedno,przy okazji okazało się że zbieżność w mojej Qqłce jest do poprawy,mam -5

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...