Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Irytujące dźwięki


Notesik
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Notek

Chodziło mi o górną część deski rozdzielczej (wewnętrzne podszybie) - demontaż. Czy to trzyma się tylko na zatrzaskach - bo tak mi to wygląda na rysunku w serwisówce.

Co do głośnosci !,6 to masz całkowitą rację. Dwa miesiące jeździłem zastępczym 1,6 i jak się przesiadłem do 1,4 to wrażenie było takie, że mniejszym silnikiem można jeździć prawie tak samo dynamicznie, tylko jest on przy tym dużo głośniejszy. Tak naprawdę to 1,6 osiąga to samo mniejszym wysiłkiem (na niższych obrotach) a potrafi oczywiście więcej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie Forumowicze! Po dłuuuugiej przerwie odzywam się znowu. Problem z kolumną kierownicy (albo czymś innym?) miałem od samego początku i ASO dilera (Japan Motors Toruńska W-wa) problem zbywało w ten sposób, że nie chcieli odbywać jazdy dłuższej niż jakieś 30minut. Problem się nie objawiał. Ale którymś razem to ja siedząc za kierownicą wybrałem trasę przejazdu. Pan w garniturze nie miał wyjścia... musiał jechać. No i rzeczywiście coś usłyszał. Ale to też nie był odgłos w całej okazałości, bo najczęściej go słyszę koło swojego osiedla, a to jest oddalone od serwisu o dobre pół godziny jazdy w warunkach bez korka, czyli żeby zademonstrować trzebaby pojechać na ponad godzinną jazdę. Serwis stwierdził, że zbadali wszystko i nie ma z czego stukać (oczywiście kolumny nie zbadali bo jest nierozbieralna). Na moje wyraźne życzenie napisano w opisie że "sporadycznie" występują stuki. Pan w garniturze twierdził, że nie da się ich zlokalizować (to kto ma umieć jak nie ASO Nissana?). Stwierdził, żeby jeździć dalej i jak się nasili to zgłosić. Problem zaczyna mnie złościć, bo od półtora roku jest, a ASO nie chce się nim zająć. Do czego zmierzam: chciałbym prosić o pomoc w kwestii znajomości przepisów oraz sposobu postępowania z ASO:

 

1. Czy ASO ma obowiązek pojechać na jazdę odpowiednio długą, tak, żeby problem wystąpił? Jeżeli nie ma obowiązku, to dlaczego może twierdzić, że problem "w zasadzie nie występuje", skoro w pewnych warunkach drogowych występuje ZAWSZE? Chciałbym te warunki zademonstrować serwisowi, co wiąże się z odbyciem dłuższej (ponad godzina) jazdy.

2. Czy ASO ma prawo odsyłać (już półtora roku!) mówiąc, żeby wrócic, jak się problem nasili?

3. Czy powołanie rzeczoznawcy może coś zmienić?

4. Czy mogę się zgłosić z problemem do dowolnego ASO, czy w takim przypadku musi to być ASO dilera, który samochód sprzedał?

5. Osoby po przeszczepie kolumny: Jak demonstrowaliście problem? Czy ktoś zrobił to na Toruńskiej w Warszawie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

andrzejtp, Mam ten sam problem z samochodem kupionym u tego samego dilera.

7 napraw na stuki -wymienione łożyska w przednich kielichach amortyzatorów,wymieniona kolumna kierownicy 2 razy rozebrane całe zawieszenie i dalej puka.Straciłem cierpliwość i zaczynam proces reklamacji samochodu w centrali NISSAN POLSKA.Podaję nr. tel.0801647726. Widać ten samochód to jakieś straszne badziewie.Serwisowany w Warszawie w NISSAN ODYSEJ na Jagiellońskiej. W serwisie na Toruńskiej byłem tylko raz i wystarczy pracują tam wyjątkowi ignoranci i mało przyjemni ludzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytajac te forum coraz wnikliwiej twierdzę ,że Note szczczególnie te z 2006 roku mają poważne wady fabryczne dotyczące głównie zawieszenia i kolumny kierowniczej.Najgorsze jest to,że autoryzowane serwisy rżną głąba i dopiero jak się zrobi poważniejszą aferę ,tak było z wymianą kolumny kierownicy w moim samochodzie to zaczynaja działać.Dla przykładu podam ,ze moim samochodem jeżdził mistrz zmiany z dyrektorem serwisu i udawali,że nic nie stuka dopiero jak zrobiłem aferę to ktoś z centrali Nissana zadecydował,ze trzeba wymienić kolumnę.Zima przed nami i zaraz zacznie z pod maski słychać błogie skrzypienie amortyzatorów, też udają w serwisie że nie wiedzą czym to jest spowodowane.

Tak jak napisałem wcześniej podając nr.telefonu centrali NISSANA powinniśmy wszyscy borykający się z problemami irytujących stuków w samochodzie zarzucić ich reklamacjami oraz żądaniem wymiany samochodu.Generalnie to ich problem ,zeby nie stukało.Proponuję również zdecydowanie żądać na czas naprawy samochodów zastępczych bo chyba tylko nissan ich bez kaski nie daje.Na Jagiellońskiej chcą 100zł + vat za dobę.To wielkie draństwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie,

 

Zeby bylo weselej, to moge wam powiedziec, ze w moim dwuletnim Notesie jest juz TRZECIA kolumna kierownicy (wymieniana 2 razy).

Pochwala nalezy sie serwisowi T&T za diagnostyke - generalnie sa mistrzami w stukach kierownicy :P

Co do minusow - jezeli przyjrzymy sie, gdzie wystepuja problemy, to dojdziemy do wniosku, ze: zazwyczaj jest to przednie zawieszenie + uklad kierowniczy + hamulce. Nie odkryje chyba Ameryki, jezeli powiem wam, ze to przeszczep z fantastycznego auta o nazwie Renault Clio.... :/ Tak wiec mysle, ze powinnismy pominac to milczeniem.... :(

 

Natomiast odmienna sprawa jest KOMPLETNE olewanie przez Centrale Nissana (i tu uprzedzam kolege SOLANO1 - reklamacja w Polsce i tak nic nie da - centrala jest na Wegrzech) problemow zwiazanych z tym typem. Generalnie glowny problem tkwi we FRANCUSKIM poddostawcy tych elementow.

 

Natomiast bardzo ciekawilaby mnie wypowiedz kogos, kto ma Notesa po face-liftingu, co o tym sadzi, czy ma jakies problemy. Moze jednak cos zmieniono w konstrukcji autka???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytając wypowiedź Kolegi Notka należy sądzić,że według niego wszystko jest ok bo to mój problem nie to jest problem firmy nissan , która wyprodukowała badziewie.Ja uważam,że kupując nowy samochód nic w nim nie powinno skrzypieć i stukać w szczególności jeśli auto ma przejechane 1500 km a teraz niecałe 10000.Nowy samochód to nowy i nic nie powinno w nim stukać.Po to kupuje się nowy żeby nie stukało.Myślę moi Panowie ,że zbyt szybko zabieracie się do rozgrzeszania serwisu i centrali nisana. Jeśli będzie trzeba zainteresuję sprawą federację konsumentów i prasę.Jeśli nadal będziemy bierni to będą nas olewać.Może trzeba spowodować aby nierzetelnym serwisom odebrano autoryzację.Co do samochodu zastępczego to miałem już kilka nowych aut i gdy naprawa gwarancyjna trwała dłużej niż jeden dzień zawsze dostawałem auto zastępcze.Reasumując proponuję zorganizowanie masowej akcji egzekwującej od nissana solidność a przdewszystkim zlikwidowanie w naszych samochodach ewidentnych wad fabrycznych. :!:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Notek Ciebie trzeba zrobić szefem serwisu.Wszystko wiesz i rozwiązujesz problemy za nissana.Czasy Syrenki i małego Fiata minęły.Bardzo dobrze że starasz się pomagać ale nie rozumiem dlaczego nad badziewiarstwem serwisów i centrali należy przechodzić do porządku dziennego.Widać niestety wielu jest takich jak Ty I DLATEGO MAMY CO MAMY. Zresztą sam sobie zaprzeczasz bo napisałeś ,że jak próbowali zrobić z Ciebie głupka to cienko śpiewali.

Mam prośbę nie obrażaj bo nie masz do tego żadnego prawa żeby kogoś pouczać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Notek ty jesteś tak zadufany w sobie ,ze nic do Ciebie nie dociera.Wypraszam sobie abyś oceniał moje postępowanie.Załórz sobie prywatne forum to może wtedy będziesz mógł decydować co kto może napisać.Dla mnie nie jesteś ,żadną wyrocznią bo to co wypisujesz jest śmieszne.Starasz się ulepszać badziewiasty samochód.Taki jesteś z niego zadowolony to po co tyle piszesz.Tak na marginesie stwierdzenie,że podajesz wszystko na tacy i że tak długo do tego dochodziłeś świadczy,że mało się na tym znasz.Ja do tego doszedłem znacznie wcześniej.Dlej sobie siedz na tym forum i wszystkich pouczaj ,mnie to nie interesuje.Każdy ma swoją koncepcję ja proponuję Ci zbiorowe dochodzenie swoich praw jeśli tego nie rozumiesz to już bardziej prosto tego nie można napisać.Twoja koncepcja jest niestety z lat 60-siątych kiedyto kupowało się samochód i wszystko trzeba było po fabryce poprawić.Jesteś młody to nic na ten temat nie wiesz natomiast reprezentujesz tę koncepcję.Szkoda tylko że ludzie młodzi nic nie starają się w tym kraju zmienić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie SPOKOJNIE!!!!!

 

Oboje macie gdzies racje. Ale...

 

Kolego SOLANO:

 

1. W ustawie NIE JEST zapisane, ze w przypadku naprawy gwarancyjnej klientowi przysluguje samochod zastepczy - to jest tylko i wylacznie dobra wola dealera. Innym tematem jest, ze dealer da ci auto zastepcze, jezeli twoj samochod przyjedzie do serwisu na lawecie. Ale o ile dobrze wiem, placic za twoje autko zastepcze bedzie centrala Nissana.

 

2. Jezeli chcesz reklamowac wade fabryczna, to tak zrob. Problemy sa dwa. Juz nie obowiazuje zapis ustawy mowiacy, ze w przypadku istotnych wad pojazdu i iluskrotnej naprawie maja wymienic auto. Teraz serwisy maja prawo naprawiac gwarancyjnie do usr...ej smierci....

 

3. Pamietaj o jednym - jezeli wymienia ci kolumne albo czesc zawieszenia - to nadal bedzie ten sam francuski poddostawca.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co jak skończy się gwarancja? Naprawa na własny koszt.Żeby tego uniknąć proponuję skomasowaną akcję wszystkich niezadowolonych posiadaczy tych samochodów.Nie od dziś wiadomo,że jeśli będzie duża liczba zgłoszeń reklamacyjnych to coś muszą z tym zrobić.Proponuję pisać rownież skargi na olewające serwisy.Ja osobiście takie już napisałem.Załóżmy taki temat na forum i niech każdy co złoży taką reklamację np.zostawi do siebie kontakt można będzie wspólnie dochodzić swojego a nie naprawiać po gwarancji na własny koszt.Kolumna kierownicy kosztuje ok.7tyś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Solano1,

 

Nie zebym byl przeciwny, ale tak skromnie przypominam (bo Ty mozesz o tym nie wiedziec), ze robilismy juz taka akcje - krzywe tarcze w Notesie. W calej Polsce wlasciciele Notesow na raz zglaszali sie do serwisow... I co? D..pa. Jedyna co centrala powiedziala, to zeby zedrzec z tarcz 1-1,5mm.... I taki byl wynik calej akcji....

Do pewnych problemow centrala sie nie przyzna, bo spowodowaloby to koniecznosc ogloszenia akcji serwisowych i duzo wieksze wydatki, anizeli pareset niezadowolonych klientow.... Czysta ekonomia....

Aczkolwiek oczywiscie nie jestem przeciwny takim akcjom....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Atak trzeba przeprowadzić na centralę a nie na serwisy.Centrala dobrze wie co jest spiepszone w tym samochodzie.Ja jestem tego dowodem,jak serwis wzdrygał się z wymianą kolumny i zrobiłem z tego aferę ,pan z centrali nie oglądając auta zadecydował,że trzeba ją wymienić.Jak ich naciśnie kilkuset niezadowolonych właścicieli muszą pęknąć.JAK BĘDZIE NAS DUŻO TO I PRASA SIĘ DOŁĄCZY A TEGO BOJĄ SIĘ NAJBARDZIEJ.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Notek ty naprawdę nic nie rozumiesz .Bujaj się więc nadal w atmosferze lat 60-siątych,może

przerobisz to badziewie na merca. Pracuj dalej dla nissana a może jesteś od nisana????????Generalnie widać ,że już skończyły Ci się argumenty. Powiem Ci jeszcze jedno zagłębiając się bardziej dokładnie w te forum zdecydowanie widać ,że jesteś mistrzem w wymądrzaniu się.

P.S.

Masz okazję przyłączyć się do akcji bo pamiętaj że wielu może więcej niż jeden.Zawsze więc warto spróbować niż naprawiać samemu lub wyręczać serwis.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O rany ale walka...

Wydaje mi się, że z moim pojazdem zrobię co następuje: pojadę do serwisu. Zgłoszę. Mam papier z porzedniej wizyty gdzie sami przyznają że coś stuka. Moim zdaniem teraz stuka mocniej. W ostateczności pomysł jest taki: po niepomyślnym załatwieniu sprawy zgłosić samochód do komisu dilera. Jeżeli ten stwierdzi, że stuka w kierownicy, to zaprzeczą sami sobie, na co można się świetnie poskarżyć. Swoją drogą, to pan w garniturze, który poprzednio mnie załatwiał, na hasło "kolumna kierownicy" dość niepochlebnie wyraził się o forum (czytają, wiadomo): powiem Wam w tajemnicy, że powiedział, że piszecie (tzn piszemy) głupoty... Nie pamiętam, czy dokładnie takie słowa były użyte, ale sens był właśnie taki.

 

Solano1: Jeżeli powstanie jakaś akcja reklamacyjna, to się przyłączę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytałem cały ten wątek od początku i nie wiem co robić :/ ?

Dziś na postoju wykonałem kilka krótkich szybkich ruchów kierownicą i usłyszałem pukanie/stukanie. Podczas jazdy przez "policjanty" nie dochodzą żadne dźwięki.

 

Czy to normale, czy mam do wymiany jakiś "łącznik układu kierowniczego"?

Co robić :| dać sobie spokój przyjmując TTTM czy walić do ASO. (Przebieg 34kkm)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdecydowanie jedź do serwisu ale zgłoś to do centrali Nissana.Adres i telefon znajdziesz przy temacie" Zgłoszenia reklamacyjne do centralnego serwisu nissana" Kolumna i inne stuki to ewidentna wada fabryczna tego samochodu.TRZEBA NISSANA ZMUSIĆ ,ŻEBY TO UZNALI JAKO WADĘ.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...