Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

[J11] Zakup nowego QQ 2014 r.


noize
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

@gregson

Zaniepokoiłeś mnie tymi informacjami... Mnie pani w Nissanie ZAPEWNIŁA że na 100% będę miał 1.6DIG- T około 20 grudnia... Oj... zdenerwowałbym się tym lutym..... i zakończyłoby się to zakupem mazdy cx-5 :-(... a może zmienić zamówienie na wersję z silnikiem 1.6dci?

Edytowane przez Varicella
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Varicella, po przeczytaniu wypowiedzi forumowiczow postanowilem dac sobie na wstrzymanie. Reeeeelax....

Do odbioru sa jeszcze 2 miesiace wiec badzmy dobrej mysli.

Moj bedzie duzo w miescie uzywany przez malzonke, w weekendy przeze mnie, wiec przy o dieslu nawet nie myslalem.

Ale przejechalem sie 1.2, bylo niezle wiec z benzyna 1.6 powinno byc super.

Ja prawde mowiac juz rok temu malzonce obiecywalem na gwiazdke auto, wiec fajnie gdyby na gwiazdke juz bylo.

Tylko ta ewentualna strata na cenie mnie wkurzyla (jak pisalem mialem oferte tansza o ok 2tys ale, ze odbior mial byc w lutym to przyjalem ta grudniowa opcje), ale pozniej za rada forumowiczow stwoerdzilem ze najwyzej bede renegocjowal cene wiec sie uspokoilemi i dalem na wstrzymanie. Podobno swiatowe kryzysy czesto pojawiaja sie w piatek zeby przez weekend ochlonac :)

Edytowane przez gregson
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grzechu... jaki relaks? mam chętnego na moją 5 letnią 407-kę... i co zostaniemy o jednym samochodziku tzw torebką zakupową jaką jest 107? Proszę Cię...... Kolejki i zapisy na pralki czy telewizor to pamiętam z PRL-u. Okropne... gdyby nie to że zakupiłem felgi i opony i czujniki do QQ, bez żalu poszedłbym do mazdy (jeśli to prawda z tym lutym....) zły jestem jak licho....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znalazlem specyfikacje QQ 1.6 dig-t, niewiele tego ale przynajmniej informacja o spalaniu jest czego nie bylo nigdzie -wczesniej tylko info o srednim spalaniu.

http://www.nissan.fr/FR/fr/vehicle/crossovers/new-qashqai/prices-and-equipment/prices-and-specifications/model-details.106859_105064_106063.html

Accélération 0 - 100 km/h (sec)

0

Emissions CO2 (g/km)

134 (17") - 138 (18" et 19")

Consommation en cycle mixte (L/100km)

5.6 (17")

Consommation en cycle extra-urbain (L/100km)

4.8 (17")

Consommation en cycle urbain (L/100km)

7.4 (17")

Vitesse max. (km/h)

0

 

Interesujace jest podawanie spalania dla wielkosci felgi, tu akurat 17". To przy 18-19" bedzie wiecej?

U was widac roznice w spalaniu czy jezdzicie na 17" czy na 19"?

Dotychczas myslalem ze roznice beda sladowe -moze 0.1 wiecej. A jak to jest w zeczywisctosci?

 

--------------

Varicella- poszukalem na stronach brytyjskich informacji i znalazlem, ze tam Nissan odpowiada, ze bedzie na poczatku 2015r.

http://www.qashqaiownersclub.co.uk/forum/16-digt_topic1306_page3.html

Edytowane przez gregson
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Ja też szukałem auta z 4x4 i nie wiedziałem co wybrać i padło na QQ, pojechałem do salonu we Wrocławiu-Bielany może ma ktoś z nimi jakieś wspomnienia)  i mieli tylko w kolorze ciemna śliwka ale akurat niby był zarezerwowany, ale doszliśmy do tego że w grudniu będzie jeszcze jeden w kolorze szarym. Wersja jaką wybrałem to Tekna 1,6 dci 4x4 ponoć ma mieć podgrzewaną szybę przednią i dach przeszklony czy jak to się nazywa. Cenę jaką zrobili nie jest zła nie wiem jak to się ma do innych salonów z rabatami. Nim się zdecydowałem poczytałem trochę i myślę że będę zadowolony, choć powiem tak że wykonanie nie jest na 5+ bo przesiadam się z Audi A3 które dziś własnie oddałem sąsiadowi :D i niekiedy mam przyjemność pośmigać A5 więc wykonanie wnętrza tych dwóch ostatnich jest po prostu dopracowane. Pozwoliłem sobie spisać z tego forum na co zwrócić uwagę przy odbiorze choć mam trochę czasu jeszcze bo dopiero koło 19 grudnia ma być w salonie, a własnie mnie zdziwiło że jak zadzwoniłem do innego salonu to już tych aut nie mają i będą w grudniu. Oczywiście nie dzwoniłem wszędzie tylko bliżej mnie. Jeszcze się zastanawiam nad kołami czy nie zamienić na 18" bo niekiedy będę się przemieszkał po jakiś polnych drogach i może były by lepsze, bo zimówki sobie też kazałem dołożyć. No to tyle na początek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe czemu silnik 1.6DiGT wciąż się opóźnia?

Czyżby były z nim jakieś problemy i ciągle nad nim pracują?  Jak rok temu nowy Qashqai był prezentowany to ten silnik miał być w lipcu, potem we wrześniu, teraz listopad/grudzień i to też nie jest pewne.

 

Dla tych którzy nie chcą czekać może warto rozważyć kupno 1.2DiGT i jego późniejszy tuning ? Renault oferuje te silnik w wersji 130KM, tunerzy obiecują że bez problemu powinno dać się wyciągnąć ze 140KM.

 

Ford ma silnik 1.0 3 cylindry i wyciąga z niego 125-140KM więc ten silnik da się na pewno bez dużej szkody podkręcić. Może nawet tak aby nie stracić gwarancji.

 

Ja jestem natomiast bardzo rozczarowany, że nie ma wersji benzynowej z 4x4, a obecnie nie ma nawet diesla 4x4.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie jest czy zeczywiscie kupujacy 4x4 tego potrzebuja.

W QQ masz najwezsze opony porownujac z RAV-4,Kia, Kuga i inne. To juz nawet projektanci tego auta nie uwazali go za pelnoprawne auto terenowe i dali mu waskie 215.

 

Ale teraz sobie pomyslalem ze 1.6 dig-t 4x4 - toz to bylby potwor w terenie. Tylko gdyby te kola mial szersze. Bo on tak teraz troche jak panienka wyglada, a nie auto z jajami- patrzac z punktu widzenia terenowki.

Ale ja na swoja panienke te czekam :)

 

No na kombinacje 1.2 plus tunning to bym sie nie zdecydowal napewno i nie wiem czy ktokolwiek o tajkiej opcji wogole myslal na powaznie.  Szkoda silniczka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę ,że szerokość kół nie jest problemem aby Qq mógł być terenowy ale jego zawieszenie ... i nie tylko  :(

Edytowane przez nowy 2011
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gregson koła 19" są w zestawie ale letnie a ja chciałem mieć też zimowe i raczej 17". I tak się zastanawiam czy mi te 19" letnie  są potrzebne może zamienię na 18" jak się da, a w gratisie nie będą ale znając mnie będę tak męczył że dostanę je w dobrym rabacie już mam na piśmie że alarm, dywaniki ( o których tu piszą że lipa) szyba podgrzewana przednia i dach szklany będzie gratis ;) 

 

Ja długo myślałem nad RAV-4 i Kugą i Dustera. RAVka ma  tak okropne wnętrze i jej nowa buda jest okropna że mnie aż poraziło, Kuga mi się nie podoba a Duster na fulu kosztuje 80 tyś a i tak nic nie ma specjalnego. Może śmiesznie to zabrzmi ale mi auto potrzebne jest bardziej do hobby niż do użytku codziennego. Ja często śmigam po polnych drogach, gdzieś muszę podjechać pod jezioro, staw żeby nie nosić sprzętu zbyt daleko więc myślę że QQ sprosta moim oczekiwaniom. Zdaję sobie sprawę że terenówka to nie jest więc też nie oczekuję że bagna Biebrzańskie i dzikie stepy Mongolii nim przejadę. No ale zobaczymy do grudnia niedaleko i będzie można coś powiedzieć więcej o QQ w sumie to auto jest niepozorne ale przyjemnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak szczerze - to nie rozumiem "napinki" na terenowość takich samochodów. Dla mnie to samochód jak każdy inny, który urzekł mnie swoim designem - ale patrząc na niego nic nie oczekuję więcej jak od kombi, sedana czy minivana (którym teraz jeżdżę). Nigdy na tego typu samochody nie patrzyłem jak na samochody terenowe. Litości... A w necie tyle hejtu, że ktoś kupując ten samochód kupuje pseudo terenówkę, a to przecież "bulwarówka", metalik", :bulwar" itp "obraźliwe" określenia. Chyba nikt nie jest taki naiwny i nie kupuje tego samochodu by wjechać nim dalej niż na szutrową drogę z szosy pod dom (jak mu jeszcze asfaltu nie podciągnęli).

Osobiście jeżdżę samochodami już ponad 20 lat i... nie mogę sobie przypomnieć by kiedykolwiek był mi potrzebny napęd na 4 koła. Nawet zimą w trakcie wyjazdów na narty choćby.

I chyba każdemu normalnemu (może lepiej: przeciętnemu) kierowcy nigdy nie był, nie jest i nie będzie potrzebny. Stąd tak małe zainteresowanie i rezygnacja przez producentów z takich opcji w zakupie. Bo do "terenu" są inne pojazdy. Teściowie mają 4x4: Fiat Seidici. Kupili bo niby mają dom w górach to im się przyda. Dom ten mają jednak już ponad kilkanaście lat i dotychczas zawsze podjeżdżali samochodem zwykłym osobowym. Od tego czasu drogę pod górę gruntową - gmina zamieniła na asfaltową. I faktycznie kiedyś, jak był sypki grunt - jak się dobrze nie rozpędziłeś zdarzało się, że 3-4 metry przed szczytem koła buksowały i należało zjechać na dół i ponowić próbę. I wtedy jeździli zwykłym. Teraz mają asfalt jak pas startowy - to mają 4x4 (i tak wyłączone).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak szczerze - to nie rozumiem "napinki" na terenowość takich samochodów. Dla mnie to samochód jak każdy inny, który urzekł mnie swoim designem - ale patrząc na niego nic nie oczekuję więcej jak od kombi, sedana czy minivana (którym teraz jeżdżę). Nigdy na tego typu samochody nie patrzyłem jak na samochody terenowe. Litości... A w necie tyle hejtu, że ktoś kupując ten samochód kupuje pseudo terenówkę, a to przecież "bulwarówka", metalik", :bulwar" itp "obraźliwe" określenia. Chyba nikt nie jest taki naiwny i nie kupuje tego samochodu by wjechać nim dalej niż na szutrową drogę z szosy pod dom (jak mu jeszcze asfaltu nie podciągnęli).

Osobiście jeżdżę samochodami już ponad 20 lat i... nie mogę sobie przypomnieć by kiedykolwiek był mi potrzebny napęd na 4 koła. Nawet zimą w trakcie wyjazdów na narty choćby.

I chyba każdemu normalnemu (może lepiej: przeciętnemu) kierowcy nigdy nie był, nie jest i nie będzie potrzebny. Stąd tak małe zainteresowanie i rezygnacja przez producentów z takich opcji w zakupie. Bo do "terenu" są inne pojazdy. Teściowie mają 4x4: Fiat Seidici. Kupili bo niby mają dom w górach to im się przyda. Dom ten mają jednak już ponad kilkanaście lat i dotychczas zawsze podjeżdżali samochodem zwykłym osobowym. Od tego czasu drogę pod górę gruntową - gmina zamieniła na asfaltową. I faktycznie kiedyś, jak był sypki grunt - jak się dobrze nie rozpędziłeś zdarzało się, że 3-4 metry przed szczytem koła buksowały i należało zjechać na dół i ponowić próbę. I wtedy jeździli zwykłym. Teraz mają asfalt jak pas startowy - to mają 4x4 (i tak wyłączone).

Ja tam mam 4x4 i to nie do jazdy po terenie,ale do tego jak auto dobrze i pewnie prowadzi się po drodze dzięki temu. Każdemu kto ma wersję 4x4 QQ polecam taki eksperyment  - w ostrzejszy zakręt wejść szybko tylko z napędem na przód i potem z załączonym napędem 4x4. W napędzie na przód wyraźnie czuć,że może nam uciec tył samochodu, jest to na granicy bezpieczeństwa. Przy załączonym napędzie 4x4 nie ma takiego efektu - samochód sam dokłada napęd na tył i trzyma się drogi jak przyklejony. O wiele lepsza,pewniejsza, bezpieczniejsza jazda. Dlaczego myślisz,że najwyższe modele luksusowych samochódów, BMW, Mercedes, Bentley, Rolls Royce mają wszystkie napęd 4x4? Żeby jeździć po terenie? Nie - tylko dlatego,że taki samochód prowadzi się o wiele lepiej i pewniej niż samochód tylko z napędem przód/tył. To są moje dwa grosze na ten temat.

Edytowane przez gambiting
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gregson koła 19" są w zestawie ale letnie a ja chciałem mieć też zimowe i raczej 17". I tak się zastanawiam czy mi te 19" letnie  są potrzebne może zamienię na 18" jak się da, a w gratisie nie będą ale znając mnie będę tak męczył że dostanę je w dobrym rabacie już mam na piśmie że alarm, dywaniki ( o których tu piszą że lipa) szyba podgrzewana przednia i dach szklany będzie gratis ;)

Podziwiam Twoja umiejetnosc negocjacji. Ja za wszystko musialem doplacic -no moze dywaniki bede mial gratis...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam mam 4x4 i to nie do jazdy po terenie,ale do tego jak auto dobrze i pewnie prowadzi się po drodze dzięki temu. Każdemu kto ma wersję 4x4 QQ polecam taki eksperyment  - w ostrzejszy zakręt wejść szybko tylko z napędem na przód i potem z załączonym napędem 4x4. W napędzie na przód wyraźnie czuć,że może nam uciec tył samochodu, jest to na granicy bezpieczeństwa. Przy załączonym napędzie 4x4 nie ma takiego efektu - samochód sam dokłada napęd na tył i trzyma się drogi jak przyklejony. O wiele lepsza,pewniejsza, bezpieczniejsza jazda. Dlaczego myślisz,że najwyższe modele luksusowych samochódów, BMW, Mercedes, Bentley, Rolls Royce mają wszystkie napęd 4x4? Żeby jeździć po terenie? Nie - tylko dlatego,że taki samochód prowadzi się o wiele lepiej i pewniej niż samochód tylko z napędem przód/tył. To są moje dwa grosze na ten temat.

Ależ nie twierdziłem, że ten napęd NIC nie daję. Stwierdziłem, iż nie jest potrzebny. Oczywiście chciałeś zobaczyć różnice i specjalnie sprowokowałeś warunki by został dołączony tylni napęd. OK. Ale w normalnym ruchu w życiu nie wchodzisz w zakręty by Ci koła piszczały (utrata przyczepności). Chyba każdy z nas jeździ racjonalnie i poza sp[specjalnym zachowaniem nie wariuje na drodze. To mniej więcej tak jak oglądam programy typu Motor ON na TVN Turbo czy TopGear i ich testy niby zwykłych samochodów na torze. Hahahahahahah sobie wtedy myślę: po co to komu? I jaki z tego wniosek, że na jednym okrążeniu między testowany pojazdami jest różnicy 1,23 sekundy? Jakie to ma znaczenie w ruchu miejskim? ŻADNE. Całkowicie nieistotne. Po co są takie testy? Bo są widowiskowe - ale sensu w nich żadnego. No chyba, że ktoś (tak jak  FROG) kupuje samochód osobowy by nim jeździć po torze, a czasami poza i szukać granicy możliwości. Na co dzień, rzadko kiedy. Może jeszcze zimą - ale mieszkam w mieście - i poza obwitymi opadami - jeżdżę raczej po czarnym niż białym asfalcie i odczuwam potrzeby posiadania 4x4 - nie mam potrzeby czy dania mi możliwości by w dany zakręt móc wejść 5km/h szybciej gdy wolę tam jechać 15km/h wolniej.

Na torze wyścigowym - będzie lepiej.

Ale w korku czy w QQ czy w Bentleyu - stoimy tak samo ;-)

Żeby nie było - lepiej mieć niż nie mieć 4x4. Gdyby je dawali za darmo - "przyjąłbym" z bananem na ustach. Jeżeli muszę dopłacić - w mojej ocenie, tam gdzie jeżdżę, tak jak jeżdżę - nie warto. Na pewno wtedy mógłbym zaparkować w zimowych kurortach tam gdzie teraz nawet o tym nie myślę.:-))))

Edytowane przez Karminadel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O bardzo przepraszam w Bentleyu którego  byłem na szkoleniu w Crewe znam, siedzi się o wiele przyjemniej mało tego siedząc w środku nie słyszysz odgłosów z poza samochodu jedyne co słyszysz jak masz wyłączone radio to swój oddech.

Jeżdżący pałac w dodatku ręcznie robiony.

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Karminadel widać że mądrość śląskiego człowieka przez Ciebie przemawia :) ja do niedawana śmigałem Audicami A3 (sprzedana wczoraj ) i od święta A5 ale z racji jak już pisałem w postach muszę niekiedy podjechać pod jakieś staw czy jezioro a niekiedy drogi są podmokłe albo po prostu zbyt nierówne więc wybrałem 4x4. Jeździłem audicą w takim terenie że nie raz szurałem po korzeniach o innych twardszych rzeczach nie wspomnę i też dawała radę, miałem też Opla Frontere z blokadą dyferencjału i powiem szczerze przydała mi się raz ale 4x4 niekiedy wykorzystywałem własnie na łąkach. Niekiedy w autach mamy zbyt wiele rzeczy których nigdy nie wykorzystamy bynajmniej ja :D jak robiłem jazdę testową to już mnie denerwowało np jak zjechałem z pasa jezdni a mnie coś piszczało całe szczęście można to wyłączyć. Pewno i tak nie będę używał wielu rzeczy ale cóż są to są :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak czytam swój poprzedni post - tak mi jakoś wyszedł chaotycznie trochę ;-)

Tak więc - chciałbym podkreślić, iż uważam, że napęd 4x4 jest lepszy od 2x4. Żeby mi ktoś nie zarzucił, że uważam inaczej. Szczególnie w zimowych warunkach. Jednak - co też wychodzi ze statystyk i stąd decyzja nissana - na co dzień jest on przeciętnemu kierowcy (w tym mi) zbędny. Na tyle zbędny, że ja (i wg statystyk znacząca większość) nie jest skłonna za ten "gadżet" specjalnie dopłacać. Gdybym miał wolne środki i mógł je przekazać na dalsze doposażenie samochodu - wybrałbym na przykład automatyczną skrzynię biegów zamiast 4x4, lub mocniejszy silnik zamiast 4x4.

Gdy zimą czasami jeździłem tym "teściowym" Seidici - to bawiło mnie (jak jakiegoś małolata), że na śniegowej brei kogoś zostawiłem z tyłu ruszając po zapaleniu zielonego światła w trybie 4x4LOCK. Ale po którymś razie popukałem się sam do siebie w głowę (że na stare lata wali mi na dekiel) i już jeździłem normalnie - to wtedy nawet się w trybie AUTO tył nie dołączył. Ale w ramach eksperymentu, sprawdzenia co to potrafi i chwilowej "zabawy" byłem nie sobą ;-)

Po prostu - znam ograniczenia jednej osi - i się do nich dostosowuję. Gdybym miał 4x4 - przesunąłby zapewne dzisiejsze ograniczenia jednej ośki o kilka szczebelków dalej. Ale nie mam - bo mi szkoda kasy ;-P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napęd 4x4 poprawia trakcję i daje większe szanse na wyjście z opresji gdy zaczyna brakować przyczepności. Czy QQ jest samochodem terenowym? Na pewno nie. Ma natomiast kilka właściwości samochodu terenowego. Na pewno wygrzebie się z zaspy gdzie klasyczna osobówka będzie wymagać użycia łopaty i nie wiadomo jeszcze czego. Nawet Pathfinder nie jest do końca samochodem terenowym, jednak ze względu na konstrukcję zawieszenia, ramę i napęd jest mu na pewno łatwiej. Ale aby być w 100% terenowym należałoby opłytować całą podłogę, podnieść zawieszenie o 2 cale, zamontować wyciągarkę, przenieść wlot powietrza powyżej maski (zamontować snorkel). Zgodzę się z przedmówcami, lepiej mieć 4x4 niż nie mieć. Nie wyobrażam sobie aby w zimie "pchać" 2320kg tylko jedną osią, chociaż wrażenia z jazdy niesamowite :D.

 

Wróćmy jednak do tematu. Zrobiła się jakaś dziwna tendencja na rynku. Małe pojemności duże turbiny. Oglądałem nowego X-Traila i przyznam szczerze wybór silnikowy żaden. Jeden Diesel i koniec. W QQ można jeszcze wybrać benzynę. Pytanie dokąd to wszystko zmierza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Efekt eurokomuny i ekoterrosystow.

Debile nie maja zielonego pojecia o wplywie produkowanego CO2 przez czlowieka na klimat. Sluchaja eko oszolomow i nakladaja sobie kolejne kagance na szyje. A kto za to placi? MY.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napęd 4x4 poprawia trakcję i daje większe szanse na wyjście z opresji gdy zaczyna brakować przyczepności. Czy QQ jest samochodem terenowym? Na pewno nie. Ma natomiast kilka właściwości samochodu terenowego. Na pewno wygrzebie się z zaspy gdzie klasyczna osobówka będzie wymagać użycia łopaty i nie wiadomo jeszcze czego. Nawet Pathfinder nie jest do końca samochodem terenowym, jednak ze względu na konstrukcję zawieszenia, ramę i napęd jest mu na pewno łatwiej. Ale aby być w 100% terenowym należałoby opłytować całą podłogę, podnieść zawieszenie o 2 cale, zamontować wyciągarkę, przenieść wlot powietrza powyżej maski (zamontować snorkel). Zgodzę się z przedmówcami, lepiej mieć 4x4 niż nie mieć. Nie wyobrażam sobie aby w zimie "pchać" 2320kg tylko jedną osią, chociaż wrażenia z jazdy niesamowite :D.

 

Wróćmy jednak do tematu. Zrobiła się jakaś dziwna tendencja na rynku. Małe pojemności duże turbiny. Oglądałem nowego X-Traila i przyznam szczerze wybór silnikowy żaden. Jeden Diesel i koniec. W QQ można jeszcze wybrać benzynę. Pytanie dokąd to wszystko zmierza.

Do tego,że moim kolejnym samochodem na pewno nie będzie Nissan ;-) W QQ malutkie silniczki, wersji 4x4 nie ma już w automacie, zniknęła benzyna 2.0L(która co ciekawe jest normalnie w QQ w.....Australii), do większego X-Traila wkładany jest ten sam 1.6dCi 130 koni który ja mam obecnie w QQ i bałbym się co się stanie przy jeszcze większej masie,bo do QQ+2 to jest to silnik tak na granicy tego co odróżnia przyjemność jazdy od samego jechania. W Polsce przynajmniej można zamówić 1.6 DiG-T do QQ, a w UK cisza bo "nie ma zainteresowania" jak zapytałem u dealera.  Więc i ten silnik będzie wyparty jeżeli w ogóle się pojawi tutaj. Że już nie mówię o tym,że w XTrailu teraz napęd 4x4 to opcja - kiedy poprzedni model może nie był Land Roverem,ale parę razy dzielnie wyjechał w takie tereny że byłem pod wrażeniem - na pewno polskie góry mu straszne nie były. Nowy? Typowe auto do miasta, trochę powiększony QQ. Co by nie mówić - Nissan idzie w taki rynek,że na zachodzie będzie mega popularny - ale dla ludzi którzy lubią autentycznie jeździć, nie ma nic co by mnie interesowało(bo auta sportowe typu 370Z i GT-R pomijam).

 

Edit: Ja bym się osobiście najbardziej ucieszył jakby w Europie była do QQ dostępna ta sama benzyna 2.5L która w stanach wkładana jest to Nissana Rogue(bo to ten sam samochód w końcu), albo nawet lepiej - ten sam 1.6L DiG-T Nismo, który znajduje się w sportowym Juke-u  - no ale cóż,pomarzyć można.

Edytowane przez gambiting
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czekając na nowego X-Traila liczyłem że pojawią się mocniejsze silniki no ale cóż jakoś konkurencja może. Nawet YD25 190KM byłby super sprawą w X-Trailu no ale cóż księgowy z Renault musi gdzieś upchnąć francuskie wynalazki.

 

Miałem do firmy kupić nowego X'a ale prawdopodobnie skończy się na nowym LR New Discovery Sport. tam chociaż jest w czym wybierać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 W Polsce przynajmniej można zamówić 1.6 DiG-T do QQ, a w UK cisza bo "nie ma zainteresowania" jak zapytałem u dealera.

Z tego co wiem to w salonie w Toruniu tylko ja zamowilem 1.6 dig-t. Cos moze jednak jest w tym prawdy, ze zainteresowanie male.

Ale patrzac, doplata kilku tysiecy do porzadnego silnika jaki powinien byc tym aucie, to nie jest to jakas super duza kwota. Bo nie oszukujmy sie, silnikowi 1.2 dig-t brakuje troche mocy. Po miescue OK ale poza juz nie do konca.

Wiec troche sie dziwie temu malemu zainteresowaniu silnikiem 1.6 dig-t.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo dokładając kolejny prawie 10 tys za 1.6 dochodzimy już do totalnej ściany - gdzie musimy się zastanowić czy za TAKI samochód warto tyle płacić? Dla Qashqai w cenniku jest mocno przeszacowany... i to dosyć mocno. Ale uwiódł mnie i zamówiłem. Nie powiem, że ciągle z rozterkami - czy warto było. Próg wydania 100 tys. za kawałek blachy i plastików jest chyba psychologiczna bariera dla wielu.

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale jesli wydajesz 100k, to dolozenie 6-8k do lepszego silnika to juz nie jest tak wielki wydatek. Tak mi sie przynajmniej wydaje. Wazne z jakiej kwoty startujesz. Kupujac za 45+8k to jest duzo, kupujac za 100+8 to juz tylko troche wiecej.

Patrzylem co ma konkurecja i wydaje mi sie, ze dolozenie 6-8k do dobrego silnika, plus wyjatkowe wyposazenie-bo nikt takiego nie oferuje- jest dobrym zakupem.

W sumie nie uwazam zebym przeplacal. Cena  w granicach 105k-111k (w zaleznosi od dilera) za takie auto w pelni wyposazone to nie jest wygorowana cena.

Konkurencja ci tyle nie zaoferuje za taka kwote.

 

Karminadel, a ty co zamowiles? A juz widze. 1.2

Edytowane przez gregson
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...