Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Nowy X-Trail 2022


Smakor
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

3 hours ago, Rex-er said:

 

Sam mieszkam w bloku, a pracuję zdalnie, więc wszystkie samochody z wtyczką to dla mnie tylko dodatkowe kilogramy do wożenia, a co za tym idzie większe spalanie. Katalogowo widać, że T33 ma sens, ale czy na pewno to spalanie jest o tyle niższe? Trzeba poczekać na realne raporty osób jeżdżących tym autem, żeby się przekonać.

 

To tez nie zawsze jest tak, że hybrydę (czy to zwykła, czy phev) bierzemy pod uwagę tylko i wyłącznie ze względu na spalanie. Ja szczerze mówiąc bardziej zwracałem uwagę na osiągi. A że mamy takie regulacje w UE, że na nic powyżej 2.0L pojemności raczej nie ma co liczyć, to alternatywa dla większych pojemności (co zazwyczaj idzie w parze z większą mocą i lepszymi osiągami) są właśnie hybrydy. Mało które auto tej wielkości (nie licząc marek premium) może pochwalić się sprintem do setki w okolicy 7 sek. Dodatkowym atutem e-power jest charakterystyka oddawania mocy i momentu. To jeździ praktycznie jak elektryk! Co akurat jest spora zaletą na co dzień.

Rzecz jasna niższe spalanie to też atut, ale nie zawsze decyduje o wyborze hybrydy. Zresztą jeśli mielibyśmy patrzeć wyłącznie na oszczędności względem zwykłych wersji benzynowych to wyszłoby, że różnica w cenie między zwykła PB a hybryda będzie zwracać się z dobrych 10 lat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakbym myślał tylko o osiągach to brałbym Alfę Stelvio 280KM :) Albo 510KM, co się rozdrabniać :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 hours ago, Rex-er said:

Jakbym myślał tylko o osiągach to brałbym Alfę Stelvio 280KM :) Albo 510KM, co się rozdrabniać :D

Za niecałe 250 byś nie wziął :) QV to tak +/- 500K PLN. Nieźle wyposażona Veloce 270. Ale mniejsza o to. Ja nie mówię wyłącznie o osiągach i niczym więcej. Bardziej chodziło mi o to, że hybrydy to nie tylko niskie spalanie. Fajnie jest mieć funkcjonalne i w miarę oszczędne auto, ale dobrze, żeby też nie było zawalidroga. I czasem ludzie decydują się na wersję hev lub phev m.in. dlatego, że to jedzie 🙂 a przy okazji że spali mniej - super. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, Rex-er napisał:

No nie da się ukryć, że T32 był pod koniec swojej kadencji nieco przestarzałą, ale mega rozsądną opcją.

Bo ja wiem? Co nowe auta maja takiego przełomowego? Bo ja za dużo nie widzę. Ściema-bateryjka co realnie nic nie daje? Hybryda? Co sprawdza się tylko w mieście i pozwala 2x ruszyć mocniej ze świateł? A na autobanie pali jak smok i zwykle nie oferuje mega osiągów (zwykły prosty silnik spalinowy, w dodatku wyjący). Elektryk klasyczny to w ogóle fanaberia i porażka. Wygląd X jest bardzo dobry i w środku i na zewnątrz. taka Skoda i VW nie dogoni projektem wyglądu T32 za 10 lat (musieliby siekierę zamienić na ołówek). Każdy chwila jazdy X daje przyjemność. Owszem chciałbym zamienić auto po 3 latach ale to głównie dlatego, że jestem facetem-gadżeciarzem i lubię poznać coś nowego.

Pod koniec produkcji dostał Androida, lepsze radio, aktywny tempomat, autohold i zamykane szyby z pilota itp. Moim zdaniem kolejne to już raczej motoryzacyjne disco-polo (HUD, ledowe bajery w środku, jakieś zegary wyświetlane i wielkie ekrany - to już nie jest motoryzacja). O napędach można oczywiście rozmawiać, ale nie o jakichś śmiesznych bateryjkach pod fotelem polepszających wynik spalania do testu na 50 km...  Także takie to moje subiektywne zdanie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Smakor napisał:

.... ale nie o jakichś śmiesznych bateryjkach pod fotelem polepszających wynik spalania do testu na 50 km...  Także takie to moje subiektywne zdanie :)

Masz w zupełności rację. Moje zdanie jest takie samo. Myślę, że obiektywne.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Varicella
W dniu 24.12.2022 o 13:51, Smakor napisał:

 

 

 

 

Zdrowych i spokojnych Świąt dla Was przyjaciele w marce NISSAN!

Edytowane przez Varicella
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem okazje pojeździć "bateryjką" akurat Suzuki Vitara. Nic to nie daje w sensie przyspieszenia (btw. jedno rozładowuje bateryjkę). Podobnie było w testowanym QQ J13 - NIC. Zużycie paliwa mnie nie interesuje robię 6 kkm rocznie. Jak już wyjeżdżam z garażu chce mieć frajdę :) Mieszkam w mieście gdzie nie ma korków i dojeżdża się z punktu A do B zwykle bez zatrzymania :) I nie chciałbym porównywać Xa do Yarisa :) W żadnym aspekcie :) Jak już to Sportage, Tucson, CX60 wspomniana tu. Segment B to jednak nie ta liga. Choć napompowany udaje SUVa :) Ale Toyota nawet z Aygo robi SUVa :) Proszę...  Naprawdę wystarczy dodać to magiczne słówko teraz Crossover lub SUV aby sprzedaż wzrosła 10 krotnie? Fajne autka do miasta dla zony na dojazd do pracy i na tym koniec. Na pewno nie do opuszczania miasta i jazdy z prędkościami 140 km/h.

Edytowane przez Smakor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie nic a nic :)Dla mnie porównywanie miejskiego śmigacza do rodzinnego SUVa nie ma dla mnie sensu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 24.12.2022 o 17:12, Varicella napisał:

He he... masz sporo racji...Co do miejskiego samochodu z bateryjką pod siedzeniem to się mylisz. To nie gadżet a fizyka. W mieście masę energii którą przekazuje napęd tracisz hamując, bo taka jest jazda po mieście, gaz hamulec gaz hamulec gaz ..

Fizyka fizyką, ale ile kosztuje w cenie ta fanaberia. Bo wydaje mi sie, ze gdyby stary silnik 1.6 wlozyc do nowej budy i dac możliwość rezygnacji z wielu "niepotrzebnych gadżetów" to przy cenie 130-140 tys. za tej wielkości samochód, nie byloby konkurencji. W koncu ile zaoszczędzisz jeżdżąc 30 km dziennie w korkach? 8 litrow vs 6? Czyli 100 zl miesiecznie. To sie nigdy nie zwróci.

Zrobilem prawie 70 tys km, z czego ponad połowa to turlanie sie po Warszawie i mam średnia spalania 7.3 (wg dystrybutora) wiec mnie te 5.5 l z epower nie przekonuje.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 23.12.2022 o 20:46, Rex-er napisał:

Do tej pory pamiętam, jak miałem alternatywnie na liście XCeeda, ale żeby mieć keyless musiałem wziąć wyższy pakiet za chyba 18k więcej :D Ale uparłem się, że bez keyless auta nie wezmę i koniec :) 

OMG 😳 a dlaczego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W KIA jest dziwnie, też analizowałem swojego czasu Sportage. Tam były 3 wersje podstawowe i do tego pakiety, różne do różnych wersji. Musiałeś często wziąć rzeczy nie potrzebne aby dostać coś co jest fajne. Taki chłyt martetingowy :)Znajomy musiał wziąć prawie najwyższą wersję z jakimiś dwoma pakietami, żeby dostać dobre audio ale nie mógł wziąć najwyższej bo ma już to audio bo miała szklany dach, który obniżał sufit a tego nie chciał :) Kombinują jak mogą aby skuć nas na jak najwyższą cenę... Wg. mnie wersje i pakiety w Nissanie do tej pory były bardzo rozsądne i nie wciskały głupot. Do tego nie były bardzo drogie. Jak i same wersje. Ale to BYŁO niestety. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Serio ktoś w ogóle bierze pod uwagę segment b (?) do segmentu w sumie nie wiem w którym jest x. Pulsar to C, yaris czy clio, które mam to B. Jeżdżę do rodziny raz pulsarem, raz clio. Tam gdzie w clio pakuje już rzeczy za tylną szybę i pod nogi to pulsar nawet bagażnika nie ma pełnego, a co dopiero x. Możecie pompować yarisa i każde inne, ale poza podniesieniem zawieszenia i dodaniem nie wiem jakich bajerów to klasa B w trasy się nie nadaje. W ogóle się nie nadaje do niczego innego niż miasto i jazda do 200-250 km poza miasto. C wielokrotnie przebija B, a X to już kosmos przy tym. Mogłem sobie porównać przez 2 miesiqce X do pulsara jak dziecko woziłem na warsztaty kulinarne. Rodzice innego dziecka mieli X'a. Że ja Nissan, oni Nissan to zagadałem. Mój kolega z pracy ma QQ. Patrząc na pulsara vs qq to różnice w miejscu wg mnie żadne, patrząc przód pulsar vs x róznice małe, ale tył już większe, bagażnik też. Pomijając różne rzeczy to już inny komfort. Pomijam takie jak panorama, elektryczne fotele, klapa tylna czy coś podobnego bo to dla mnie bzdety. Ważna jest tylko grzana przednia szyba (fakt - x nie miał, nie o to chodzi, teraz ma). Doświetlanie zakrętów to też bzdety. W Clio światła świecą na 180 stopni. Jak patrzę na boki to widzę wszystko, tam żadne doświetlanie nie jest potrzebne. To tylko przykład. Ale nadal jest to małe auto, w którym moja żona w trasie narzeka na wygodę, pies nie ma miejsca by się położyć. Pulsar to już luks, choć wiele mu można zarzucić, a X to już dla mnie kosmos. Wy piszecie o osiągach? O spalaniu? Serio? Bądź jakie auto z przyśpieszeniem 10s do 100 kasuje ponad połowę jeżdżących po Polsce samochodów, a wy debatujecie czy jakaś hybryda czy epower z 7 sekundami to zawalidroga? Kupując auto za 200-250 tysięcy i jeżdżąc 6 do 15kkm rocznie wy się zastanawiacie czy 8-9 litrów na 100 to dużo? Serio? Nie obraźcie się, ale wg mnie macie klawe życie, super sytuacje finansową i zero problemów jeśli wypisujecie takie rzeczy. 3/4 świata (lub więcej) może wam zazdrościć. Dziwię się wam wszystkim, że w sumie nic nie piszecie o tym (no może nie wszyscy), że w takim epower odpada masa rzeczy w porównamiu z klasycznym napędem. W teorii mniej potencjalnych awarii i napraw. To dużo więcej niż to czy pali 6 czy 9 na 100 i czy ma 7 czy 10 do 100. Taki Pulsar to w sumie słabe auto - 10,6 do 100. Ale patrząc na styl jazdy innych i potencjalne sytuacje jakie generują inni kierowcy na drodze nie mam żadnych problemów z przyśpieszaniem i wyprzedzaniem. Nawet Clio w automacie z 90 kucami daje radę bez problemu. Jeśli wy się ścigacie z jakimiś BMW, A klasą AMG czy julią z silnikiem z ferrari to się nie dziwię, że 8-9 sekund to słabo, choć chyba ktoś tu kręcił nosem na 7 sekund nawet. Mój inny kolega w bmw serii 3 ma 5,4 do przy ok. 240 czy 280 kucach (nawet nie wiem co ma dokładnie). Czego wy w sumie oczekujecie? W tej trójce w porównaniu z takim pulsarem jest ciasno wg mnie. Co tam w tym BMW może być super poza kopem? Że BMW? Konfigurowałem raz, wyszło mi ponad 300 tysiaków i poza hiper super przyśpieszeniem nic tam przewagi nad takim xtrailem nie miał. Nie rozumiem waszych debat. Może dlatego , że nigdy dłużej niż kilka dni nie jeździłem tzw. markami premium. I raczej nie pojeżdże bo mnie nigdy stać nie będzie. Auto za 200-250 tysi to drogo? Jakoś nikt nie wspomniał, że Yaris na wypasie to już sporo ponad 100 tysiaków. Nawet micra w automacie i z bose to jakieś 100 tysi

 

 

  • Like 2
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko się zgadza. X to taki segment D w zasadzie. Kiedyś to determinował m.in. rozstaw osi teraz trochę się to wszystko porozjeżdżało ze względu na "SUVy" z wszystkich modeli od Aygo w górę :) Dla mnie spalanie - bez znaczenia.  Segment B - auta miejskie i tak je zostawmy, a to że jednymi jeździ się super a innymi gorzej nie ma znaczenia i nawet to, że ktoś pojedzie Clio albo Yarisem do Hiszpani. Da się. Epowerem nie jeździłem więc się nie wypowiem. Na papierze wydaje sie super ale trzeba potestować najlepiej dłużej niż 30 minutowa jazda testowa. Auta zaczyna się czuć i rozumieć moim zdaniem po ok 2 tygodniach. Wyciąganie wniosków po krótkiej przejażdżce wypacza obraz bo najpierw musimy się odzwyczaić nieco od swojego auta i zakończyć podświadome odnoszenie się do tego co znamy na co dzień, to chwilę zajmuje. Fakt, ktoś kto kupuje X czy nowego QQ to raczej jest osoba dobrze sobie radząca w życiu, zwłaszcza w dzisiejszych cenach. Miałem okazję pojeździć Lexusem - odpowiednikiem Xa. 200 KM ale szału nie było. Przyśpieszenie dostojne, silnik na wysokich obrotach wyje nawet w dobrze wyciszonym Lexusie. Środek - wiadomo - wygląda lepiej, ale jak dla mnie za bardzo kosmicznie. Prosta zmiana temperatury jest przekombinowana - mimo, że przyciskami a nie na panelu dotykowym. X to taka klasa średnia, ja też klasa średnia więc dobrze się komponujemy. Na auto za 250 mnie nie stać, a zapożyczać się to trochę bez sensu. Zwłaszcza, że cudów za te 250 nie dostanę jak już ustaliliśmy wcześniej. Ekologia - super ja mi z nią po drodze. Ale nie jest to dla mnie żaden priorytet - Kowalski planety nie uratuje amen.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Smakor napisał:

Kowalski planety nie uratuje amen.

jeżeli mówisz o Januszu kowalskim - to na pewno :P

Ja zawsze dobrze będę wspominać moją starą Fiata Cromkę. Niby kombi niby mini van. Ale miejsca tyle że dzieci i pies mogły się gonić z tyłu.  Silnik do dziś bez remontu, awarii, łykania oleju.

Ale co tam - w końcu to auto na F. Teraz już takich nie robią . A zakup - w śmiesznych ( pieniądzach ) nawet na stare czasy. 

Także uważam - że obecne wspomniane samochody - poza wyglądem - to to samo -. Wszystko na 10. ( spalanie, przyspieszanie, ...)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@JackSet Raczej problemy pierwszego świata (fanaberia), ale powody są trzy.
Pierwszy powód to przyzwyczajenie - od 2014 gdy kupiłem Pulsara, keyless miałem. Drugi to fakt, że naprawdę nienawidzę szukać kluczy. Najczęściej noszę bojówki i frustruje mnie szukanie kluczy do czegokolwiek - domu, śmietnika, motocykla, zawsze nie wiem która kieszeń. A że czasem coś w bagażniku trzymam, to fakt, że otwieram auto nie musząc szukać pilota, jest całkiem uspokajający. Trzeci, najbardziej konkretny - często prowadzimy z żoną na zmianę, ale nie zawsze oboje mamy klucz. Nie ma sytuacji, że ja już się umiejscowię na miejscu pasażera, zapnę pasy, a muszę wyciągać klucz do stacyjki, bo żona nie wzięła.

@Smakor dokładnie tak jest/było. I okazuje się, że po doposażeniu rzeczy, które są dla Ciebie istotne, masz cenę już wchodzącą na marki premium.

@tomkek1912 to chyba sedno i jak obserwuję to forum [przynajmniej część Pulsarowa i X-Trailowa T32/T33] to właściwie większość z nas patrzy na samochód pragmatycznie. Stać nas na różne rzeczy, ale wciąż dla nas to tylko narzędzie do przemieszczania się z A do B. Ma dawać przyjemność, owszem, ale mało kto z nas daje się wciągnąć w te wszystkie nowinki. I ci, którzy kupili T32 2-3 lata temu to kupili kawał fury w cenie niższej niż średnio wyposażone kombi [powiedzmy takiej Octavii] i przy obecnych cenach będzie miało spory problem, gdy przyjdzie czas wymiany :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten silnik nawet laikowi wydaje się dziwny. W normalnym silniku wybuch pcha tłok w kierunku zgodnym z kierunkiem wybuchu. a tutaj mamy coś zupełnie innego. Bo "tłok" obraca się a nie uciekła w głąb silnika. To do razu nie trzyma się kupy i generuje przeciążenia w dziwny sposób. Do tego szczelność...  Jak widać do tej pory się to nie przyjęło a te silniki maja bardzo ograniczone przebiegi... czyli porażka. Ciekawostka i tyle.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 23.12.2022 o 20:46, Rex-er napisał:

No nie da się ukryć, że T32 był pod koniec swojej kadencji nieco przestarzałą, ale mega rozsądną opcją. Po Nowym Roku wezmę sobie T33 na weekend z salonu to coś powiem więcej, ale póki co sam nie bardzo widzę powód dla którego miałbym dokonać zmiany.

Sam mieszkam w bloku, a pracuję zdalnie, więc wszystkie samochody z wtyczką to dla mnie tylko dodatkowe kilogramy do wożenia, a co za tym idzie większe spalanie. Katalogowo widać, że T33 ma sens, ale czy na pewno to spalanie jest o tyle niższe? Trzeba poczekać na realne raporty osób jeżdżących tym autem, żeby się przekonać.

No i weźmy pod uwagę, że Nissan nie ściemnia w cenniku z cenami "od xxx xxx zł", tylko po prostu ma dwie wersje i nie ma specjalnie pola do kombinowania. Ani nie ma co dodać [i górny pułap jest dużo niżej niż u konkurencji], ale nie można też odjąć zbędnych rzeczy [przez co nie ma możliwości obniżenia ceny]. Do tej pory pamiętam, jak miałem alternatywnie na liście XCeeda, ale żeby mieć keyless musiałem wziąć wyższy pakiet za chyba 18k więcej :D Ale uparłem się, że bez keyless auta nie wezmę i koniec :) 

Wcześniej w tym wątku opisałem spalanie mojego X-Traila e-power e-4orce. Jest gorzej niż podają (ok. 8,5-9l). W mieście OK (da się ok. 6l jeżdżąc poniżej 50km/h). Przyjemność z jazdy - super - to elektryk. Przestrzennie ostatnie 6 i 7 miejsca - lepiej jest w nowym Hyunday Santa Fe. 

Kolejny problem to belki bagażnika - nowy typ relingu - pasuje tylko jedyny nissanowski za ok. 1700zł - na 4 ufiksowane śruby montażowe, po usunięciu zaślepek z relingu. Po co w takim razie reling? Nie można przesuwać belek wzdłuż relingu. Mój box Mont Blanc Triton 650L nie pozwala otworzyć klapy więcej niż ok. 60%. Patrząc na zdjęcia obawiam się, że dużego THULE też się nie da zamontować bardziej z przodu. Jedyna pociecha - można dostroić i zapamiętać otwarcie klapy, aby nie uderzyła w box. 

Nadal jednak uważam, że nie jeździłem przyjemniejszym napędem. Lubię duże diesle ale mój Mondeo 2,2 200kM nie ma startu jeśli chodzi o zbieranie się tego elektryka.

Tecna Plus

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 25.12.2022 o 23:22, tomkek1912 napisał:

Serio ktoś w ogóle bierze pod uwagę segment b (?) do segmentu w sumie nie wiem w którym jest x. Pulsar to C, yaris czy clio, które mam to B. Jeżdżę do rodziny raz pulsarem, raz clio. Tam gdzie w clio pakuje już rzeczy za tylną szybę i pod nogi to pulsar nawet bagażnika nie ma pełnego, a co dopiero x. Możecie pompować yarisa i każde inne, ale poza podniesieniem zawieszenia i dodaniem nie wiem jakich bajerów to klasa B w trasy się nie nadaje. W ogóle się nie nadaje do niczego innego niż miasto i jazda do 200-250 km poza miasto. C wielokrotnie przebija B, a X to już kosmos przy tym. Mogłem sobie porównać przez 2 miesiqce X do pulsara jak dziecko woziłem na warsztaty kulinarne. Rodzice innego dziecka mieli X'a. Że ja Nissan, oni Nissan to zagadałem. Mój kolega z pracy ma QQ. Patrząc na pulsara vs qq to różnice w miejscu wg mnie żadne, patrząc przód pulsar vs x róznice małe, ale tył już większe, bagażnik też. Pomijając różne rzeczy to już inny komfort. Pomijam takie jak panorama, elektryczne fotele, klapa tylna czy coś podobnego bo to dla mnie bzdety. Ważna jest tylko grzana przednia szyba (fakt - x nie miał, nie o to chodzi, teraz ma). Doświetlanie zakrętów to też bzdety. W Clio światła świecą na 180 stopni. Jak patrzę na boki to widzę wszystko, tam żadne doświetlanie nie jest potrzebne. To tylko przykład. Ale nadal jest to małe auto, w którym moja żona w trasie narzeka na wygodę, pies nie ma miejsca by się położyć. Pulsar to już luks, choć wiele mu można zarzucić, a X to już dla mnie kosmos. Wy piszecie o osiągach? O spalaniu? Serio? Bądź jakie auto z przyśpieszeniem 10s do 100 kasuje ponad połowę jeżdżących po Polsce samochodów, a wy debatujecie czy jakaś hybryda czy epower z 7 sekundami to zawalidroga? Kupując auto za 200-250 tysięcy i jeżdżąc 6 do 15kkm rocznie wy się zastanawiacie czy 8-9 litrów na 100 to dużo? Serio? Nie obraźcie się, ale wg mnie macie klawe życie, super sytuacje finansową i zero problemów jeśli wypisujecie takie rzeczy. 3/4 świata (lub więcej) może wam zazdrościć. Dziwię się wam wszystkim, że w sumie nic nie piszecie o tym (no może nie wszyscy), że w takim epower odpada masa rzeczy w porównamiu z klasycznym napędem. W teorii mniej potencjalnych awarii i napraw. To dużo więcej niż to czy pali 6 czy 9 na 100 i czy ma 7 czy 10 do 100. Taki Pulsar to w sumie słabe auto - 10,6 do 100. Ale patrząc na styl jazdy innych i potencjalne sytuacje jakie generują inni kierowcy na drodze nie mam żadnych problemów z przyśpieszaniem i wyprzedzaniem. Nawet Clio w automacie z 90 kucami daje radę bez problemu. Jeśli wy się ścigacie z jakimiś BMW, A klasą AMG czy julią z silnikiem z ferrari to się nie dziwię, że 8-9 sekund to słabo, choć chyba ktoś tu kręcił nosem na 7 sekund nawet. Mój inny kolega w bmw serii 3 ma 5,4 do przy ok. 240 czy 280 kucach (nawet nie wiem co ma dokładnie). Czego wy w sumie oczekujecie? W tej trójce w porównaniu z takim pulsarem jest ciasno wg mnie. Co tam w tym BMW może być super poza kopem? Że BMW? Konfigurowałem raz, wyszło mi ponad 300 tysiaków i poza hiper super przyśpieszeniem nic tam przewagi nad takim xtrailem nie miał. Nie rozumiem waszych debat. Może dlatego , że nigdy dłużej niż kilka dni nie jeździłem tzw. markami premium. I raczej nie pojeżdże bo mnie nigdy stać nie będzie. Auto za 200-250 tysi to drogo? Jakoś nikt nie wspomniał, że Yaris na wypasie to już sporo ponad 100 tysiaków. Nawet micra w automacie i z bose to jakieś 100 tysi

 

 

Ja tu oczekuję rzeczowych spostrzeżeń na temat konkretnie X-Traila T33 e-power. Zaczyna się jakaś nadmuchana debata i osądy.

Mam problem z bagażnikiem dachowym (nieprzesuwne belki), czy ktoś zauważył jeszcze jakieś bolączki?

Po 6tys km mogę napisać: Jazda bardzo wygodna, komfortowa, deska dla mnie super, bagażnik przy 7 m-cach malutki.

e-power jest genialny przy wyjeżdżaniu z bardzo stromych uliczek wewnętrznych pod górę na główną drogę (są takie przypadki w Trójmieście) elektryk tu jest niezastąpiony. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Forum to raczej miejsce do dyskusji a nie techniczny poradnik/katalog... także tego :) Zwłaszcza jak się ma 6 postów...

 

Edytowane przez Smakor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, mmarchos napisał:

Jest gorzej niż podają (ok. 8,5-9l)

znów mini off top

ale czy znasz samochód, producenta gdzie papier pokrywa się z praktyką?

Ja nie kojarzę. Chyba że vw lupo `00.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety mam zbyt nowe auta (jak dla mnie) by teraz kupować trzecie tylko po to by zrelacjonować jego bolączki i zalety. Natomiast ja odnosiłem się głównie do osób teretyzujących, bo mimo wszystko ciężko tu o inne. Raczej osób, które mają np. Mazde, hyundaya, toyotę w suvie i nowego X równocześnie chyba tu nie mamy. Obstaję nadal przy stwierdzeniu, że to co wielu wyrzuca jako wady to dla mnie żadne wady. Przykład - roztrząsane jest czy tu i tam są takie, a takie matrixy z wyłączaniem stref, a prawda jest taka, że w większości aut to jest g. warte. Raz, że reaguje za późno na auta z naprzeciwka (jak takie jedno volvo) albo nie reaguje w ogóle (jak kiedyś w pewnym porsche, które z naprzeciwka miałem nieprzyjemność spotkać). A jak już działa dobrze (inne pewne volvo, to jak dla mojego subiektywnego odczycia nie widzę żadnej różnicy w rozświetleniu drogi, pewnie z badań wyszłoby, że nie mam racji i w ogólę piszę tak z zazdrości, bo też chciałbym mieć np. świecący pasek międzyvreflektorami przednimi przecinajqcy znaczek jak w VW). Moje spostrzeżenia są takie, że epower, przynajmniej w teorii i na papierze powiniem być jako napęd mniej zawodny niż klasyczny. No chyba, że ktoś celowo skopie sterowanie poprzez lipne oprogramowanie sterujące od przekazywania napędu. Mnie się raczej wydaje, że nie szukasz rzeczowych spostrzeżeń tylko raczej wypowiedzi, które utwierdzą Cię, że jednak dobrze wybrałeś. Ja nie woże bagażnika dachowego. Jakbym woził to pewnie bardziej by mnie wkurzało wyższe spalanie niż nieprzestawne poprzeczki. Z drugiej strony jakbym kupił auto za 250 to bym się spalaniem nie przejmował :) Dodam jako (wychodzi na to, że) offtop, że w clio i pulsarze spalanie mam prawie takie jak producent podaje, albo lepsze, a u innych spotkałem się z opinią, że to dużo pali. Może Ty nie nauczyłeś się jeszcze tym jeździć, albo już się nie nauczysz bo masz złe nawyki? Obiecuję, że już nic nie będę pisał w tym wątku. Widzę, że wiele osób ma problem z tym co piszą inni. Nie chcę drażnić czyjegoś ego i się usuwam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...