Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

[J11] Nissan Qashqai 1.2DIG-T osiągi.


JACKO29
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Mamy skłonność do myślenia stereotypami. A stereotyp  mówi im większy i cięższy silnik tym lepiej. A czasy się zmienają. Pojemność maleje, bo silniki są sprawniejsze. Pracują w innych cyklach, mają elektronicznie sterowane pompy oleju, turbiny ciągnące od stosunkowo małych obrotów i mechaniczne kompresory. Są wykonane z innych materiałów. Czas otworzyć umysły - idzie nowe ! :)

 

Czemy wszyscy idą w tym kierunku, skoro to takie beeeee ?. Bo to nie jest beeee, tylko to jest przyszłość. Kto zostanie z tyłu odpadnie z wyścigu. Sami zobaczycie, że za 10-15 lat silniki będą wielkości teczki lub szkolenego plecaka. I będą dobre ;).

W temacie elektronika to się sprawdza,i tylko tam. Ale auta to też mechanika,a tu bym stawiał na stare sprawdzone technologie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko że te lekki ,małe alu motorki o pojemności 1.0L <   z turbinkami jak gwizdek sędziego wykręcą najwyżej 200k km (jednorazówki) co dla silników teraz mających po 10-15 lat 200k km to dla większości  połowa życia .

No ale idzie nowe ameliniowe  :)

Silniczki wysilone do granic możliwości duża moc z małej pojemności podparte doładowaniem w zabudowie modułowej z zalewanymi łożyskami ,aby nie wymieniać drobnych(tanich) części tylko cały podzespół/moduł. 

I te stada dzisiejszych koni mechanicznych co wyglądają jak osiołki przy starych bucefałach ,ok, postęp ,nowe musi wypierać stare ale ma być doskonalsze i niezawodne ,a na razie koncerny nastawiły się na maksymalizację zysków z napraw pogwarancyjnych albo zamiana na nowszy model . też mi postęp !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak,tylko ze nadchodzą czasy...albo inaczej nadeszły czasy,że świat oszczędza,a efektem tego są zmiany w motoryzacji,dla nas kierowców(chciałbym w to wierzyć)odbywać się będzie bezproblemowo.Życie pokaże ,czy to się będzie sprawdzać.W porównaniu do starych jednostek wydaje się że nowości są "za cienkie w uszach"obliczone na krótki okres działania ,po to żeby po 5ciu latach kupić nowe,ale to nowe jest wdrażane przez coraz więcej producentów ,a przez to rynek "staroci "się kurczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nowy silnik Hondy ma pojemność 0,66 l robi się coraz ciekawjej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Manix ale oni to chcą do auta wsadzić ,czy skuter budują ? :devil:  Sorry pytanie retoryczne .

Zawsze  możemy do pary wodnej wrócić  :whistle:

Sprawności silnika spalinowego już się nie podniesie , walka nie idzie już o procenty  ale promile, za dużo energii idzie w komin (czytaj rurę) 

Producenci robią tam jakieś kosmetyczne zabiegi zmniejszą pojemność ,zabiorą tłok , dołożą turbawkę , ale tam ciągle się pali pod głowicą i nie ma jak 100% ciepła na koła przełożyć .

Dzisiejsze technologie ,a raczej cena ich użycia ,patenty ,prawa autorskie skutecznie blokują rozwój alternatywnych napędów ,no bo jaki Kowalski wybuli za dwa Qq i kupi toczydełko z osiągami motorynki tyle że na baterię .

Świat jest chciwy i to z naszej kieszeni wyciągną kasę za nowe "lepsze" autka 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko że te lekki ,małe alu motorki o pojemności 1.0L <   z turbinkami jak gwizdek sędziego wykręcą najwyżej 200k km (jednorazówki) co dla silników teraz mających po 10-15 lat 200k km to dla większości  połowa życia .

 

Tego jeszcze nikt nie wie, bo samochody z takimi silnikami jeszcze nie osiągnęły takich przebiegów ;). Tak więc to na razie teza - niczym nie podparta ;).

 

Z drugiej strony samochody relatywnie staniały. Są też znacznie łatwiej dostępne. Patrząc z perspektywy dzisiejszych czasów nie ma potrzeby produkowania samochodów, który miałyby wytrzymać 20 lat użytkowania. Ludzie nie chcą tak długo jeździć jednym samochodem. My w Polsce w stosunkowo biednym kraju, ciągle jeszcze patrzymy na samochód jako zakup życia. Martwimy się też, że to co będzie na rynku wtórnym, po 10 latach eksplatacji przez pierwszego właściciela może być już zużyte. Ale niestety to nasz problem. Świat poszedł do przodu o lata świetlne. I będze przyspieszał coraz bardziej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawności silnika spalinowego już się nie podniesie , walka nie idzie już o procenty  ale promile, za dużo energii idzie w komin (czytaj rurę) 

 

Podniesie się, podniesie ;). Od dawna panował pogląd, że w silniku benzynowym nie za bardzo jest co zmieniać ? A jednak ! I nie mówię tu o turbo doładowaniu, czy kompresorach, bo to tematy znane od dawna. Już wchodzą silniki pracujące w alternatywnych cyklach spalania. Coraz poważniej producenci przymierzają się do wprowadzenia technologii HCCI - czyli silnika benzynowego bez zapłonu iskorewgo. W tej koncepcji mamy zapłon samoczynny realizowany porzez recyrkulację gorących spalin wytworzaną przez ujemne współotwarcie zaworów. Nowości jeszcze przed nami. Współczense silniki takie jak 1.2 DIG-T w QQ to tylko rozwinięte i dopracowane klasyczne benzyniaki. Nowe superwydajne silniki dopiero nadejdą. Manix już wsponiał o silniku Hondy 0.66 l. To awangarda zmian.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie to jest akurat temat dla QQ i to w wersji 1.2 Dig-t i niech taki pozostanie .. BMW jest BMW, innym się Mercedes podoba. Mnie się podoba Mercedes G500 Brabus i co z tego , jak mnie na niego nie stać a luksus w nim i wykończenie fiu fiu... że X1 przy nim jak maluszek wygląda.

 

Silnik 1.2 też powoli radzę zaakceptować jako wersję benzynkową, innych za 5 lat nie będzie. Będą gorsze 1.0 , 0.9 a nawet 0.7 ... i znowu wywody o jego trwałości nic nie dadzą, moja dawna Vectra A 2.0 wytrzymała 400tyś bo tyle musiała wytrzymać , na inne nie było pieniędzy. teraz społeczeństwo jest coraz zamożniejsze to i auta na krócej mają starczać.

 

Obecnie po 3000km potwierdzam spalanie: jazda mieszana na całej trasie (85% autosrada, 25% lokalne) 7,6 l/100km  , jazda tylko lokalnie jest w stanie zejść do 4,8 l/100km ale tutaj trzeba cierpliowści i nie może żona poganiać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie teraz społeczeństwo jest coraz zamożniejsze to i auta na krócej mają starczać

Ostatni raz OT.

Większość z Was wsparła się kredytem przy zakupie Qq ,o takiej zamożności mówisz , za czyjeś pieniądze ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale ten kredyt też trzeba z czegoś spłacać,więc...jedni nam,my innym...życie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z ta trwałościa tez nie jest tak jak sobie myślicie, kiedyś pierwowzorem trwałości był MB 300D.. milion kilometrów i dalej jeżdził przez 25lat, Teraz kto chce jeździc autem dłużej nić 5-7 lat ?  A przez 5-7 lat więcej też nie wydolisz jak 200tyś km. A martwić się ma nastepny nabywca... taka polityka.

 

Fergul11 niestety takie czasy, społeczeństwo zamożne bo go stać na kredyt... pieniądz jest tylko wirtualnym narzędziem, już go brak w obiegu i niewielu nim dysponuje fizycznie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnosze wrazenie, ze zostalem troche zle zrozumiany ,,,  :wave:

Nie krytykuje QQ tak, bo tak.. Glownie odnislem sie do dwoch spraw - opinii jednego z kolegow, iz QQ aspiruje do klasy aut premium, oraz drugiej - zachwyt nad silnikiem 1,2... 

Nikt nie zauwazyl w tzw. miedzy czasie, ze pisalem pochlebnie chociazby o bezawaryjnosci QQ.. Kupilem pierwsza wersje.. Po prostu auto do domu,, zakupy,, wypad z lezakami na plaze ect.. Uwielbiam to auto za bezawaryjnosc.. Kupilem gdy mial 44 tys km,, gwarancja na rok (zwyczajowa w Hiszpanii) .. Teraz ma 84,  a do tej pory wymienilem tylko aku i jedna zarowke H7 .. Jest niezawodny  :thumbsup:  .. Do tego tani.. ale tyle teorii..

 

W praktyce wart jest kazdego euro, ale na tym koncze wychwalanie, bo jakosc wykonania adekwatna jest do ceny,, Zadna klasa premium i tylko stad porownanie do X1.. Powiem wiecej.. mysle, ze czesciej zawiedzie nas X1 niz QQ , a prozaicznym powodem bedzie przepych elektroniki w kazdej wnece,, 

 

Silnik 1,2 nie jest zadnym high tech, bo takie patenty wprowadzane sa od kilku lat, chociazby TSI.. Ale czy to dobry kierunek, to juz pozostawiam ocenie kazdemu z osobna,, W mojej skromnej ocenie latwiej byloby uturbic 1,6 (jest taki ), oraz 2,0 i wszyscy wokol szczesliwi,, :thumbsup:  .. Za kilka lat Nissan wprowadzi dwucylindrowy silnik 0,8 a i tak wszyscy fanatycy padna na kolana  :thumbsup:

 

CVT to tak przy okazji.. Odradzam zdecydowanie .. Absolutnie bezawaryjne, ale ta charakterystyka`pracy zupelnie nie jest kompatybilna z oczekiwaniami kierowcy.. To jest patent swietnie wspolpracujacy ze skuterem badz quadem,, Zupelnie nie nadaje sie do samochodu,, to tak na marginesie  :showoff: .. 

 

Jesli wczesniej kogos urazilem, przepraszam,.. Cieszcie sie bezawaryjnym samochodem co uwazam za punkt godny uwagi decydujac sie na zakup.. Wyrazilem tylko swoja opinie .

 

Pozdrawiam 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak,tylko ze nadchodzą czasy...albo inaczej nadeszły czasy,że świat oszczędza,a efektem tego są zmiany w motoryzacji,dla nas kierowców(chciałbym w to wierzyć)odbywać się będzie bezproblemowo.Życie pokaże ,czy to się będzie sprawdzać.W porównaniu do starych jednostek wydaje się że nowości są "za cienkie w uszach"obliczone na krótki okres działania ,po to żeby po 5ciu latach kupić nowe,ale to nowe jest wdrażane przez coraz więcej producentów ,a przez to rynek "staroci "się kurczy.

W Stanach Lancer najmniejszy to 2,0 150KM, małe auto Yaris  poj.1,5 w górę.Nie mówiąc o rodzimym rynku,a też mają kryzys.Tylko jest zasada wy testujcie,my poczekamy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaczynając rozmowę o stanach ,trzeba nadmienić ,że tam jednostki poniżej 1.5l postrzegane są jako napędy kosiarek.

Ale i to sie zmienia,jeszcze troche i usańczykom ceny benzyny będą robiły większy kipisz w kieszeniach,a wtedy i niższe pojemności staną się milsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak do końca bym się nie zgodził.. Juz w latach 80-tych w USA furorę robił niejaki Yugo, bo mało palił.. I co? Ano nic.. Yankesi dalej lubuja się w wielkich pojemnościach..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra koledzy, pogadaliśmy o  Jankesach i ich miłości do V6 i V8 muscle carach , a teraz o 1.2 tig.

Jakim paliwem go karmicie (ci co mają) ?

95pb 98pb, czy z 10% domieszką Bio-ethanolu ?

Jakie osiągi i różnice w jeździe ,czy silnik jest wrażliwy na ilość oktanów (spalanie stukowe) ?

Jeździcie na paliwie z domieszkami ?

Ja ze swojego podwórka żadnych przykładów nie mam bo jest tu tylko 95pb diesel , cerosine (paliwo lotnicze 60 oktanów) lub green diesel (opałówka) do pieców i maszyn budowlano rolniczych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No,ciekawe jak u Ciebie ta opałówka cenowo wychodzi?U nas 3.85 za L :D

No dobra...Ja karmię go 95Pb,żadnych powerów,nitro i innych wynalazków nie lałem.Zazwyczaj leję na Shell'u,ale ostatnio zmuszony byłem zalać na Auchan i żadnej różnicy nie zauważyłem,a wręcz miałem takie odczucie ze ciut lepiej się zachowywał.Czyżby na Shell'u "podrasowali" ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy 95 z domieszką etanolu nie jest dla tego silnika wzbroniona... nie każde autko może na tej benzynie jechać.

Ja tankuję Pb95, kiedys tankowałem Pb98 i nigdy różnicy nie stwierdziłem, podobnie było z różnego rodzaju Verwami itp. Ekonomicznie n ie uzasadniony wydatek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja czytałem ze wszystkie te paliwa z domieszkami wcale nie pomagają silnikom a wręcz przeciwnie. Było nawet o tym na forum qq. Pozatym nawet jeżeli pomagaloby to co moze 3 konie wiecej by silnik miał i tak żadnej odczuwaalnej różnicy by to nie dało (chyba ze autosugestia by zadziałała ze autko jest szybsze)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1L 95pb 1.51€

1L diesel 1.44€

1L green diesel 0.76€ 

 

Ilość oktanów nie wpływa na "kaloryczność" benzyny

Różnicy w mocy silnika pomiędzy 95pb a 99pb (shell) raczej się nie odczuje ten dodatek ma wyeliminować spalanie stukowe ,zabójcze dla silnika (korby,panewki).

Mnie właśnie chodziło o to czy lejecie te paliwa wzbogacane w estry, E-10 

Co mówi producent auta w instrukcji , chyba że nic nie mówi ?


  • Dareq -podrzuć linka jeśli znajdziesz temat z tymi domieszkami na forum .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warto coś dodać odnośnie oktanów. Nowoczese silniki są w stanie "wykryć" paliwo o podwyższonej liczbie oktanowej a wtedy sterownik takiego silnika może przesunąć kąt wyprzedzenia zapłonu, co wpływa (wprawdzie nie wiele) na generowaną moc.

 

Paliwa o podwyższonej liczbie oktanowej są generalnie zalecane do wysilonych, uturbionych silników o wyższym stopniu sprężania. Nie wiem co mówi instrucja do nowego QQ w tej kwestii, ale takie paliwo powino się w 1.2 DIG-T sprawdzić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!!!

Od około miesiąca noszę się z zamiarem zmiany autka. Od samego początku wpadł mi w oko Hyundai Elantra. Jednak po wizycie w salonie i obejrzeniu wnętrza tego pojazdu ochota na jego zakup odeszła w dal. Jakość materiałów wykończenia w tej cenie wydaje mi się tragiczna. Tandetne plastiki psują obraz tego pojazdu.

Na nieszczęście obok stał ix35. Jeden rzut oka ( przede wszystkim małżonki ) i już było pewne z kolejnym autkiem będzie SUV ( jak się później doczytałem crossover  :pc: ).  Tutaj już lepiej z wykończeniem wnętrza choć du... nie urywa. Rozpocząłem poszukiwania i wytypowałem dwie opcje ix35 lub sportage. O nissanie nie myślałem, gdyż po pierwsze QQ mi się nie podobał ( starsza wersja ), po drugie trochę stereotypowego myślenia Nissan=Renault, Renault Laweta i td.

Wczoraj małżonka zabrała mnie do salonu pod nazwą japanmotors, gdzie miały być niezłe samochody używane. Jakież moje było zdziwienie jak dotarłem do salonu Nissana.(jakoś nie skojarzyłem  :thumbsup: ).  Jakież było moje zdziwienie jak zobaczyłem nowego QQ. Nawet nie miałem pojęcia, że takie autko powstało.

 

Trochę subiektywizmu. Wizualnie bije na głowę konkurencję ( od wersji Acenta w górę ). W wersji podstawowej  ( Visia ) koła stalowe, a przede wszystkim zaślepki na przodzie zamiast świateł przeciwmgłowych to jakiś żart. Wygląda to koszmarnie. Niezależnie od wersji jakość wykończenia wnętrza na wysokim poziomie z jednym wyjątkiem. Srebrny plastik na kierownicy wygląda niczym wyciągnięy z Elantry. Mały szczegół więc do przyjęcia. Drugi negatyw jaki na szybko udało mi się zauważyć to pojemność bagażnika. To co podaje producent, a rzeczywistość to jak mi się wydaje dwie różne sprawy. Chyba, że podał wszystko od miejsca na koło zapasowe do sufitu. Jednak dla 3 osobowej rodziny nawet na wyjazdy wczasowe wystarczy.

Jazda tesowa.

Ogólne wrażenie bardzo dobre ( silnik DIG-T 115 ). Wydawało mi się, że te 115 KM to trochę mało, ale jak na gabaryty autka jest przyzwoicie. Jedyne co już tu było podnoszone z czym się zgodzę to powyżej 120 km/h robi się w autku trochę głośno. Jednak słucham głośno muzyki, więc dla mnie to nie jest duży problem.

 

Ogólnie samochód zrobił na mnie duże wrażenie i jest faworytem, niekwestionowanym liderem do zakupu. Poza tym porównałem konkurencję i w mojej ocenie wygląda blado przy QQ. Nadmieniam, że nigdy nie posiadałem autka tej marki.

 

Jeżeli możecie pomóc to mam kilka pytań ( może niektóre idiotyczne :thumbsup: ):

 

1/ dla mnie rzecz bardzo istotna - jak spisuje się audio w tym autku, w salonie dowiedziałem się, że wsadzili tam grundinga, na jeździe testowej słuchałem radia i brakowało mu strasznie dynamiki;

2/ nigdzie nie znalazłem informacji - czy jest w  nim fabrycznie montowany autoalarm, jeżeli nie to jaki koszt montażu ( pytam pod kątem ubezpieczenia WARTA wymaga dwóch zabezpieczeń );

3/ jak wygląda kwestia awaryjności auta ( wiem auto nowe i chyba nowa konstrukcja silnika ), jak to ogólnie wygląda w nissanie w ostatnich latach, czy odbiega od średniej i w związku z tym czy warto przedłużać gwarancję do 5 lat;

4/ jakie są koszty utrzymania - mam na myśli przeglądy, wymianę elementów eksploatacyjnych typu np.: klocki hamulcowe;

5/ jaka jest możliwość negocjacji ceny w nissanie lub wytargowania dodatkowego wyposażenia w cenie auta. W hyndaiu ix 35 wersja comfort wynegocjowałem 5900 zł upustu od ceny 81600zł (cena zawiera kolor metalik), natomiast w kia sportage w wersji M  4690zł od ceny 76990 zł ( cena także z kolorem metalicznym ).

 

Będę bardzo wdzęczny za pomoc i sam się tym samym odwdzięczę jak tylko nabędę QQ.

 

p.s. jedno co mnie wyrwało z butów to dopłata za kolor biały - jeżeli nie będę chciał dopłacać za kolor to co dostanę gołą blachę, ktoś tam nieźle musiał główkować...... takie czasy, że już chyba mnie nic nie zaskoczy.....

 

pozdrawiam....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Biały stał się ostatnio bardzo modnym kolorem. Przy zakupie nowego samochodu ta dopłata jest praktycznie pomijalna - paza pewnym niesmakiem kupującego. Ale z racji dużego poputu na biały, Nissan przy okazji zbiera extra kasę. I pewnie o to chodzi.

 

Kwestie kolorostyczne już dawno przestały mnie dziwić. Biały IPad też jest droższy od czarnego...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzieś ktoś napisał że biały to tylko na limuzynę do ślubu i sprzęty AGD . :devil:

W Irl był szał na białe w 2009-2010 i bardzo szybko się skończył ,teraz trudno wypatrzyć cywilne białe auto ,tylko "dostawczaki" 

Za to mają (jakiego by tu słowa użyć :whistle: ) skrzywienie na punkcie srebrnego metalik.40% aut w tym kolorze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...