Gość Sw1ety Opublikowano 20 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2009 Witam! Najpierw jako nowy użytkownik forum wypadało by się przywitać Posiadam Almere N16 z 2001 1,5 5D. Przesiadłem się na nią z Fiata CC ,więc moje zachwalanie tego samochodu nie ma granic.Ogólnie jeżdżę różnymi samochodami (Lanos,Punto'00,Vectra'00,Corsa'07,Vivaro'07,Fiorino,Astra'07)ale najlepiej właśnie jeździ mi się moją Almerą. Na początku tylko słyszałem dużo dobrego o tym aucie i silniku jaki posiada. Podczas kupna nowego auta, nie brałem na początku go pod uwagę , jednak teraz żałuje że nie zdecydowałem się na tą opcję wcześniej. Autko prowadzi się świetnie i jestem bardzo z niego zadowolony. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość olgi Opublikowano 27 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2009 (edytowane) W N15 problemem jest rdza zwłaszcza tylnych nadkoli i progów. Awarie poważne - 0 Awarie : przeguby zewn. (dwukrotnie po pęknięciu manszetów), mechanizm wycieraczek, płytka nawiewu (dmuchawa), kostki reflektorów, tuleje wahaczy - ostatnia awaria przy 130 tys. Drobiazgi: padło podświetlenie zegarów (wymiana żaróweczek), zaczęły skrzypieć plastiki po 10 latach, zaczęły hałasować zaciski po kolejnej wymianie klocków. Przy 125 tys wymiana tyl. amortyzatorów i tłumika Gdyby nie wszechobecnie już pojawiające się ogniska rdzy, autko byłoby rewelacyjne! Edytowane 27 Sierpnia 2009 przez olgi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sebapol Opublikowano 7 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Września 2009 wiec tak. Almere 1,4 mam od grudnia 2008, przejechane 30 tys i oto moje wrazenia. Plusami sa napewno zawieszenie ktore rewelacyjnie trzyma sie drogi, hamulce(chyba poprzedni wlasciciel zmienil bo byly tarcze wentylowane i klocki ferrodo), tapicerka oraz fotele z trzymaniem bocznym, niskie spalanie, niskie oplaty, bezobslugowy silnik(tzn nie liczac wymiany olejow i filtrow), tani w utrzymaniu. Teraz kilka minusów: silnik 1,4 stanowczo za slaby(75km) jeszcze jak dojdzie do tego gaz to masakra(dopiero powyzej 4 tys wykazuje chec jazdy), klimatyzacja (jak dla mnie za slabo chodzi chodz sprawdzalem i nabijalem gaz), "chroboczace" wycieraczki(typowa usterka, do naprawy ale jak ktos nie ma czasu to bardzo denerwujace), luzne szyby, podczas otwierania machaja sie na boki(tez byc moze do naprawy), maly bagaznik, stukajaca tyna polka(hatchback). Tak wiec mechanicznie wszytko jest ok, jak widac z minusow to wlasciwie detale.Mam przejechane juz 260tys albo dopiero Na zakonczenie powiem ze jakbym mial troche wiecej pieniedzy to bym zakupil napewno GTI Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość damaged_one Opublikowano 11 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 11 Września 2009 Almerę mam stosunkowo od niedawna, jednakże kilka dalszych podróży już nią przejechałem (m. in. kilkukrotnie Bydgoszcz - Łódź i z powrotem). Póki co jestem z niej bardzo zadowolony. 87 kucyków pod maską, tj. tyle ile fabryka dała i nic ponadto, może nie powala (zwłaszcza jeżeli chodzi o elastyczność), ale na pewno nie można też powiedzieć, że auto jest ospałe. Jednym słowem, jak dla mnie, dynamikę jazdy zapewnia na poziomie przyzwoitym. Spalanie również nie drenuje kieszeni, komfort jazdy - jak na ten rocznik ('96) i klasę samochodu - bez zarzutu. Ponadto auto, mimo upływu lat, wciąż wygląda atrakcyjnie. W skali 1-10, na dzień dzisiejszy, wystawiłbym mojej Almerze mocną 'siódemkę' z plusem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maniek Opublikowano 12 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 12 Września 2009 Witam Już brałem udział w tym głosowaniu jakiś czas temu, ale wypada się odświeżyć Jestem bardzo zadowolony z mojej N15. Ma 12 lat, 195 tys przebiegu, z czego większość zarówno u nas jak i w Reichu była zrobiona na trasie (ja dojeżdżam codziennie 50 km w jedną str do pracy) także nie jest wyeksploatowana w mieście (gaz-hamulec-gaz). Oczywiście, że coś tam zastuka, coś tam zaskrzypi, ale to już nie najmłodsza dama, i wolę ją niż jak patrzę po rodzinie, znajomych, którzy co z tego, że mają nowe auta jak słyszę często, ze komputer powiedział STOP i następnie laweta->serwis->komputer->kilka stów do tyłu Dużo rzeczy sam wymieniam, dzięki czemu wiem, że jest porządnie. A Almera się odwdzięcza bezawaryjnością, nigdy nie odmówiła zaproszenia do jazdy Szkoda , że dziś nie robią tak porządnych aut, tylko przewidziane na jakiś okres... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość varial Opublikowano 13 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 13 Września 2009 Witam! swoja almerke zakupilem dopiero niedawno bo jakis tydzien temu. Jak narazie jestem mile zaskoczony silnikiem i spalaniem (silnik 1,4), dosc fajnie sie zbiera i malo pali:) jak dla mnie jest to idealne auto. Wiadomo, ze jakies drobiazgi trzeba bedzie porobic, ale ogolnie auto bym polecil:). Poprzednio mialem sunny B12 coupe i chyba juz zawsze zostane przy nissanach:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość krzychu2414 Opublikowano 15 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Września 2009 Samochód produkcji japońskiej, praktycznie bezobsługowy. Wyśmienity układ jezdny, twarde zawieszenie wręcz prowokuje do szybkiej jazdy na zakretach. Wysoka jakość wykonania. Silnik 1.4 trwaly, ale troche za słaby do tego samochodu, na dodatek pali dość sporo, polecam 1.6 - lepsza dynamika przy tem samym zuzyciu paliwa. Niewielkie ślady rdzy, ale to i tak dobrze jak na 12 letni samochód. Wyśmienite hamulce (wersja z ABS - 4 tarcze). Bardzo wydajna klimatyzacja, jednak bardzo zamulająca auto. Samochód dobry do miasta i na krótkie trasy, niestety w silniku 1.4 podczas wyprzedzania możemy się nieźle rozczarować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość luke.krak Opublikowano 16 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Września 2009 (edytowane) Czesc! ja osobiscie jestem bardzo zadowolony z mojej Almerki(n15) mam ją juz rok i jezdzi bez zarzutow. I pytanie do was..jest mozliwe zeby w mojej Almie (1997r. przed liftingiem 1,4 16V) wbite mam w dowodzie 55kW(75KM) mialbym ich 90KM, podkreslic musze ze auto bylo sprowadzane z Niemiec... bo juz pare razy testowalem je.., brat mi nie dowierzal ze tak sie zbiera:) i postanowilem z nim sie przystawic..a on ma Astre 1,6 16V (100KM) i powiem wam ze ''odgonic'' mnie nie mogł..Pozdrawiam Wszystkich uzytkownikow tego forum jak i Nissanków;) Edytowane 16 Września 2009 przez luke.krak Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość romus111 Opublikowano 16 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Września 2009 Moja Almera 1.4 N15 sedan z 99 przejechała już przeszło 168k km. Mam ją 1,5 roku (23k km moje) i jedynie co wymieniłem to opony, wycieraczki i płyny eksploatacyjne z filtrami. Auto rewelacjne! Jeśli się o niego zadba napewno odwdzięczy się bezawaryjnością. Aha... wiadomo, że zawsze znajdą sie ludzie, którzy będą zaklinać N15 - oni po prostu kupili zwłoka za pół darmo albo mieli strasznego pecha, bo poprzedni właściciel nie dbał o auto. Co jak co, ale zdecydowana większosc użytkowników N15 jest zadowolona z pojazdu - JAPAN Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość crashu Opublikowano 25 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2009 Jestem bardzo zadowolony z mojej Almery. Jedyną usterkę jaką miałem to zabrudzona przepustnica i błąd p1121, który wyeliminowało czyszczenie i adaptacja przepustnicy. Jest u mnie w rodzinie od nowości. Ostatnio dostałem ją od mamy (2003 rok 131 tys. km). W zawieszeniu nic nie puka, silnik igła. Zainstalowałem gaz sekwencję. Jest to jeden z niewielu samochodów, w którym czuje się bezpiecznie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcome Opublikowano 27 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Września 2009 Witam, jakoże tomój pierwszy post, a co do almerki to jestem zadowolony , jak to w aucie 9 letnim zawsze jakaś usterka sie znajdzie, ale jak narazie nie mam co narzekać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość bubson Opublikowano 7 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Października 2009 Witam, Jako, że to mój pierwszy post, chciałem się na wstępie przywitać. Mam Almerkę 1.5 z 2005 roku. Jestem jej pierwszym właścicielem - kupiona w salonie. Przez 100 tysięcy z małym haczkiem nigdy mnie nie zawiodła i zawsze zawiozła do celu. To pierwszy tak udany samochód w mojej rodzinie. Jedynie lampy przednie wymagały wymiany - serwis nie objął akcją serwisową mojego egzemplarza. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość lukasz67 Opublikowano 27 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2009 Witam, a ja mam pytanie z innej beczki,mam 2 lata almere n16 2000r 2,2di przeszukałem juz chyba cały net i nie znalazłem odpowiedzi na jeden mały problem,czy w waszych almerach na desce rozdzielczej pali sie kontrolka nie zapietych pasów podczas jazdy,koło zegarów widze ze mam taką kontrolke ale nie daje oznak działania i nie zapala sie po przekreceniu stacyjki tak jak inne sie zapalają nie wiem czy to jest dobrze czy zle,przeszukałem skrzynke bezpieczników ta w kabinie i pod maską i nic to nie dało,wybaczcie ze tu napisałem ale nie wiedziałem gdzie mam zamiescic te pytanko:)))) pozdrawiam [ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
herson Opublikowano 27 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2009 (edytowane) U mnie nic takiego się nie pali i nigdy nie paliło. Pierwsze słyszę, żeby almy przed liftem miały coś takiego Edytowane 27 Października 2009 przez herson Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość wieko Opublikowano 1 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2009 Witam.... Parę słów po prawie 4 latach użytkowania N15 1.6 SR 1996r HB 3D : 1. Silnik - super... 240kkm , już 100kkm na LPG i dalej na syntetyku 5W50 - oleju nie bierze... 100KM to moc w sam raz, choć mam instalację zwykłą mieszalnikową więc uczucie jest takie jakby ktoś włożył szmatę w przepustnicę. Ten silnik potrafi wiele, więc zaraz wyrzucam "szmatę" znad przepustnicy i będzie montaż sekwencji. 2. Zawieszenie - ... tu już nie jest tak fajnie... SR-ki były fabrycznie obniżane. Jakieś 60kkm temu wymieniłem amory na Kayaby Excel-G z przodu i Sachsy z tyłu. Na początku było fajnie, obecnie (może te amory już się zużyły, może nie...) jest bardzo twardo i niekomfortowo, każda dziura czy nierówność przenosi się wprost na ciebie, praktycznie bez żadnego tłumienia (koła są fabryczne 185/65/14). Rozumiem że twarde zawieszenie to była zaleta 1.6 SR, ale obecnie moją Almą jeździ się jak wozem drabiniastym.... w dodatku to głuche pukanie z zawieszenia - oglądałem sam, oglądali mechanicy ... luzów brak.... więc skąd tez stuki ??? ......... przy okazji prośba o radę doświadczonych Forumowiczów w temacie "zmiękczenia" zawiechy w Sr-ce. Nie mam 20-lat, nie potrzebuję wchodzić w zakręty przy 80-90km/h.... wolę mieć bardziej miękko pod tyłkiem... ....Może jakieś normalne (w sensie bardziej miękkie) amory włożyć? apropos, przy szybszym pokonywaniu zakrętów (w miarę szybszym..) dość mocno zarzuca tyłem......... wszystkie N15 są takie nadsterowne ? 3. Nadwozie - tradycyjnie korozja progów i tylnych błotników.... ale i tak nie jest źle.. HB 3D to ogromniaste drzwi i problem z ich opadaniem. 4. Wnętrze - tu klęska jeżeli chodzi o fotel.... strasznie NIEWYGODNY! albo mój jest już bardzo wysiedziany, albo tak mają.... fotel bardzo głęboki, przy dłuższej jeździe daje nieźle po plecach... na zakrętach słabo trzyma. Czy ktoś z Forumowiczów usprawniał (wymieniał) fotel kierowcy? Reszta w sumie ok. Generalnie jestem "prawie" zadowolony.... choć "prawie"...wiadomo... Alma mało pali - 9 l LPG co jest niestety okupione słabymi osiągami (mieszalnik!!!), nie psuje się, sylwetka bardzo się nie postarzała. Gdyby poprawić wspomniane wyżej minusy (zawieszenie, fotel) byłoby rewelacyjnie. No ale... chyba nie można mieć wszystkiego... Pozdr.! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
limo Opublikowano 5 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2009 Jedno jest pewne - dzis chyba juz nikt nie robi tak wytrzymalych samochodow. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość cezary81 Opublikowano 8 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 8 Listopada 2009 Witam.Posiadam almerke n15 w dieselku 1999r,która mam od kwietnia i jestem prawie zadowolony.Chodzi dokladnie o koncowki tylnych progów,ktore już maja pęcherzyki rdzy,ale na wiosne zajmie sie tym blacharz-lakiernik.Nastepnie planuje zmienic na primere p11 po lifcie. pozdrawiam wszystkich posiadaczy nissanow Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość tasiek Opublikowano 10 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2009 Posiadam Almerke n15 97 1.4gx i jestem zadowolony . Gdybym teraz miał kupić auto do 10 tys napewno wybrał bym znowu almere z tym ,że bym poszukał wersji po lifcie ze zderzakiem gti i alumkami no i chyba zdecydował bym sie na silnik 1.6 pozdrawiam wszystkich . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość majamaja21 Opublikowano 14 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2009 Posiadam almerę 1,4 z 99r z przebiegiem 245000. Samochód posiadam od roku jestem z niego bardzo zadowolony, największy minusem były seryjne siedzenia ale już wymieniłem je na te z wersji gti. Samochodem zrobiłem ponad 15000 a jedyna usterka to uszkodzenie uszczelki wału, a tak samochód bezawaryjny. Dużo plus to też dobre wyciszenie samochodu i jest on dynamiczny do 90 km/h Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jasio_ciaputek Opublikowano 17 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2009 .... w dodatku to głuche pukanie z zawieszenia - oglądałem sam, oglądali mechanicy ... luzów brak.... więc skąd tez stuki ??? Pozdr.! Ja też oglądałem sam i z mechanikiem. Pojechałem na stację diagnostyczną facet za 20 zł porobił testy całego zawieszenia, powiedział, że to maglownica tak głucho puka a dokładniej jej osłona (wyrobiony plastyk). Na początku też nie wiedział o co chodzi, potem wsiadł i pojeździliśmy trochę, potem wlazł na kanał i kazał mi robić krótkie skręty prawo-lewo kierownicą. Przy czym zauważył dość trafnie, że jej wymiana nie ma sensu (ponad 1000 zł). Jednak ja mam N16, ale mam nadzieję, że choć trochę pomogłem. Wracając do tematu, kupiłem w maju używaną Almę N16 i oprócz łożysk mechanizmu różnicowego w skrzyni biegów, jednego łożyska w prawym kole i łącznika stabilizatora w lewym oraz ostatniej przygody ze sprzęgłem (dziś dostałem komplet Sachs) jestem zadowolony, niedługo stuknie 200000 km. Małe spalanie, fajne zawieszenie, i naprawdę mocny silnik z charakterkiem, żeby jeszcze tak nie kopciła powyżej 3000 obrotów, ale w sumie jak popatrzeć na nowe VV Passat to moja aż tak strasznie nie kopci, jak niektóre diesle na pompowtryskach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość sammek Opublikowano 18 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2009 Witam, a ja mam pytanie z innej beczki,mam 2 lata almere n16 2000r 2,2di przeszukałem juz chyba cały net i nie znalazłem odpowiedzi na jeden mały problem,czy w waszych almerach na desce rozdzielczej pali sie kontrolka nie zapietych pasów podczas jazdy,koło zegarów widze ze mam taką kontrolke ale nie daje oznak działania i nie zapala sie po przekreceniu stacyjki tak jak inne sie zapalają nie wiem czy to jest dobrze czy zle,przeszukałem skrzynke bezpieczników ta w kabinie i pod maską i nic to nie dało,wybaczcie ze tu napisałem ale nie wiedziałem gdzie mam zamiescic te pytanko:)))) pozdrawiam a nie jest to kontrolka poduszek powietrznych(fotel, ludzik w zapiętych pasach i kółeczko przed nim)? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość farreell1234 Opublikowano 22 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Listopada 2009 Witam, posiadam od 1,5 roku almere 1,6 16V z 99 r. z Niemiec przyprowadzona...złego słowa przynajmniej na swoj model powiedziec nie moge. Oprocz wymiany kół sezonowo i typowych uzytkowych wymian typu filtry itp. nic sie nie dzieje...Silnik sprawdza się jak dla mnie b. dobrze, gdyz mimo ze 1.6 jak sie nie cisnie pali bardzo malo i jest mega elastyczny, na 5tym biegu i 40km/h jedzie i zbiera sie bez problemu w góre. Minusem jest blacha sama w sobie - nadkola no i progi, jak sie nie zakonserwuje za pamieci moze byc problem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Majcin ( Almera n15 ) Opublikowano 8 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2009 Po 1. Witam was serdecznie, po 2. jestem zadowolony ze swojej alutki, przez pół roku jeździła bez awaryjnie, ale teraz zaczęła się sypać skrzynia biegów... no cóż wiadomo, że to nie nowe autko. Ala stoi u mechanika już i czekam z niecierpliwością na jej odbiór... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość laczus Opublikowano 3 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 3 Stycznia 2010 Poradzę wam w taki sposób, że kiedy kupowałem moją almerkę patrzałem na wygląd i na cenę (5tyś tak ja widzicie) i powiem krótko nie spodziewałem się że nissan zaprojektował tak zgrabne autko i z silnikiem (90km w moim przypadku)z którego naprawdę można wiele wydusić!! Mam ją prawie 4miesące, a przejechałem już jakieś 17 tyś i ani razu mnie nie zawiodła a powiem ze naprawdę mam ciężką nogę Ma najechane ponad 218 tyś a oleju ani kapki nie bierze a jak podniosłem klawiaturę to silniczek na wałkach dosłownie jak nowy:) To był mój naprawdę udany zakup, jedyne co muszę zrobić to wywalić zawieszenie bo autko było ściągane z niemiec i mój poprzednik założył se gwintowane zawieszenie na przodzie a na tyle sportowe, ładnie wygląda i super się prowadzi na zakrętach ale polskie drogi się nie nadają na ta zawiechę!! Pozdrowionka dla wszystkich życzę udanych zakupów Nissana:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Cronos Opublikowano 26 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2010 Mam Almerkę ponad 2,5 roku i w tym czasie przejechałem dobre 45.000 km. Mam 1,5 dCi 5 dr. w wersji Acenta+ z 2005 roku i obecnie ma jakieś 85.000 km przejechane od nowości. Szukałem auta jak najmłodszego, z dieslem i bogatym wyposażeniem i mało awaryjnego. Takowe też znalazłem. Kupując ją pracowałem w salonie Nissana (ale w czasie, gdy Almera nie była już produkowana) i jakiś miesiąc po kupnie mój "miły" kolega z serwisu powiedział: "nawet nie wiesz, jak wielki błąd popełniłeś". Oczywiście nie chciał powiedzieć o co chodzi, ale przyciśnięty powiedział, że w tym silniku wszystko się psuje. Na moje pytanie co konkretnie się psuje powiedział: "no filtr paliwa, świece żarowe... wszystko". Odpowiedź zaiste godna doradcy w autoryzowanym serwisie Nissana. Po 2,5 roku eksploatacji, przeżyciu prawie trzech zim, wyjazdów w góry, za granicę, przewożeniu różnych dziwnych przedmiotów w środku (w tym 3,5 metrowej choinki ) stwierdzam, że Almera z nawiązką spełnia moje oczekiwania, jakie miałem przed zakupem. Samochód jest dobrze wyposażony, silnik pali tyle co nic (mój rekord to 3,6 l./100 km w trasie przy utrzymywaniu 90-100 km/h, a maksymalnie 6,8 l./100 km w mieście na krótkich trasach obecnej, mroźnej zimy), zaś co do awaryjności, to wielu mnie straszyło tym silnikiem. Większość na tym forum. , ale ich czarne wizje się nie ziściły. Przez 2,5 roku eksploatacji z rzeczy "nadprogramowych" wymieniłem tylko EGR. Podobno to normalka w tym silniku, gdyż nie da się go akurat w 1,5 dCi zaślepić. Poza tym paliwo i przeglądy planowe. Wiem, że to auto po prostu mnie nie zawiedzie. Że, gdy jadę w długą trasę, to na pewno dojadę o czasie na miejsce. Gdy temperatura spada poniżej -20 stopni, to mam pewność, że odpali. Nie mam z Almerą żadnych dziwnych i głupich przypadłości typu dźwięków niewiadomego pochodzenia, zapalających się bez potrzeby kontrolek, problemów z elektroniką, czy korozją. Po prostu jestem zadowolonym właścicielem produktu Nissana. A swojego czasu śmiałem się, że mój samochód jest namacalnym dowodem globalizacji. Jest produktem japońskiej firmy, której właścicielem są Francuzi i który został wyprodukowany w Wielkiej Brytanii przez Turków, a jeździ nim Polak. :lol: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.